Strona 7 z 23 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 224

Wątek: sprawdzone 1000 kcal

  1. #61
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie yupi :)

    dzielnam dalej, dzisiaj pospacerowałam porządnie nie zwracając uwagi na komunikację publiczną.

    Obiadokolacja
    indyk (mięso z podudzia)
    ryż (3 płaskie łyżki suchego)
    mieszanka warzywna Pudliszki (a co tam - niech będzie ze 220 g)

    potem jabłko i ... kilka LU

    od 18.30 szlaban i tylko woda.
    Godzina odlotu, poczytałam i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudził mnie dzwonek telefonu i kompletnie nie pamiętam jak się skończyła historia (we śnie) otwartej przesyłki dostarczonej przez listonosza ...

    Teraz trochę ogarnę swoje M, wyjeżdżam jutro z rańca ze znajomymi w góry. Odstępstw nie będzie, chociaż walka ciężka odbędzie się jak na stół wjedzie wódeczka taka zmrożona i w ogóle. Ale są szanse na pstrągi z grilla czy ogniska, więc i ja sobie zrobię dobrze jedzeniowo.
    Będę się meldowała, bo laptopy jadą z nami i jeden nawet z iPlusem :P

    Teraz kąpiel i wcieramy wcieramy wcieramy !
    Zauważyłam dzisiaj rano, że te mazidła z eveline mrożą mnie TYLKO wieczorem. Rano ni huhu. Ki diabeł ?!

    A co u Was ?
    zielonooka

  2. #62
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no ja do obiadu to sie nawet trzymalam, po obiedzie mialam 760 na liczniku.
    no ale troszke duzo na kolacyjke wciagnelam, no ale powinnam sie tak w 1300 max. miescic. no ale to tez ma plusy, bo za kilka godzinek wyruszamy w droge a tak na pusty zoladek to ja nie moge. pewnie bym sie na jakiegos fast fooda skusila po drodze, no a tak najedzona to jakos do sniadanka wytrzymam. woda bedzie pod reka, no ewentualnie jakies jablko, a sniadanko to juz uu mamusie bedzie

    Zielonooka a gdzie ty w te gorki dokladnie pomykasz, zazdroszcze ci, juz kilka lat mnie tam nie bylo no ale moze w tym roku sie wypuscimy, tylko, ze z naszym brzdacem to raczej teraz jakies niziutkie w gre wchodza, moze Slowacki raj, no zobaczymy.
    no i jak tak spacerowac bedziesz to tez sie napocisz, wiec jakby jakis kileloecek wodeczki wpadl, to bedzie ci on wybaczony.
    ja bede sie starala z glowa odzywiac, no ale tak dokladnie to nie bede liczyc, brak tabel kalorycznych pod reka. no ale moze bedzie calkiem dobrze.
    ja sie niestety nie bede meldowac az do poniedzialku, raczej nie bede miec dostepu do netu, no ale moz mi sie jakos uda, to zajrze tu i dam znac co u nas.

    a wiec zycze nam udanych dni majowych

  3. #63
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie powrót do rzeczywistości

    No i koniec majowego weekendu

    Nadrobione zaległości towarzysko-rodzinne, wypad w góry skończył się nieustannym, kilkudniowym piknikiem w Wiśle, ale było nice i wszystko pod kontrolą. Co prawda nie wstawaliśmy wcześniej jak o 10-11, ale było dużo spacerów i .... rowery.
    Teraz pralka robi swoje, a ja powoli przygotowuję się na ciężki tydzień pracy. Za oknem deszcz, w mieszkaniu zimno, ale serce gorrrące i wszystko dzielnie zniesiemy.

    Czuję się fantastycznie, nie złamały mnie alkohole, ani słodkości, ani nocne szaleństwa gastronomiczne. Trzymam się w ryzach i chociaż nie czuję żebym traciła na wadze jakoś drastycznie, ciuchy są coraz luźniejsze. Zauważyłam też zmarszczenia na moim biustonoszu ... hmmm ... to akurat niefajnie, ale nic nie mówię! Nic a nic.

