-
więc witamy Cię Anka
no ja mam trochę wiecej kg niż ty
ale się nie dam
co do tej upragnionej wagi to mnie też się tak czasem wydaje....
-
No hej Dziewczynki...Popatrzcie jak to jest..dla kazdej cos innego wyznacza stan szczęśliwości
Fajnadupa (hehe! nie ma co...dobre to ) Rownież witam Ja , gdybym miala teraz te Twoje kilogramy bylabym najszczesliwsza. Spoko..u mnie tez ostatnio waga dość opornie "spada" , ale tak juz jest...bo gdyby smigala w szybkim tempie, byśmy były wyschniete,hehe. Ruszy sie chyba w końcu przeciez kiedyś musi U mnie ju nawet sa jakieś widoki na to
Świeta moge powiedziec , że minelu bez szaleństw...jestem zadowolona z siebie i swojej silnej woli. W sumie juz prawie ich koniec..i boshe ..jaka jestem szczęsliwa że nie objadlam sie jak przysłowiowa swinia...Leżalabym pewnie teraz w łozku i dolowala tym, ze znow przybylo mnostwo zbednych kilogramów..a tak z lekkościa moge pomysleć że bylo calkiem przyzwoicie
Tak więc ogolnie jest dobrze. No osobiste sprawy trochę mi się pochrzanily...ale nikt nie mowil , że będzie latwo...:/ E tam... z tego tez jakos wyjdę Musi byc dobrze
-
NIE JEST ZLE!!! Weszlam na wage a ona nie drgnela, czyli nie przytylo mi sie a dzisiaj ostatni dzien swiat!! super, od jutra powrot do dietki i za tydzien ubaw!!! bede krecic kuprem cala noc!
[/url][/code]
-
hehe ja dziś na wadze zobaczyła o,5 kg więcej
więc 66,5kg
kurde no!
ale spoko jeszcze to spalę spoko spoko
-
Heh Asinka, ja tam w ogole na wagę nie wchodze, bo akurat mam "trudne dni" i nie chcialabym sie zdolować pewnie jest z 4 kilo wiecej. Mam nadzieje, że to tylko ta woda w organiźmie, ktora w czasie okresu sie zatrzymuje, hehe, bo w sumie w święta nie grzeszyłam (no ciupinke moze - odrobinka ciasta i kieliszek wina ) ale bynajmniej nie na tyle , aby zaraz waga musiala to wykryc , heh! Przeciez takie co nieco to nawet bez okazji świat czasem sie zaliczy Ale te dni s najgorsze..czuje sie jak pilka No nic, grunt , ze to tylko kilka dni...ehh..zeby jeszcze tylko nie bolalo
Asinka, spoko, spoko zrzucisz napewno Zważ sie tak gdzieś za 3 dni...wtedy organizm dojdzie do normy..napewno tego 0,5 kiloska juz nie bedzie a może i jakis inny ubedzie
A jak tam Nasz Kwiatuszek i Fajnadupa :P Jak u Was Dziewuszki
Ajj..Happynes i Babssy tez juz by mogły wrocić, co nie
Moze w Nowym roku jakies nowe koleżanki również zawitają
:P :P
-
Witam
Niepisałam,bo synkowi chyba ząbki idą,bo mi gorączkował i nieco marudził,ale juz jest dobrze-tylko zębów dalej nioema
Narazie na wage niestaje...
A wieczorem dzisiaj winko planuje,bo znajomy przychodzi.
pozdrowienia
-
Ojjj biedactwo....mam nadzieję ze szybciutko mu wszystkie powychodzą i nie bedzie juz musial cierpieć. Mnie niedawno tzw. ząb mądrosci wyrosl ( troche późno, hehe , ale co tam..ważne , że w ogóle ) i nie pytajcie ..toc to boli jak cholerka...A co dopiero takie maleństwo, jak mu wszystkie wyrastają
No Kwiatuszku..wiec smacznego winka życzę i mile spedzonego wieczorku Ja dzisiaj jeszcze kawke sobie zaserwuję z jakims owockiem Chyba ze kolezanka tez wpadnie to zamienie na kieliszeczek nalewki miodowo-cytrynowej hmm...
-
wiecie co dietka tam niewżne bo się wmiarę trzymię
ale jestem wkórzona!
<skoro już tak o zębach gadamy>
byłam dziś u dentystki (z naszego kochanego "Funduszu Zdrowia")
i musiałam zapłacić 50zł za białą plombę
ej no sorry chyba coś tu nie gra tak się wkórzyłam że szok!
grrrr....
-
Witam
Oj dziewczyny ,chyba waga mi podskoczyła...
Od Nowego Roku wracam do dietki -tak rygorystycznie!
Nawet nowy temat załozyłam,bo stąd mnie chyba wyzucicie.Ja niebyłam taka wytrwała jak Wy...
pozdrawiam
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61993
-
cześć babssy i inne dziewczyny jak tam po świętach?
u mnie nie jest źle a dzisiaj jestem na kefirkowaniu. Może uda mi się spłaszczyć brzuszek choć troszkę przed Sylwestrem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki