Wątek: Motylem być... :)

... ZYCZE MILYCH I SPOKOJNYCH SWIAT ... PELNYCH RODZINNEGO CIEPLA I MILOSCI ... A POD CHOINKA GORY PREZENTOW ...

p.s. mniam mniam ... ale pychotki widze na zdjeciach ... a ja Moniczko dzis spedzilam caly dzien w kuchni piekac serniczek i ciasteczka ... a pozniej jeszcze hmmm ostatni szlif pozadkowy ... ech ... sloneczko zycze ci pieknych wspolnych z mezem Swiat ... duzo milosci wam zycze i sle calusy ...
i dla TRINI tez wszystkiego naj naj naj lepszejszego z okazji Swiat

Moniczko, z okazji Świąt dla każdego mam tradycyjną triniową paczuszkę z energią. Do Twojej dokładam jakąś super pracę, która będzie Ci dawała olbrzymią satysfakcję, a także szybkie dojście do dietowego celu

Ściskam i życzę Wesołych Świąt

Kochane dziewczyny! Motylisku, Triniu, Animko i cała reszta odchudzaczek! Przepraszam was bardzo, że nie złożę wam życzeń na waszych wąteczka, ale tutaj, jednakże jestem właśnie w trakcie pakowania i nie mam na nic czasu... Jutro jedziemy z mężem do Vancouveru mając nadzieję, że jeszcze spadnie śnieg - ponoć zapowaidają deszcze, a my chcemy pojeździć na nartach... Wracamy w środę późnym wieczorkiem, a więc w czwartek poodwiedzam was, kochane, i opowiem, co u mnie nowego... Oj, dużo tego będzie...

A teraz życzę wam jeszcze zdrowych i wesołych Świąt!!!!!!!!! Bawcie się dobrze i korzystajcie z życia...

Dziękuję wam bardzo za to, że jesteście... Całuski...

Wasza Moni

Bawcie się cudownie i życzę Wam dużo śniegu (choć wiem, że nawet jeśli go nie będzie, to znajdziecie fajne sposoby spędzenia tych trzech dni). Zazdroszczę, też się muszę w końcu do tego Vancouver wybrać.

Ja właśnie (od dzisiejszej nocy) powróciłam na zawieszoną na wigilię i 1. święto dietę, pewnie dopiero pojutrze będę tak naprawdę wiedziała, jak święta odbiły się na mojej wadze. No ale teraz już grzecznie, z wyjątkiem Sylwestra do końca stycznia żadnych ekscesów dietowych nie planuję, mam więc nadzieję pod koniec stycznia lub na początku lutego dojść do mety

Uściski

Moniczko, dziś już chyba wracasz, więc podciągam Twój wątek, zapytuję co u Ciebie oraz jaka jest Wasza ostateczna decyzja w sprawie Sylwestra

Usciski

Moniczko, zobaczymy się jutro, więc życzenia przekażę osobiście, ale pozdrawiam i wyściskuję

Dziewczyny, sorki za zaniedbanie wątku... Na swoje usprawiedliwienie mam męża, który jest po prostu zbyt absorbujący...
A do tego dzisiaj coś mnie rozłożyło... Z nosa kapie, gardełko pobolewa, temperaturka wzrosła... I do tego jeszcze nieźle mnie przeczyściło... Przynajmniej jeden raz nie będę narzekała na kłopoty łazienkowe, hehe, to ta dobra strona medalu... Ale ta zła to to, że jutro na imprezę sylwkową u przyjaciólki Trini będę musiała chyba z trzy paczki chusteczek ze spbą zabrać...

Triniu, dziękuję za przypilnowanie mojego wąteczku...

A teraz wklejam wam moim zdaniem najpięknięjszą instalację bożonarodzeniową jaką kiedykolwiek widziałam - znajduje się na budynku jednego ze szpitali w Vancouverze i daję to, co każdy ciężko chory człowiek potrzebuje najbardziej: Nadzieję na wyzdrowienie...

Kochane współodchudzaczki!
Życzę wam spełnienia wszystkich waszych marzeń, zrzucenia zbędnych kilosków, dużo uśmiechów nie tylko od święta oraz dużo zdrowia! I miłości, miłości i jeszcze raz miłości...
Do zobaczenia w Nowym Roku Pańskim 2006!
Wasza Moni

Witaj Moniczko Ja juz wrocilam i teraz - wraz z nowym rokiem - biore sie (podobnie pewnie jak 90% kobiet na swiecie) za pozadna dietke zaczynam dzis z Anikas dietke SB i mamy nadzieje ze wytrwamy w noworocznych postanowieniach (a swoja droga co takiego w nich jest ze zawsze sie pojawiaja )

Sciskam i pozdrawiam i sle buziaki czekajac koniecznie na jakies sprawozdanko z milego Sylwestra

XanaSea wpadam z rewizytą ...

Mam nadzieje że nos już nie przecieka i jesteś już w pełni sił witalnych na Nowy Rok ...

Miło mi że zaglądasz do mojego "bajkowego" postu

W Nowym Roku zyczę uśmiechu, spełnienia bajkowych marzen i eksmisji kilogramów
Buziaki