    Od jutra wprowadzam koniecznie śniadania, byłam o nie uboższa, a na dłuższą metę to dobrze nie wróży. Poza tym choćbym nie wiem jak się starała, nie uda mi się spać dłużej niż do 7.00

    Jutro zakupy na bazarku, warzywa i owoce, we wtorek jakieś mięso i wędlina.
    No i zaczynam chodzić na siłownię.
    Trzymać kciuki !!!

    A jak u Was po weekendzie ?
    zielonooka

  4. #64
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no czesc kochana,
    po weekendzie majowym, wracam do mojej normy, bo niestety ja nie bylam tak dzielny jak ty. kalorii nie liczylam, no staralam sie az tak strasznie nie objadac, ale i tak najlepiej to nie wyszlo , grill, alkohol, no i teraz mam za swoje - waga poszla w gore!!!

    no ale dzis juz licze i jak na razie jest niecale 200 na liczniku( muesli z mlekiem).

    no i jeszcze po tym weekendzie to jakas zakatarzona i zaziebiona jestem, no zreszta nie tylko ja, synek tez, wiec tak razem sie smarkamy.

    no i jeszcze chcialam powiedziec, ze kilka osob, ktore mnie miesiac nie widzialy zauwazyly, juhu, ze jakby mnie mniej bylo .... ciesze sie bardzo.
    ja tez mam luzy w staniku, ale mnie to nie martwi, bo ja to wczesniej az za duzo tam mialam i nie zawsze tak bez problemow stanik kupic moglam. zreszta nawet jak mialam 30 kg mniej, to i tak bylo czym oddychac, miseczka zwykle C byla, wiec mysle, ze az tak drastycznie sie nie zmieni.

    a wiec nadal trzymajmy sie razem i razem gubmy nasz balast. trzymam kciuki za silownie, mam nadzieje, ze jak sie juz wkrecisz to bedziesz sie tam dzielnie pocic, ja juz jakos bez tego zyc nie moge, potrzebuje ruchu i dobrze mi z tym.

    milego dzionka

  5. #65
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie poniedziałek

    Dzień dobry !

    mało spałam, ale trzymam się całkiem dzielnie

    śniadanie

    galaretka drobiowa
    maca (1 płatek)
    kawa z mlekiem 0,5%

    Przed drugim się zamelduję, teraz wracam do roboty, bo nogami pod drzwiami mi przebierają. Cholera !

    ******

    II śniadanie
    makrela w galarecie
    maca (2 listki)

    i jeszcze zanim pójdę do domku będzie gruszka i zott malinowy 150 g.

    ZUPEłnie nie wiem co dziś na obiad, mam smaka na pomidorową z ryżem, ale jak dzisiaj ją zrobię to będę ją jadła przez najbliższy tydzień. Hmmmm ....

    Się zobaczy.

    Dzisiaj bazarek i kosz warzywno-owocowy stanie w kuchni.

    A poza tym zzzzzimno. Za oknem i łapki mi marzną ...

    basiula

    no gratulacje ! Skoro mówią, to znaczy, że tak właśnie jest.
    Ja mam teraz b/c ale kiedyś jak schudłam to miałam b ze wskazaniem na a. Przy prawie 170 cm to hmmm malusio. Ale ja narzekać nie będę !!!

