Strona 34 z 72 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 715

Wątek: Spelnijmy nasze marzenie,badzmy szczuple!

  1. #331
    Guest

    Domyślnie

    Super Asinka! Npewno bedzie wzorowo Pozwoliłam sobie zajrzeć na Twoj temat i poczytac rewelacje z Sylwka. No Stara... niexle ..widzę, że Ty wszystkich chlopakow na kolana powalasz..malo tego mozesz sobie jeszcze pozwolić na to aby w nich wybierać Ale co tam..świetnie...trzeba korzystać z zycia , co nie W końcu po to oni są, zeby sie o nas starać i w pewnym sensie walczyc. Gratuluje Kochaniutka powodzonka Wiem , ze to moze trudna sytuacja, ale zyczę szczęścia i zdecydowania Powodzonka ... zarowno w zyciu osobistym, jak i w utrzymaniu sie swoich postanowien wzgledem podjadania
    Przyjemnej nocki

  2. #332
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    hejka babsy!
    ja mam niestety podobny problem zaszłam w ciąże, dodam że bardzo wczesnie bo w wieku 17 lat, przytyłam 20 kg i niestety tak zostało waze 90 kg przy wzroście 165 wiec mam do zrzucenia jakieś 26 kg ale chce zrzucic 20 :D a pozniej sie zastanowie nad jeszcze 6. Najgorsze jest to że wiele razy próbowałam i nic z tego nie wychodziło mój rekord to 3 kg :cry: FATALNIE!! Nie chce narzekać bo jestem z reguły osoba bardzo pogodną i staram sie mieć zawsze usmiech na twarzy ale niestety coraz gorzej mi to wychodzi. Wiele sie stało w moim zyciu, złego człowieka wybrałam na ojca mojego dziecka i teraz jestem 24 letnia rozwódka, chociaz wychodze na prosta poznałam mężczyzne który jest słodki i dobry chociaz i tak podchodze z dystansem do całej tej sytuacji ok dość żali. Tak jak Ty babsy chcialabym mieć w kimś wsparcie i dostawać motywujące kopniaki :). Pomóżcie prosze :cry:

  3. #333
    Guest

    Domyślnie

    Hej Agarafka
    Witaj u nas Bardzo dobrze trafiłaś. Dziewczyny napewno Ci pomogą...tutaj naprawde mozna znaleść wpsarcie i motywacje Czasem porządnego kopniaka dostać..oczywiscie jak trzeba Jestes mloda laską, ale przyznam, ze wiele juz przeszlaś..przykro mi ... ale tuaj można znaleźć pocieszenie nie tylko w temacie odchudzania..zresztą zobaczysz sama Grunt, ze pozytywy znów widnieja na Twojej drodze
    Ty chociaż masz konkretny powód przybrania na wadze - ciąża, a ja...mnie powinno sie lać i patrzec tylko czy równo puchnie, heh Od kiedy tylko pamiętam musialam trzymac dietke...zawsze mi sie udawalo...najlepiej czułam sie własnie w granicach 60-63 kg i do tego doszlam. Wszystko bylo super...do czasu. Chwilowa załamka (oczywiscie facet), coś sie nie udało, zostałam sama...ze złamanym sercem i próbowalam osłodzić sobie życie...w sumie juz kiedyś to pisałam i nie chce zanudzac tu dziewczyn...ale powiem Ci tak..moją zgubą były slodycze ( w sumie to są i będą - bo jeśli zaczęłabym sie ponownie nimi raczyć to moja dotychczasowa walka poszłaby sie ....) Na szczescie w koncu sie opamietałam. Znalazłam to forum i naprawde dużo mi to dalo... Trochę już mi ubyło i wierze , że dalej bedzie tylko lepiej. Aaaa..i napewno nie pozwole aby jakiś byle powód zniweczył to do czego już doszłam dzieki swojej silnej woli i dzieki wsparciu dziewcząt.
    Tak więc fajnie, że mamy nową Koleżankę No i powodzonka Agarafka Wszystkie razem dojdziemy do celu Jak sie wciągniesz, to nawet nie zauważysz, kiedy schudniesz

    Babssy , mam nadzieję, że już wrócilaś i zajrzysz ..w końcu to Twój temacik, no i brakuje tu Ciebie Jak tylko wpadniesz to opowiadaj co tam u Ciebie i w ogóle.. Dietka ma sie rozumiec, że wzglednie w utrzymaniu Napisz cosik, bo tesknimy

    Buziaczki dla wszystkich

  4. #334
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    DZIEKUJE asiula22 !!!

    Jestem zadowolona ze w koncu podjełam walke z kilogramami, dzis mija pierwszy dzień jak na razie mam za soba ciut ponad 970 kalorii i juz 120 spalone a przyczyniło sie do tego to iż nie pojechałam taksówka na trening mojego synka a poszliśmy piechotką. Młody mial rozgrzewke a ja zadowolenie ze moje mięsnie troszke popracowały, synuś trenował a ja ruszyłam dalej spacerowac .
    Ssie mnie jak cholerka ale mam przy sobie wode mineralna i sobie popijam na noc wypije jeszcze zielona herbate i mam nadzieje ze głod jakos zagłusze. Ech najgorsze początki !!! Co zrobić kiedy w ciagu dnia najdzie mnie ochota cos przegryść? Czy dobrym rozwiazaniem będa wafle ryżowe?? Moja znajoma jadła pestki słonecznika ale coś mi sie wydaje ze to raczej zły pomysł.
    MUSZE WYTRWAĆ!!!
    Pozdrawiam.

  5. #335
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Hej Kobietki
    Agrawka-moim zdaniem jak niewytrzymujesz 1000,to sprubój 1200kal.Te 200 niech bedą nawrt tymi przegryzkami w ciągu dnia.
    Ja też walcze z kg po ciąży

    Zaraz zaczynam ABS,bo wczoraj ściągnęłam i pośladki-reszte filmików sciągam dopiero.
    Zobaczymy

  6. #336
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Kwiatuszek23 hej hej i wielkie dzieki za rade masz racje ze te przekąski moga sie zmieścić w 200 jestem nowicjuszka wiec pewnie dlatego nie przyszło mi to do głowy .
    Kolejny dzien sie zaczął i kolejne pytania. Wiem, ze w diecie konieczna jest systematyczność i kurcze u mnie z tym ciezko gdyż nie mam jak zjeśc w ciagu pracy (od 7 do 15) ponieważ pracuje jako opiekun srodowiskowy i mam jedynie po ewentualne 15 min do przejścia od jednego pacjenta do drugiego co tez nie zawsze bo czasami sie przedłuzaja wizyty bo cos wypadnie itp. Jedzenie w biegu to chyba nie najlepszy pomysł. Czasami mam przerwe jak dzis ale to rzadkość i nie zawsze mi sie tak grafik ustawi. Wracam do domu i chce mi sie am, am jak cholercia, chociaz jeszcze moge sie po południu powstrzymac ale jak nadchodzi wieczór to koszmar zjadłabym całą zawartośc lodówki ...wiem, wiem silna wola i staram sie naprawde. Jakie sa najlepsze pory na posiłki. O której śniadanie itd.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkie walczące .

  7. #337
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    ...sa różne zdania.W wiekszośi to spotkasz sie,że najlepiej jadac 5razy dziennie.Ja jem sniadanko około 9tej,ale to dlatego,ze niepracuje,ale i tak wstaje okolo 6tej z synkiem
    Zjedz je najlepiej przed praca w trakcie spalisz.Ja tez w dzień nieraz niemam kiedy zjesc,a potem trudno sie powstrzymać
    Wieczorem zawsze miej cos takiego jak kapusta kiszona(bo ona ma baaaardzo malutko kalorii),owoce,jakies warzywka.Albo na kolacjke zjedz zupke z makaronem lub ryżem-wypcha,a w niedużej ilości mozna zjeść.ja ostatnio sie zajadam szczawiową z makaronem-nitki.Pyszna

  8. #338
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    A ostatni posiłek o której? 17 czy 18 a moze jeszcze inaczej? Bo zdania sa często podzielone.. Przed praca hmm nie wiem czy cos w siebie wcisne a poza tym lubie spać hehe a jeszcze synusia do przedszkola zaprowadzić .

  9. #339
    jowitaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2005
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć dziewczyny! zajzałam i widze ze dużo sie tu dzieje ale gdzie znikneła babssy?coś jej dawno niebyło na forum

  10. #340
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Ostatni posiłek to zależy o której idziesz spać.Tak dwie trzy godz.przed spaniem,albo jak to wiele osób uważa o 18tej

    Ja sama niewiem co z ta Babssy

Strona 34 z 72 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •