Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

Pan na tych ciwczeniach śmiga nieźle (mam te ćiwczenia na dysku)

Ja jem sobie pieczywo Wasa zamaist chleba - smakuje mi bardzo. A jak mam ochotę na chleb - to jem ten który sama upiekłam; wiem co w nim jest i tz jest zdrowy (no prawie bo w całości nie składa sie z mąki PP .. następny bedzie juz taki)
Za ziemniakami nie przepadam, wiec dlal mnie ot nie problem .. dla mnie największym problemem są hmm potrawy z ciastem np. naleśniki faszerowane mięskiem, lasagne itd. No i uwielbiam świezy chleb
Na szczęście zbliżaja sie studia - a wtedy nie mam okazji do gotowania i takich rzeczy nie jem

TUTAJ margolka123, podała wzró na obliczenie zapotrzebowania na klorie

polecam poczytać sobie posty margolki123 i gagi_

ej dziewczyny mi sie tam nie pojawia zadne menu ze sciaganiem a wiecie co to jest interfejs? takie mi okienko wyskakuje i nie moge sciaganac pomocy!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jak sie stronka załduje, musisz poczekać 45 sekund i później mozesz sciagac

pozdrawiam

ps
ja cwiczenia sciagnelam z tej stronki, link byl podawnay na tym forum w dziale kultura fizyczna

No niestety nie ćwiczyłam wczoraj, naprawdę nie miałam czasu, a o 8-minutach zapomniałam na śmierć.
Przez cały dzień było ok, ale wieczorem po prostu nie mogłam się pohamować i zjadłam zupę pomidorową i 3 kanapki. O zgrozo. Oczywiście przekroczyłam limit, ale o tym przekonałam się dopiero dzisiaj.
yasminsofija - daj znać jak dalej nie będziesz mogła ściągnąć.
amorsa - dzięki za ćwiczenia ale narazie wypróbuję te moje. Bardzo dziękuję za informacje o margolce i gagi. Kobiety są niesamowite. Zaczytuję się ich postami

ja we wcześnijeszym poscie dałam link do tych ćwiczeń 8 minutowych

a gaga i margolka123 są niesamowite - to fakt

dzieki amorsa wlasnie sciagam

Arianika
znalazłam twojego posta u mnie na str.2 Trzymam za cxiebie kciuki

Witam ponownie, dawno mnie tu nie było, ale właśnie przeczytałam cały Twój wątek od czasu jak tu ostatnio (czyli bardzo dawno) zajrzałam i muszę przyznać, że... ŚWIETNIE SOBIE RADZISZ!!! Gratuluję samozaparcia!!! I nadal trzymam kciuki!
Ja niestety jestem na etapie, że tak powiem "odpoczywania od diety", ale zbytnio się nie przejmuję, bo wiem, że w odpowiednim czasie wrócę na dobrą drogę. :P
Papatki!

Ja dzisiaj czytałam mój wątek od początku i naprawdę myślałam o Tobie. Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś. Dzięki za wsparcie, to dzięki Wam mam takie zaparcie. Nie uciekaj od nas. Co to znaczy, że odpoczywasz od dietek. Czy już doszłaś do swojej wagi czy też masz już dosyć liczenia i spauzowałaś. Pojaw się jeszcze