Asiula ja też patrzę i patrzę na ten suwaczek i nie mogę się nadziwić dodaje energii i pomyśleć że nie wierzyłam w siebie, a teraz dokonałam czegoś takiego da się, widzicie, tylko trzeba chcieć a nie tylko narzekać

facetowi to niedługo wszystko ze szczegółami opowiem i mało obchodzą mnie jego komentarze dotyczące "głodzenia się" itp., pół roku męk a on nic nie powiedział, widać była to jakaś próba, o której on sobie sprawy nie zdaje - zawiódł mnie, a już na pewno mi nie pomógł - od najważniejszej dla mnie osoby wcale wsparcia nie miałam, a jedynie kilka dołów przez odwrotność jego myślenia ale przynajmniej mnie to mobilizowało, aby chudnąć dalej, a co on na to powie (o ile w ogóle kiedyś coś powie) to jego sprawa

co do zdjęć - zastanowię się

jutro przekroczę swój limit 2 albo nawet 3 razy, bo zamierzam się upić :P no co, czasem trzeba się oderwać od tego wszystkiego nie ma to jak z przyjaciółką spędzić cały dzień/noc pijąc piwko tylko że na tych plotach to czas strasznie szybko zlatuje

Asiula ahhhh zakupki tylko za co....... narazie nawet na jedną głupią bluzkę z najtańszego sklepu nie mam :P

teraz popróbuję się uczyć.... poćwiczyć.... posprzątać..... nic nowego

Pozdrawiam