Strona 13 z 23 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 224

Wątek: sprawdzone 1000 kcal

  1. #121
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie niedziela

    no tom wróciła do siebie.

    Kolacja

    chleb pełnoziarnisty
    benecol
    pomidor
    sałata
    ogórek
    płatki orkiszowe
    łyżeszka oliwy z oliwek
    jajko

    weekend bez ekscytacji i zbędnych działań )
    Był rower, ale mało bo na Śląsku lało po prostu ;o(

    Ten tydzień będzie równie smaczny co pierszomajowy, bo tylko do środy w pracy.
    Cieszy mnie to bardzo, choć trochę papierów i tak muszę wziąć do domu. Coś tam sama poodkładałam, więc kornie i bez słowa to nadrobię.

    Jedzeniowo jest ok, spadek wagi zauważalny, obiecuję, że będzie spowiedź, ale po pierwsze dalej jajeczko się nie uwolniło i czuję się z tym nie najlepiej a po drugie - zaczęłam siłownię, nie chcę się ważyć z przyczyn oczywistych. Zresztą trener przystojniak zapowiedział nam to w tak zwanym międzyczasie.

    Co u Was pluszaki ?

    witamy nową koleżankę - Nowa1616

    czekam na spowiedniki !
    zielonooka

  2. #122
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie poniedziałek !

    no piszecie tak dużo, że nie nadążam

    śniadanie
    chleb pełnoziarnisty
    benecol
    sałata
    papryka czerwona (1/2)
    śledź w galarecie
    kawa + mleko 0.5 %

    na zewnątrz leje, jest chłodno, ludziska jakieś skwaszone, hmmmm ...
    byle do środy !

    zielonooka

  3. #123
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    juz, juz , pisze.
    a wiec tak jak zwykle po weekendzie, nie najlepiej, w sobote dietkowo nawet ok. bylo, ale wczoraj, to az wstyd sie przyznac
    no ale ja jutro , lub jakops na dniach dostane okres wiec nie moge sie dlatego opanowac i wciagam.
    ogolnie u mnie ostatnio spadku wagi brak, a nawet przyrost jest , no ale co tu sie dziwic jak sie diety nie stosuje, sama jestem sobie winna.

    pogoda tez sie popsula, w sobote prawie caly dzien padalo, wiec w domu siedzielismy, a w niedziele, tylko spacer taki terenowy byl. a ogolnie to sie zimno zrobilo, dobrze ze jak na razie nie pada.

    no ale ja od dzis w koncu na fitnesik ruszam, no staram sie diete trzymac.

    Sniadanie
    musli, mleko, 1/2 banana.


    pozniej napisze reszte mojego jadlospisu.

    az sie boje isc dzis na fitness, czy ja po prawie 3 tygodniach rade dam. pewnie sie niezle zasapie.

    milego dnia


    witam Nowa kolezanke

  4. #124
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie ha !

    hej basiula ;o)

    II śniadanie
    LU kakaowe
    jogobella (150 g)
    muesli żurawinowe (2 łyżeczki)

    poza tym cichosza, a papiery jak nie znikały tak nie znikają.
    Porażka.
    zielonooka

  5. #125
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    na IIsniadanko bylo
    2x wasa
    ser
    pl. szynki
    salata
    ogorek
    pomidor


    a na obiad salatka z mozzarelli , pomidorow, cebuli, z sosem vinegrett.
    i kawalek wasa.
    no i jeszcze bym cos wciagnela, jakis niedosycik mam, no to jeszcze jablko bedzie.

    wieczorkiem napisze jak na fitness bylo.

    oj te twoje parierzyska, jakie one nieposluszne, znikac im sie nie chce, no i do tego ta pogoda. u nas dzis nawet ladnie, tylko ciepelka takiego jak przed tyg. to niestety brak. no ale jeszcze bedzie cieplo.
    trzymajcie sie.

  6. #126
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no i juz wrocilam z fitnesu, ciezko bylo i sobie trening dzisiejszy skrocilam, wytrzymalam jakas godz. i 15 minut. czyli az tak zle to chyba nie jest, no ale nie czuje sie zupelnie ,,w formie''.

    na kolacje
    gotowane warzywa - mieszanka
    kilka plastrow wedzonego lososia.

    do jutra moje panie....

  7. #127
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie wtorek

    dzień dobry

    właśnie wyrzuciłam z obrzydzeniem wstrętne jabłko. Fuuuj !
    Nie dość, że człowiek je naprawdę umiarkowanie i liczy każdy kęs to jeszcze kurka wodna trafi na jabłkowego zbuka. Blech !

