Wątek: schudnąć z 86 do 50 dam rade?

to trza bedzie wyprobowac,zielonej herbatki mam pod dostatkiem,rozne smaki waniliowa,cytrynowa,cynymonowa od wyboru do koloru wiec naleje cala wanne a jak ze sprzatankiem u ciebie?gotowe?goscie juz sa? http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807

wszystko gotowe a goście zaraz będą!

goście byli mały super! fajny dzień był wczoraj! dziś też się tak zapowiada (słonko świeci) no ale trzeba się pouczyć coś na jutrzejsze zajęcia wiec aż tak miło to nie będzie! już mi czasem nie chce się studiować ale z drugiej strony wiem ze to najpiękniejszy okres w życiu! więc niema co nażekać tylko kuć i zagryzać zęby zwłaszcza jak trzeba kogoś ciągnąć wołami do nauki tak jak mnie

hej jowitka! u ciebie sloneczko a u mnie deszczyk i ponuro wiec z mojego spaceru nici ale jak przestanie tylko padac to wyjde bo nie mam ochoty w domu siedziec.ja tez mialam wczoraj goscia,kumpela wpadla ale obeszlo sie bez winka







http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807 tu jestem

jakis urodzaj na gosci w te dni wolnego widze! u mnie znowu koleżanka z synkiem i mężem - dziecko to istny reaktor atomowy taką ma w sobie energie ! fajny! jak ja niektórym zazdroszcze tego ze juz mają rodziny założone no nic bede musiała poczekać jeszcze może też kiedyś bede miała swoją -tylko pytanie kiedy i z kim?!

Ja też sobie o tym czasem myślę - kiedy i z kim????Przyjdzie na ciebie czas - tak mi wszyscy powtarzają. Tak, tyle, że dookoła coraz więcej znajomych zaobrączkowanych, rodziny im się powiększają...A ja czekam...Właściwie to jest mi dobrze tak ,jak jest...Od dwóch lat jestem sama i po tamtych rozczarowaniach nie bardzo potrafię się jeszcze mimo upływu czasu otworzyć na coś/kogos nowego w moim życiu...Ale czasem tęskni mi się do tego, żeby z kimś być, może coś zaplanować na przyszłość...Czas ucieka, kończę studia...
A tak w ogóle to długo żyłam w przekonaniu, że nie będę mieć dzieci! Teraz, nie wiem - na szczęście czy niestety - pomału się przekonuję
Ale!!Dość tych rozmyślań nad życiem.
Wracam do ukraińskiego...

haha Casiek przeczytałam że kiełkuje ci coś w życiu uczuciwoym! no spuer ale narazie cicho sza żeby niezapeszać! ale jak co to ci kibicuje!

a tu co ciekawego slychac kobietki? juz po obiadku?


http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807 tu jestem

jejku ja dzis zaszalałam poszłam do lekarza- no i dostałam złe wieśći wiec potem poszłyśmy z koleżanką na pizze bo ona była głodna a ja miałam zły humor wiec tez sie skusiłam! ale jestem pełna! ble! ble!

zły dzień zły!

A ja nie zjadłam obiadu, bo miałam zajęcia do 20. No i wyszło tylko nieco ponad 400kcal dziś.

Głupawkę miałam cały dzień... :P

A w ogóle to jestem DURNA i GŁUPIA. I zła jestem, oj wściekła!!!!!!
A sama nie do końca wiem na co...