-
U mnie 60 , 60, 60 i nie chce spadac. Ale sie nie dam. Musze tylko nie jesc slodyczy i bedzie git
-
Ja też chyba muszę sie powoli oswoic z myślą,że mój organizm uznał 64 za właściwą wagę i co bym nie robiła trzyma się jej kurczowo
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
ehh ważyć znów te 64 kg chociaż
ale pochwalę się wam że dziś na basenie nawet byłam
-
wiem wiem malutka :0 dobrez, że byłas ja się w poniedziałek może bym wreszczie wybrała
a mój ruch to... 20 minutowy spacer na praktyki... potem do akademika z praktyk i... jak spie u Arka to.. cos przyjemniejszego :P
a jaq ciagle między 70 a 69
a 64 to ważyłam może w weiku... poniżej 10 lat bo jak miałam 14 to ważyłam 74
ale.. juz.. biore sie! powoli.. ale ważne, że skutecznie
-
maja waga pokazała dzisiaj 64,3 :P
ale uda jakie były, takie są
ja jak miałam 12 lat to ważyłam 69
buraczku, Ty wysoka dziewuszka jesteś
a ja... taki kurdupel
potem już tylko rosło
no i w 1 klasie liceum (może już nawet wczesniej)
było 76
chociaż 8o też pewnie kiedyś widziałam na wadze
ale już tego nie pamiętam
miłej niedzieli
-
no to dziewczynki widzę, że nie tylko ja byłam takiem hmm... "pulpecikiem" ;?
ale w sumie od kąd pamiętam zawsze lubiałam zjeść sobie
ehh...
masakra ale cóż
dziś nie wiem czy zdążę jeszcze poćwiczyćbo mam masę roboty na jutro a jeszcze "Taniec z gwiazdami" muszę dziś oglądać więc wszystko -2h
grr...
ehh
jak pomyślę ile mam rzeczy w tym tygodniu (szkoła) to mnie kurwica bierze...
masakra grrr...
dobra jak na razie to się biorę... ale za naukę
-
Asinka co z Toba?? gdzie się mała podziałas??
wracaj
-
co się ze mną dzieje?
tak na prawdę sama nie wiem
w życiu jest praktycznie wiekszość rzeczy ok, czyli jest na "+"
ale dieta
kompletnie się nie umiem potwstrzymać i znów powtórka z rozrywki o ważę praktycznie tyle co rok temu...
i cała walka znó się ma zacząć???
tylko ja nie mam teraz aż tak silnej motywacji...
RATUJCIE
i mówię to poważnie bo jeszcze trochę w ten sposób a zamienię się w wieloryba jeśli już nim nie jestyem
-
Hej
Asinka pamiętam Cię odkąd jestem na forum i można powiedzieć że mamy podobną ścieżkę ekhm "kariery". Czyli wzloty i upadki. Jestem akurat na etapie wzlotu, ale boję się tak to nazwać, bo to sugeruje że czeka mnie upadek. Wolę mówić że "DOJRZAŁAM DO DIETY" potraktowanej serio. Ale już to mówiłam pół roku temu i zaraz potem uciekłam z forum jak tchórz który dojojował 6kg na plus. Zauważyłam że masz podobnie, miałaś 62kg na koncie, martwiłaś się zastojem wagi, a jak wróciłam na forum niedawno - masz na koncie 70kg. Czyli jojo strikes back jak i u mnie. Mnie to może głupio, ale pociesza, jak widzę że jest kilka osób na forum z poobnym problemem.
W każdym razie - mówisz, że "cała walka od nowa". Jesteś w stanie potraktować dietę nie jako walkę? Tylko jako... po prostu życie, egzystencję na nieco innych zasadach? Zbyt często tutaj celebrujemy dietę, robimy z niej święto. A święto ma to do siebie, że nie trwa długo. Przychodzi zwykły dzień, a dla nas tu większości zwykły dzień to tryb życia nasz od lat, czyli tłusto, słodko, dużo. Sama sie teraz przekonuję i -odpukać - nie jest źle, że życie bez batona dziennie i porcji frytek też może być i jest przyjemne.
Ja jestem wygodna i moja wygoda sprowadzała się do fast fooda albo jednego wielkiego, sycącego posiłku dziennie. Resztę zapychałam wszędzie dostepnymi batonami. Ale to nie jest zdrowe i odbija się na figurze, więc może powinnam coś z tym zmienić? Do pracy kupuję jogurty i grejfruta, wodę; wcześniej to była cola, 2 kanapki ogromne, batonik jakiś. Pierwsza opcja jest też smaczna, SMACZNIEJSZA nawet, a o ile zdrowsza? Postawiłam też na ruch i to od tej strony zaczęło się moje wychodzenie z jojo. Po godzinie ostrych ćwiczeń w klubie nie rzucałam się jak hiena na zestaw w KFC tylko na wodę i lekki obiad z warzywami. Bo tak glupio, SAMEJ PRZED SOBĄ.
Łatwo mi tak pisać, ale mam nadzieję że podniesiesz się, wrócisz na forum (brak Cię tutaj widocznie) no i odnajdziesz swój sposób na zdrowie i zgrabną sylwetkę.
pozdrawiam
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Jak tam humor przy weekendzie?
wiosennego weekendu życzę
***
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki