-
wlasnie qwerq sobie kupilam takie w ziarenkach i okazalo sie ze te ziarenka sa mi swietnie znane, bo sa na bulkach ciemnych ktore bardzo lubie. tak wiec zjadlam lyzke no moze dwie tych ziarenek i popilam wopda. ja tez mam problemy skorne, a konkretniej alesrgie skorna. cale szczescie ze teraz tylko na prawej dloni, bo kiedys to na obydwu do lokci, na nogach, brzuchu, nawet pod posladkami. strasznie to uciazliwe. ez mam nadzieje ze sie cos poprawi.
-
co do glodowek to polecam stronke
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest tego bardzo duzo do czytania. Ale radze otworzyc worda i skopiowac najwazniejsze rzeczy pozatym wiele odczuc osob ktore glodowki stosuja.
Nie bede tutaj zasmiecala topicu.
Naprawde polecam.
Waga wrocila ale w polowie. Pomalu wychodze ale ciagle wiem ze to dopiero poczatek walki za dwa tygodnie kolejna tym razem chyba 5 dniowa glodoweczka. Tym razem powalcze z nalogami (popalam i chce to skonczyc ostatecznie).
Pozdrawiam
-
mowa o głodówkach kilkudniowych
-
Powracając do tematu diety i zaparć. U mnie 4 lata temu, kiedy w końcu dostałam się do gastroenterologa w AM, stwierdzono po wykonaniu wlewki fosforanowej (mało przyjemne to było ), że mam dodatkową pętlę w okolicach esicy. I cały czas wydłużające się jelito przez zaparcia oczywiście. Przyznam się szczerze, że naprawdę współczuje wsyztskim,którzy mają problemy z zaparciami. Kiedy ja miałam takie okresy, że nie wypróżniałam się przez nawet 2 tygodnie i potworne bóle brzucha, wypijałam około 3 litrów wody dziennie i jadłam pomidory i śliwki tylko właściwie. Osobiście, polecam od czasu do czasu stosować Forlax, albo syrop Dufalac.(chyba inaczej sie to pisze).
A dla zainteresowanych podaje liste produktów bogatoresztkowych, które zbawiennie wpłynęły zresztą na moje dolegliwości
cleb razowy
pumpernikiel
chleb żytni pełnoziarnisty
chleb staropolski
grahamki
pieczywo chrupkie żytnie
mąka razowa i gryczana
otręby
ryż brązowy
kasza jaglana, gryczana, jęczmienna
pęczak
płatki owsiane, kukurydziane, jęczmienne
muesli
siemię lniane
bób
brukselka
fasola
groch
groszek zielony
seler
soczewica
soja
marchewka
pietruszka
maliny
porzeczki czarne i czerwone
suszone owoce oprócz bananów
orzechy
(powyższa lista była przygotowywana przez lekarzy z Kliniki Gastroenterologii i i Żywienia AM w Warszawie)
-
moja mamusia ma problemy niestety takie poważniejsze z zaparciami i podobnie jak ty potrafi sie nie wypróżniać nawet przez tydzień, dwa. Naturalne, bogatobłonnikowe produkty na nią nie działają. Zażywa Alax. Nie wiem, czy pomaga, chyba troszeczke tak - by chociaż co kilka dni się wypróżnić. A powodem jej problemów było "trzymanie" w dzieciństwie
-
Zaproponuj mamie, może suszone śliweczki, ja jak zjadłam kiedyś kilogram w ciągu jednego dnia to wreszczie pomogło. I do tego 2 ciepłe kąpiele dziennie. Dziwne, ale pomaga naprawdę. (zalecenie lekarza ) Acha, no a jak już bardzo źle, to ja robiłam lewatywe. Wiem, że nie zbyt przyjemne, ale jak się nie da już wytrzymać z bólu to pomaga. Niech Twoja Mama spróbuje z suszonymi śliwkami, może coś pomoże
-
próbowała (nie pomogło), mama sama jest lekarzem. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAle ostatnio zaproponowałam jej ananasa, posłuchała i chyba było lepiej. Spytam czy dalej go je jak wrócę na ferie do domku.
-
oo zazdroszcze 'mamy lekarza' Kurczę, jak przypomne sobie co ja jeszcze stosowałam w momentach krytycznych to napiszę
-
przypuszczam, że u niej to nie jest do wyregulowania naturalnymi sposobami. Ale dzięki za chęci
-
moja mama ma identycznie ... oO juz probowała duzo rzeczy ...
cos na 1 stronie bylo napisanie o babce .. JEj to pogorszylo tylko stan zdrowia i o malo sie nie znalazla na tamntym swiecie , wiec wart wczesniej sie skonsultowac z lekarzem .
Qwerq ja jadłam siemie lnianne z jogurtem dobre :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki