Wątek: Spelnijmy nasze marzenie,badzmy szczuple!

Właśnie se sałate z feta,oliwa ,octem i przyprawami wsuwam!!!MNIAM<MNIAM<!!!!!

Witam nową koleżanke w mojej wadze
No właśnie napisz więcej o sobie.O dietce,czy cwiczysz,w jakim wieku jesteś

pozdrawiam wszystkich

Hmm..Kwiatuś...dogadzasz sobie Ehh..ale smaka mi narobiłaś..szkoda , że juz tak późno bo sama bym się skusiła No ale trudno..popijam sobie czerwoną herbatkę i musi mi wystarczyc do rana :P Chociaz w sumie to glodna nie jestem, tylko wiecie jak to jest...jak sie slyszy, albo tymbardziej widzi jedzonko, to chętnie by sie je pochłonęło, a w zasadzie bez niego tez sie przezyje Ja jutro jakąś salatke sobie wykombinuję
Dobrej nocki

jak wy się powstrzymujecie przed pochłonięciem teog czego się wam chce?
np. gdy znajdziecie się już w kuchni...
u mnie jest dobrze dopoki nie widze jedzenia ....

Hej hej
I zaczał sie nowy miesiac, tamten obfitował w porażki ale mam nauczke i w tym sie nie dam . Zauwazyłam ze przybyła tu jedna osóbka która równiez podjeła walke WITAM SERDECZNIE JASKUSIA.
Dzisiaj jak zwykle dzien w pracy i trzeba zaraz wrócic w teren i znów bieganina ale przydatna zwłaszcza dla moich zbednych kilosów .

Jak tam idzie ASIULA22? Chcesz ćwiczonaka na łapki to sciagnij ABS 8 min nie sa cieżkie ale skuteczne. Mozna na forum poszukac linka teraz nie mam czasu ale postaram Ci sie to podrzucic .

Sobota bedzie spedzona aktywnie zapowiadaja sie narty haha ciekawe czy nie wyladuje na chirurgii bo pierwszy raz bede miała z tym styczność . A jak nawet nie dam sie skusic na jazde to napewno sie posmieje .

Pozdrawiam.

Hej hej
I zaczał sie nowy miesiac, tamten obfitował w porażki ale mam nauczke i w tym sie nie dam . Zauwazyłam ze przybyła tu jedna osóbka która równiez podjeła walke WITAM SERDECZNIE JASKUSIA.
Dzisiaj jak zwykle dzien w pracy i trzeba zaraz wrócic w teren i znów bieganina ale przydatna zwłaszcza dla moich zbednych kilosów .

Jak tam idzie ASIULA22? Chcesz ćwiczonaka na łapki to sciagnij ABS 8 min nie sa cieżkie ale skuteczne. Mozna na forum poszukac linka teraz nie mam czasu ale postaram Ci sie to podrzucic .

Sobota bedzie spedzona aktywnie zapowiadaja sie narty haha ciekawe czy nie wyladuje na chirurgii bo pierwszy raz bede miała z tym styczność . A jak nawet nie dam sie skusic na jazde to napewno sie posmieje .

Pozdrawiam.

Ups niechcacy dwa razy to samo

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Asiula22 to na raczki ABS jesli chcesz . Pozdrawiam!

Agarafka, jesteś nieoceniona Dziękówki wielkie...Zaraz sobie ściągnę i popatrzę co można z tymi moimi "grabelkami" zrobić Muszę zacząć, bo jakies sa takie...no nie podobaja mi się :P A na efekty trzeba będzie trochę poczekać (zresztą jak we wszystkim )więc najlepiej od razu wziąć się do dzieła :P
No Agarafeczka tak w ogole to musze oddac Ci uznanie , bo wiedzę, że teraz to rzeczywiscie sie zdeterminowalas i zapal ogromny w Tobie jest. Wierzę, ze teraz nie odpuścisz, a widać to chociazby po tym , że często wpadasz No i to najwazniejsze...mnie też zawsze pomagalo to forum...no i pomaga nadal :P
Jeszcze raz dziękówka

Asinka, a co do powstrzymywania sie przed pochlanianiem tych pyszności...ja jak najszybciej wychodzę z kuchni i jesśli mama coś pitrasi, staram sie tam nie zaglądać, bo wiem ze kusilo by mnie żeby skubnąc tego czy owego. A jeśli juz naprawdę głód zmoże, piję jakiś soczek warzywny, albo herbatke sobie robię. Może wydawać się to trudne, ale spoko da sie opanować Niestety ciut silnej woli tez jest potrzebne... Bedzie dobrze Asinka...z podjadaniem tez sie uporasz

Asiula22 ciesze sie, ze sie przydałam . A rzeczywiscie czesciej zaczełam zagladac jak poczytałam sobie "sukcesy w odchudzaniu" to ulala zazdrosna jestem ale po drugie to doładowałam swoje motywacyjne akumulatory i jest ok.

Juz wróciłam z pracy i zastanawiam sie co by tu przekasic bo cos trzeba jeszcze wsysnąć przed 18 aby sie pozniej z głodu nie skrecac, chociaz powiem szczerze ze az takiej ochoty na am am to nie mam . Nalatałam sie dzis troche w pracy i teraz nie mam na nic siły, wieczorem odwiedziny podlamanej przyjaciólki echh to moje biedactwo ...

Za tydziń czyli 8 lutego śmignie mi ćwierć wieku, 25 latek na karku ojejuu kiedy to mineło cały czas czuje sie jak 16-stka hehe (chociaz absolutnie nie uwazam ze 25 to duzo!!!.) A tu juz dom, synek, powazna praca, studia na połmetku czasami zastanawiam sie jak ja to wszystko ogarniam .
Pozdrawiam i pewnie jeszcze cos skrobne wieczorkiem choc podejrzewam ze moja psiapiuła nie wyjdzie wczesnie . Buziaczki.

Agarafka..pewnie, że sie przydałaś,a raczej te ABS-y, a ty kochana jesteś , że je dla mnie wyszukalaś Obejrzalam film z zaciekawieniem i nawet nie sa takie cięzkie. Wybralam kilka z nich i wdrozylam do swojego zestawu ćwiczeniowego. Od wczoraj zaczęłam...a dzisiaj juz czuje efekty...tzn, ten ból hmm...ale to przyjemny ból ...uwielbiam go

A 25 latek to cudowny wiek...mnie wlasnie leci 23, wiec jak widać gonie Cię, gonie... No ale widze, że Ty to taki drugi Kwiatuszek...tez dom , rodzinka, studia do tego...gratuluję, ze tak świetnie Wam sie uklada, i że radzicie sobie z tym. Zapewne gdybym musiala, tez bym jakos sobie poradziła..ale jak narazie nie umiem sobie tego wyobrazić. Jednak chyba niebawem będe musiala powaznie pomyśleć o tym wszystkim, bo czuję, że coraz bardziej staję się niezależna i zaczyna mi z tym byc dobrze...A to trochę niebezpieczne...Przecież zawsze lepiej miec obok TĘ osobę.
Hmm...chyba kolejne wyzwanie, jakie podejmę po odchudzanku to "racjonalne ukladanie swojego zycia" hehe No dobra...moze trochę przesadzam, bo jeszcze nie jest ten ostatni dzwonek, jeszcze ciutek czasu mam, ale warto cos zacząc z tym robić :P

Agarafeczka, pewnie będę pierwsza...no i moze troche szybko, ale wole teraz, zeby później mi nie umknęło... Sto lat Kochaniutka Ci życzę Zdrówka, pociechy z brzdąca, miłosci meża i ogólnie samych przyjemności Spełnienia marzeń. Buziaki