-
czwartek
heja królewny !
basiula - moje jajeczko postanowiło póki co się nie wydalać, więc jest jak jest. Chociaż niekoniecznie powinno mieć to wpływ na wielkość ud ...
No ale to może przez moje wojaże rowerowe? Tak myślę właśnie. Poza tym lata jazdy na koniach robią swoje.
Obwody idą w dół, siłownia też ostra, czuję się dobrze, nie myślę na razie o kryzysach choć wiem, że muszą nadejść i nadejdą. Muszę się cały czas motywować i wzmacniać. A Wy też musicie być dla mnie wsparciem ;o)))
śniadanie
chleb pełnoziarnisty
benecol
pomidor
szynka drobiowa (3 plasterki)
kawa zbożowa + mleko 0.5 %
sok marchwiowy
jabłko
pracy sporo jak co dzień, więc zmykam,
buźka
zielonooka
-
Hej kochane
Kurcze pisze posty a ich nie ma na forum Ale jestem jestem
Choć mam tyle na głowie że odechciewa mi sie wszystkiego
Skończyłam mój karnet na vacum i od następnego tygodnia zaczynam spinning uwielbiam ten rodzaj ćwiczeń :P
Co do dietki to sie ładnie trzymam choć teraz się nie wchodze na wage bo przed @ jestem. Chcice mam niesamowite na różnego rodzaju jedzonka podjadam ale wszystko w granicach rozsądku
Dziś na śniadanko zjadłam 100 g sera białego z łyżeczką miodu
na II śniadanie mam pyszną owsianą bułeczkę posm serkiem light i plasterkiem szynki
na obiad sałatka z fety i pomidora
Nie licze kalorii bo on czasu mojej mega chudości boje się zacząć a uwiezcie bardzo ciężko sie tego wyzbyć i życiem się cieszyć nie można
W wolnej chwili mogę Wam opowiedzieć o mojej drodze do 40 kg i powrocie do 60 jeśli oczywiście Was moje drogie to wogóle interesuje
-
ha !
rabit !!!
wszystko co się tyczy Ciebie i zmagań z jedzeniem/niejedzeniem może i będzie dla nas przede wszystkim formą dzielenia się zdobytą wiedzą, a nierzadko także bolesnym doświadczeniem.
Pisz.
To dla Ciebie pewnie jakiś rodzaj terapii a dla nas ostrzeżenie, że można sfiksować (być blisko) chcąc dobrze.
Buźka !
ps. piszesz i się nie pokazuje ? co za kupa !
zielonooka
-
hej dziewczynki,
Zielonooka oj dlugo ty te swoje jajo niesiesz i jakie ono nieposluszne, ma juz wyjsc i koniec!! takie jaja se tu robi!!!! pewnie twoj organizm tak zareagowal na zmiany w zywieniu, no ale sie to unormuje. wszystko bedzie ok.
ty trzymasz ta nasza diete jak najbardziej i jak na razie kryzysy ci sie nie zdarzaja, u mnie to roznie bywa, raz lepiej raz gorzej.
od dzis znowu jestem na diecie, no moze tak dokladnie nie licze, bo tak jak rabit tu nam pisala, to mozna troszke sie zwariowac, moje kolezanki juz kilka razy jak na wariatke spojrzaly, gdy im zaczelam wyliczac ile co ma kalorii. chyba bardziej istotne jest , zeby zdrowo jesc i proporcje zachowywac. owszem zachowanie 1000 pomaga szybciej zrzucac, no ale nie bede juz robic tragedii jak bedzie to 1200, bo to tez jest dobrze.
no i zauwazylam, ze moja przemiana materii siada przy 1000, wiec chyba lepiej mi bedzie jak tak dokladnie nie bede liczyc.
a wiec sniadanko
musli z mlekiem
II sniadanko
1,5 kromki chleba pelnoziarnistego
2 pl. szynki z indyka
plasterek sera 5% tl
kilka lisci salaty
pomidorek
kawalek ogorka.
na obiadek mam zupke jarzynowa, raczej lekka, bo ja malemu gotowalam, ale sama tez lubie to sie podzielimy
a po obiadku rowery na nas czekaja, bo chyba od weekendu ma sie pogoda popsuc u nas, wiec trzeba korzystac.
milej pracy wszystkim pracujacym kobietom, a tym odpoczywajacym tez milego dnia zycze
-
rabit kochana, pewnie ze chcemy poczytac twoja historie.
jak tylko znajdziesz czas, pisz!!!! czlowiek uczy sie cale zycie, wiec chetnie od ciebie sie pouczymy
-
a co tu taka cisza, a moze wy nic dzisiaj nie jadlyscie i dlatego brak waszych wpisow , meldowac sie mi prosze.
moj dzionek czas podsumowac, dietkowo bylo nie najlepiej, owszem na obiadek zupka jarzynowa. no ale potem do kawusi kilka ciastek wciaglam. potem jablko, gruszka, jogurt i 2 marchewki. ta....gdyby nie te ciacha, to by super bylo. no ale stalo sie i nie bede rozpaczac.
rowerkami dzis posmigalismy, wiec moze przynajmniej duza czesc tych ciastek spalilam. spacerek tez byl. czyli ruchowo ok. ale niestety musze przyznac, ze jakos nie w formie nadal jestem, jakas slabiutka na tym rowerku bylam i zadyszka tez byla , no ale juz za kilka dni bede jak nowa, tzn. stara Basia, ta sama co przed chorobowym. nie ma mowy, ze nie!!!!!
no a teraz to mnie jeszcze dokonczenie prasowania czeka, wiec zmykam do zelaska.
spijcie slodko. pa
-
to ja sie wypowiem ;]
ja dzis troszke za duzo zjadlam, z 1500 to bedzie na pewno, no ale tragedii z tego nie robie. bylam na aerobiku i na silowni wiec troszke tez spalilam.
ta praca licencjacka wciaz mnie pochlania i mialam dzis nie isc na fitness ale mama mnie wygonila :P
w ogole to mam od paru dni zastoj w pisaniu pracy czym sie troche stresuje, i musze przez weekend nadgonic jak najwiecej sie da
zajrze moze jutro..
a tymczasem dobranoc
-
piątek
Dzień dobry!
dzisiaj później niż zwykle, ale najpierw awaria sieci, a potem wyjazd w teren (delegacja hehe).
śniadanie
maca (1 listek)
wędlina drobiowa (4 plasterki)
pomidor duuuży
potem gruszka, kiwi i mandarynka mała
II śniadanie
makaron gryczany
polędwica drobiowa
ogórek zielony
dawno nie widziana znajoma zazdrośnie wypytywała o dietę, bo "widać" ;o)
a szczuplak z niej jak ta lala !
teraz pewnie siłka i weekend na basenie i rowerach, może kino i kolejna biesiada ze znajomymi.
Pogoda piękna żyć się chce.
A co u Was ?
------------------
w uzupełnieniu
na tzw obiadokolację mały wybieg
obiadokolacja
LU kakaowe
serek ziarnisty z koperkiem i przyprawami
błonnik polski
a teraz śmigam na siłkę.
Do sczytania w niedzielę !
Buźka.
zielonooka
-
hej kobietki,
oj cos z ta moja dieta to nie bardzo, wczoraj to juz nawet nie wiem ile kalorii pozarlam i ciagle glodna bylam, dobrze, ze w domu zero czekolady i takich tam innych pysznych swinstw. jakby cosik bylo, to by juz pewnie nie bylo
ale od dzis sie nie daje.
na sniadanie
lyzka muesli
1 banan
mleko
kawa czarna.
ta, pogoda.....u nas sie popsula. chmurki, chlodniej, no i niestety moze popadac, no ale moze boczkiem przejdzie, ja nie mam ochoty caly dzien w domu siedziec.
wczoraj byl rowerek i dluzszy spacerek, dzis w zaleznosci od pogody moze bedzie powtorka wczorajszych wojazy, ochota juz jest, a z wykonaniem to sie jeszcze zobaczy.
teraz sobotnie sprzatanko mieszkania.
milego wekendu
-
HeykaPodgladam tu was i postanowilam sie ujawnic heh
Bede tu do was zagladac
Slicznie dietkujecie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki