Wątek: Tysiak,ostatecznie pozbywam sie 15kg!

pewnie, że będę

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] mój torcik...

no torcik noemcia cudo
pychotka :P nie jadłaś?????
noemcia,kurcze no perspektywa miesiąca super wygląda, w końcu za miesiąc będziesz idealna
No tak ja sie zaniedbałam, ale cieszę się, ze w pore się opamietałam, i tak mam 10kg mniej niż zaczynałam, wiec jakby nie było jestem na plusie Fakt, zaprzepaściłam co nieco, ale widocznie tak miało być Podobno nic nie dzieje sie bez przyczyny
Obym tylko doszło do celu, a nie zaprzecze im szybciej i sprawniej tym lepiej

Ciekawe jak ja mam się trzymać tysiaka w wigilie, jak to wszystko policzyć, w sumie na upartego na oko, moze i by sie dało... ale duzo z tym zachodu, bo jak chociażby wyliczyć kluski z makiem, albo pieroga

agassi,
niby wiecej, ale ja wolałabym powiedzieć, ze ważę 68, niż 75kg. Nie każdy zwraca uwage jak kto wygląda przy ilu kg, ale właśnie kiloski się liczą... Agassi, doszły Ci 3 kg?, miałaś chyba 65kg

buraczqu, tylko nie szczurów proszę, my tu bedziemy niedługo ekstra foczki no chudniemy, a jak

Asinka3,
Ty jesteś kumpela i beze mnie sie nie ruszasz poczekaj chwileczke zaraz bedę u Ciebie i będziemy razem sie ciagnąć jak ja nie dam rady to Ty mnie pociagniesz, a jak Ty to ja...


Byłoby wszystko dobrze, gdyby nie musowe odwiedziny u rodziny, no i obiad kurde, no byłam zła, bo nie chciało mi sie jeść, a musiałam, bo jak odmówiłam to były "ohy" i "ahy". A miałam cheć wrócić do domku poszamać pomarańczki i mandarynki, a tu klops A potem zjadłam loda
Ale no kurcze zeby nie ten obiad, byłoby super!
Trudno, ale od jakiejś 17:00 juz nic nie jadłam, wiec i tak jestem dzielna
Wiecie, zaczynam nabierać smuklejszych kształtów i bardzo sie cieszę

Agassi-----> no w sumie hmm... ale wiesz ja i tak was kofffam za to ze jesteście :*

Noe---> to jest tort który zrobiłaś i nie próbowałaś?! WOW!!!!!!!

Lalunia---> no to się bierz bo wiesz ja szaleję już i w niedzielę mam nadzieję ze wyniki zobaczę!!!!! (czyli mniej na wadze)
jak na razie ostatnioi 65kg było

ale znów dziś zabiegany dzień był!!!!
ale dałam radę jak to ja

hehe jeszcze wieczorem konkurs recytatorski prowadziłam ale spoko tez dałam radę (pierwszy raz w zyciu )
hihi ale fajnie było
jej mam inwazję na gg może do was później jeszcze zajrzę :*

buzki dzięki ze jesteście!!!!!!!1

:*:*:*

nie spróbowałam nic a nic...widzicie, jak sie chce to można
Lalunia, trzymaj się tak dalej
Asinka, szalej szalej... w tym dobrym względzie ofc

ale twarda jesteś!!!!!!!!

podziwiam!!!!!!!!!!!!!!!

lalunia: 65 było w czerwcu
a potem już nie
tak jakos wyszło
no nic, jak na mnie 3 kilo na pół roku, to i tak rewelacja
więc aż tak się nie przejmuję
wolałabym jednak, żeby te 3 kilo poszło w dół
nawet jakbym miała czekać pół roku

noemcia: weź mnie nie wkurzaj
jak można zrobić tort i go nie spróbować?

trzymajcie się
miłej soboty :*

hehe nooo Noe przegięła :P
!!!!

chodźcie dziewczyny jej dokopiemy :P

Jak idzie?, ja już chciałabym nie jesc do końca dnia, bo pozwoliłam sobie na deser w postaci loda ale jakos chyba jestem głodnawa, ale to dlatego, ze jadłam mandarynki, a po takich cudach robię sie głodna

We wtorek powiem Wam czy coś się ruszyło na mojej wadze, ja juz wiem, ze jestem na najlepszej drodze

u mnie tak w amirę ok dziś :]

ja wam dziewczynki jutro powiem co z wagą...

aż się boję

czyżby jakiś bunt wobec mnie? :P