Najwiekszy błąd, jwki popełniają poczatkujący odchudzający. Bardzo mało posiłków w ciągu dnia. Masakra. Cały czas będziesz głodna a na dodatek będziesz cały czas myśleć o jedzeniu a to wcale nie pomaga. Tak jak mówiły dziewczyny - 5 posiłków dziennie (ja jem nawet chyba więcej :P ) w odstępach 3-4 godziny, ostatni posiłek powinnaś zjeść około 2,5-3 godzin przed snem, wtedy zdąrzysz jeszcze spalić (nie zgadzam się z teorią "nie jem po18", każdy inaczej zasypia)l. Oczywiście zamień białe pieczywo na ciemne albo Wasa, ziemniaki na ryż pełnoziarnisty, ogranicz potrawy mączne typu pierogi, kopytka, staraj się nie smażyć, mięsko chude - kurczak, indyk, duuużo warzyw, troszkę mniej owoców, bo zawierają cukier (ale proporcjonalnie do warzyw), oczywiście co najmniej 2 litry wody dziennie, żadnych słodyczy, fastfoodów, chipsów itd. No i ruch. To podstawa. Zawsze piszę poczatkującym, żeby wykonywali aeroby - bieganie, taniec, rowerek, stepper itp, porządnie się spocić, ćwiczyć najmniej 30 minut (dopiero po 20min organizm zaczyna spalać tłuszcz) a godzinę po ćwiczeniach zjeść posiłe wysokobiałkowy (jajka, tuńczyk, kurczak, coś z mlekiem, serek wiejski itp) żeby nakarmić mięśnie. Z pewnością Ci się uda. I pamietaj, żeby sie nie poddawać, jeśli spotka Ci chwilowy zastój wagi (a spotyka to wiekszośc z nas ), dalej prowadź dietkę i bedzie git Pozdrawiam