-
wiecie co nie bardzo mi ten filmik sie podoba . ja myslalam ze to sa cwiczenia na cale cialo a nie tylko na brzych, bo takie cwiczenia to ja przwie codzien robie. no moze nie w takiej ilosci ale robie. pozdrawiam goraco!!
-
U mnie to wygląda tak, że jeśli chodzi o dietkowanie, to wiem, że nigdzie mi się nie spieszy i w końcu kiedyś będę ważyć tyle ile chcę, ale nie ma pośpiechu. Zawsze czułam się i czuję dobrze w swojej skórze i nie zamieniłabym mojego ciałka na żadne inne, chociaż daleko mu do ideału :P
Chociaż tej zimy osiągnęłam wagę (65 kg), jakiej wcześniej nigdy nie miałam i trochę się tego przestraszyłam(czułam się jakoś tak flakowato) i od kwietnia zaczęłam bardziej dbać o to co jem: połączenie MŻ (mniej żreć) i 1200 - 1500 kcal. Chudłam sobie powoli (ok 1 kg miesięcznie), bo było wiele dni kiedy jadłam prawie normalnie i tak od początku kwietnia do początku sierpnia schudłam 5 kg. Niestety potem był urlop (bardzo udany ) i jakoś taki brak motywacji i inne sprawy i na początku września (ważę się raz w miesiącu) odnotowałam 61 kg, czyli 1 kg wrócił Jakoś ciężko jest przegroczyć magiczną granicę i mieć z przodu 5, ale kiedyś mi się na pewno uda Teraz zbieram siły i może niedługo kolejny powolny etap w dążeniu do celu. Ufff, ale się rozpisałam...
-
Może dodam jeszcze tylko, że mam 1,63 m wzrostu i chciałabym ważyć 58-59 kg (mieć z przodu magiczne 5 ),a także kiedy już osiągnę tę wagę to ją UTRZYMAĆ, co wcale nie jest łatwe do zrealizowania... Pozdrawiam!
-
mam nadzieję,że Cę zmobilizuję i razem się poodchudzamy, tylko że ja mam troche więcej do zrzucenia. Gratuluję Ci tych 5-ciu. Również nie chcę schudnąć szybko, lecz stale. Poczytałam trochę postów margolki 123 i gagi i stwierdziłam, że nie będę się głodzić 1000, przynajmniej jak na razie. Postaram się jeść 1200 ale za skarby świata nie przekroczyć 1500. Czy mi się uda?
-
Po przeczytaniu Waszych postów , też nabrałam ochoty na te ćwiczenia. I poproszę męża o ich ściągnięcie. Wczorajszy dzień pomimo rannej wpadki zaliczam do udanych. Dziś zjadłam solidne śniadanko ale pracuje do 18 czyli następny większy posiłek to będzie kolacja. Do pracy zabrałam owoce i jogurt.Może na tym wytrzymam.
Owca-Bowca miło Ciebie znowu widzieć Ja mam 160 wzrostu i też mi się marzy 58 kg.
Nusiu trzymaj się , dla mnie te chłodne wieczory są tez powodem do częstszego zagladania do lodówki, ale mąż wyjechał i oprócz światła niewiele tam mam.
-
oprócz wpadki w niedzielę, nie jem ciastek i paluszków. Czy wiecie czy można jeść popcorn i ile ma kalorii?
-
Nusia niestety na temat popcornu Ci nie pomogę, chociaż pewnie najmniej kaloryczny jest taki, który zrobisz sobie sama (przynajmniej będziesz kontrolować ilośc dodanego tłuszczu) Ja uważam, że na diecie trzeba jeśc wszystko, więc nie przejmuj się ciastkową wpadką :P Organizm musi wiedzieć, że takie rzeczy istnieją, skoro po dietce każdy je przecież zaczyna jeść, inaczej się przyzwyczai, że nie ma tego kompletnie w jadłospisie i kiedy po diece zaczniesz wprowadzać słodycze, to nie będzie wiedział jak się zachować. Ale to jest tylko moja opinia na ten temat, wzięta z własnego doświadczenia.
grimka Dzięki za miłe słowo i gratuluję utraconych już kilogramów! Skoro idziesz jak burza, to na pewno niedługo osiągniesz cel [/b]
-
Nusiu znalazłam coś takiego;
popconn bez tłuszczu 397kal w 100g
popcorn z tłuszczem 518 kal w 100g
Pocieszające jest to ,że jest leciutki
Owieczko na poczatku szło mi jakoś szybciej , pózniej była przerwa wakacyjna od diety/choć nie przesadzałam z obżarstwem/ teraz idzie bardzo pomalutku
-
witaj Nusia....
ja tylko zaznaczam sowją obecnośc i tylko na to mi starczy dzisiaj czasu
bardzo dizekuję za odwiedzinki na moim wątku,...zapraszam czesciej
ja postaram się nadrobić zaległosci u Ciebie a na razie ślę buziaki
dla Ciebie i dzieciątka
-
Dzięki Ewciu za odwiedziny.
Tam u Ciebie taki ruch, że myślałam że nie zauważysz mojej obecności
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki