Eee, ja poznalam mojego faceta u szczytu moich kilogramkow. Zakochal sie we mnie (wspolczuje mu :P ), w takiej jaka bylam wtedy i przez ponad pol roku mnie taka kochal. W koncu Skarpetka postanowila cos ze soba zrobic Oczywiscie podobam mu sie bardziej, ale on tego nie mowi glosno, zeby nie dac do zrozumienia ze kiedys mu sie nie podobalam.
Ja wcale go nie szukalam, jakos sam mnie znalazl. Albo wpadlismy na siebie przypadkowo Usmiech losu My jestesmy zakochanymi szczesciarzami
Tobie tez sie uda, tylko nic na sile, bo z tego i tak nic nie wyjdzie
Buziolki
Zakładki