    Śniadanie
    chleb pełnoziarnisty
    benecol
    pomidor
    sałata
    polędwica drobiowa
    kawa + mleko 0.5%

    no i pół jabłka, bo reszta nie nadawała się nawet świnkom !

    -----

    II śniadanie
    LU kakaowe
    bieluch
    marchewki marwitki

    a co u Waaaas ?
    zielonooka

  8. #128
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    a co u nas?
    w sumie to nic ciekawego
    bol glowy mnie dzis meczy, ale zle nie jest. mozna wyrobic.

    sniadanie
    musli z jogurtem nat. i banan(nie caly)

    po sniadaniu kawalek ciasta , silna wola sie chyba ode mnie wyprowadzila....


    II sniadanie
    2 kromeczki razowca
    wedlina
    losos wedzony
    ogorek

    na obiad bedzie
    ryz z warzywami i piersia kurczaka w sosie curry.

    no i moze na jakis spacerek sie wybiore albo rowerek, tylko jakos mi sie nie chce, bo chlodem powiewa. dzis rano tylko 4°C u nas byly. troszke zimno jak dla mnie.
    albo do miasta sie wybiore i tam pospaceruje, bo mam tez kupe rzeczy do zalatwienia i kupienia, tylko jakos mi na to wszystko ochoty brak, jakas taka skapciala jestem dzis, ble,
    jestem taka ble, jak to twoje dzisiejsze jablko

  9. #129
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie wieczorkowo

    no widzę basiula, że my tu jakiś dwugłos (dwupis?) uprawiamy

    no zatem mój spowiednik codzienny

    obiadokolacja
    ryż (kilka łyżek)
    zupa borowikowa z torebki (bez konserwantów ;p)

    no i dzisiejszy hicior popełniony świadomie, z najpełniejszą z pełnych premedytacją mianowicie SORBET LODOWY JAGODOWY co ma 118 kcal/100 g a ja zjadłam jakieś 200 g. Nie mam wyrzutów sumienia ani się za to nie ukarzę

    I powiem Wam szczerze, że wcale mnie to jakoś nie postawiło na nogi i nie włączyło alarmu pt. brak mi słodyczy więc zjem całe pół litra. Smaczne, ale bez przesady, poza tym zjedzone w tak zwanym międzyczasie.

    I przyznam się, że mnie nie ciągnie nic a nic do słodkiego.

    Zrobię test - odstawię LU i wrócę do wasy.

    A jutro siłownia i basen.

    Ooooo !
    zielonooka

  10. #130
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no to teraz moja kolej odezwania sie , bo tak tu wszystkie pisza, ze ja do glosu dojsc nie moge!!!!!!
    kobietki , co z wami??????????????

    sorbecik - pychotka, jasne, ze nie masz nad czym rozpaczac, ty przeciez i tak bardzo rzadko pozwalasz sobie na takie szalenstwa. ja niestety nie mam tej silnej woli, jaka ty masz, no i dlatego dzis znowu z dieta mi nie wyszlo. mam nadzieje, ze jak tylko dostane okres, to te wszystie ciagoty pojda sobie do diabla..... i wtedy znowu bede sie dzielnie trzymac, a tak to ciagle cos mi tam w glowie siedzi i szepcze, ze cosik by sie przetracilo....
    no ale i tak mimo tych moich grzeszkow, to mam wrazenie, ze jem mniej niz kilka miesiecy temu, no przynajmiej zdrowiej i rozsadniej. kiedys przeciez praktycznie nie bylo dnia bez czegos slodkiego, a najlepiej czekolady, nutelli na sniadanie, ciastek do kazdej kawusi, lodow do filmu, i takich tam.
    wiem doskonale, ze takie grzeszki 2, 3 razy w tygodniu, tez nie sa dobre, ale zawsze lepsze to niz codzienne.
    nie bede tu niczego obiecywac, ja po prostu staram sie jak moge, a widocznie nie zawsze moge.

    no i jeszcze wpisze moje wymiary, tzn. ilosc zgubionych cm w niektorych czesciach ciala.
    stan z 10 maja, bo nastepny pomiar bedzie dopiero w czerwcu.
    talia -8cm
    udo -3,5cm
    ramie - 3cm
    biodra -6cm

    juz jakis czas temu mialam to tu wpisac, ale jakos o tym zapomnialam, a dzis wpadlo mi to w rece.

    moze jutro bede miala lepszy dietkowo dzien, na pewno sprobuje.

    milej nocki.

Strona 13 z 23 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •