Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

cześć dziewczyny
Jestem trochę podłamana, bo już kolejny dzień tzn. wieczór mam straszne napady głodu. Nie wiem jak wy to robicie, że nie jecie wieczorem. Najgorsze jest to, że obiad jem późno i zaraz po nim mam straszną ochotę czymś dopchać. Wczoraj dopchałam kanapką. No i kolejny grzech - to podjadłam dziecku chrupki. Nie wytrzymałam. Mało bo mało, ale dobiłam do 1500. A było już nawet 1000 w tamtym tygodniu. POMOCY!!!

nusia witam ponownie! sprobuj odczekac pol godziny od obiadu a zobaczysz ze nie bedziesz juz chciala dopychac. psychika robi swoje.

niestety czasami jest to godzina dwie

to bierz butelke wody albo kup pu-erh. nawet na siele ale [pij. to pomaga. i mysl o tym ze jutro na sniadanie tez zjesz cos pysznego.

witam, ja dziś się tylko przywitam
mam beznadziejny nastrój

dzięki yasminsofija - robię tak, mam po prostu zły tydzień
amorsa - witaj i mam nadzieję, że zły nastrój szybko minie

a Arianika taka zapracowana, że nie ma czasu zaglądnąć do nas. Hej, hej zapracowana mamusiu jesteś tam

Nusia...ja robię tak....
jem bardzo malutko wysokokalroycznych rzeczy i dopycham sie samymi warzywami, które mają mało kalorii
i bardzo polecam moja metodę ....jesli tylko masz ochote na coś dodatkowego...to zapełniaj żołądek pij a jesli to nie pomaga to jedz warzywka
powiedz Nusia jak czesto jesz posiłki bo moze jesz za rzadko

i nie przejmuj sie czy jesz 1ooo czy 15oo kcal bo pamiętaj nawet jak jesz 15oo kcal to chudniesz

witaj Ewciu
w pracy: jabłko, 2 śliwki - 8 -9
1/2 grahamki, serek ziarnisty pomidor plasterek 10
1/2 grahamki, serek ziarnisty pomidor plasterek 13-14
jabłko
obiad 19 - 20
no i potem mnie dopada
Mam nadzieję, że to chwilowe. Muszę się przyzwyczaić, no i może to przez to, że dawno nie jadłam mięsa. Ostatnio zapychałam się pomidorówką z ryżem.
Pa

Niusia a czemu tak mało kalorii do południa pochłaniasz
ja jestem na 12oo kcal a do południa zjem juz w I i II śanidaniu 6oo kcal czylui aż połowe z dziennego limitu...ale dzięki temu dotrwam do obiadku około 15-16 godzinki(3ookcal) i potem juz tylko kolacyjka około 18-19 (25o kcal) a przed snem tylko jakies warzywka (5o kcal)
i zasypiam spokojnie bez burczenia w brzuszku tylko ze ja wczęsnie chdoze spać około godz. 22 bo jestem rannym ptaszkeim, a Ty
pzodrawiam i zapraszam do mnie