    A co do odstępstw od wyrzeczeń - już teraz myślę co będzie po. Bo jak już same wiemy schudnąć to naprawdę nic w porównaniu z utrzymaniem wagi. I nie mogę o tym nie myśleć.
    SB? Montignac? Śródziemnomorska? Ki diabeł?

    pozdrawiam znad papierów
    zielonooka

  6. #66
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie grubas wieczorową porą

    no pobiegałam dzisiaj po mieście, że hohoho !

    obiadokolacja

    makaron orkiszowo-gryczany
    marchewka
    kabanos drobiowy


    no i jakoś do coli zero doszła paczuszka LU, ale bilans zostaje na poziomie 1000 - 1100 kcal więc włosów z głowy rwać nie będę ;o))))

    Zapisałam się na siłownię i od czwartku moje fałdy muszą zacząć się bać.
    I już.
    zielonooka

  7. #67
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    oj, ja dzis to niegrzeczna bylam, nie poscilam.
    jakos tak przez to moje przeziebienie , a moze i lenistwo to mi sie obiadu nie chcialo zrobic i nie zrobilam. no i z tej racji to pozniej jakos ciagle lodoweczka mnie pociagala
    no i nie wytrzymalam, staralam sie podjadac zdrowo, ale tak do konca to mi nie wyszlo, bo pozniej ciasto na stole sie znalazlo i prosze....powazne przekroczenie 1000 a moze i 2000
    ale jutro sie nie dam, no i ladnie ma byc wiec wycieczka rowerowa tez bedzie, a w srode fitnesik, no chyba ze mi ten moj katar nie przejdzie, to w domu zostane.


    co wciagnelam dzis, to nawet nie napisze, bo tak czy siak ochrzany mi sie naleza.


    tak, co to bedzie jak juz zwalimy te nasze kilosy, jak to wzystko utrzymac na poziomie!?
    ja mysle, ze nie bede jakiejs specjalnej diety robic, tylko ppo prostu nie mozna wrocic do starego sposobu zycia. uwazac co sie je, w jakich ilosciach i do tego codzienny ruch, no moze nie codzienny ale regularnie kilka razy w tygodniu musi byc.
    tak sie na pewno nie przytyje.
    jak juz sie schudnie, to tak na prawde do konca zycia trzeba na diecie byc, niestety!!!

    dobrej nocki

  8. #68
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie wtorek

    basiula

    OCHRZAN ! OCHRZAN ! OCHRZAN !

    i klapsa na pupsko !
    Nieładnie ...

    nie bądź miętka! Walcz. Nie folguj. Głupio Ci będzie jak dostaniesz fotki dziewczyn przed i po i nie będziesz mogła się z nami ścigać :P

    Już będziesz grzeczna? ! No )

    ***

    śniadanie

    chleb pełnoziarnisty owsiany (140 kcal)
    benecol
    polędwica drobiowa (2 pl)
    pomidor
    kawa z mlekiem 0,5 %

    No a teraz do roboty do roboty !!!

    ściskam ciepło, bo za oknem deszcz i blech
    zielonooka

  9. #69
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no i tak to mam byc!!!!!
    dzieki za wjazd na ambicje, pomoglo
    dzis jak na razie grzecznie sie trzymam, dwa posilki za mna i 380 kcal, juhu

    na sniadanko musli z mleczkiem, jakies 200 kcal

    IIsniadanko
    250g truskawek (pysznosci)
    1 wasa
    salata lisc
    wedlinka
    pomidorek
    rzodkieweczki.
    jakies 180 kcal.

    no i juz troszke spalilam, mieszkanko wysprzatalam i prasowanie tez bylo, teraz spacerek bedzie a po obiadku rowerek.

  10. #70
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie jestem

    basiula

    bravo bravo bravo !!!


    Teraz jaaa:

    II śniadanie
    chleb owsiany pełnoziarnisty
    benecol
    śledź w galarecie (170g)
    ogórek zielony

    dzisiaj były dwie kawy z mlekiem 0,5 %

    gruszka i jogurt za chwilkę

    dodałam sobie coś na tzw pomiędzy głównymi posiłkami, szczególnie po II śniadaniu. Wiecie - praca, koleżanki, ciasteczka, soczki (...) jak mam coś na tzw międzyczas to spokojnie pracuję, nic mnie nie napada.

    A w domku coś ciepłego i jest cool.

    Zmykam, bo się zaczyna spotkanie.

    ***

    obiadokolacja
    indyk (mięso z podudzia ok 130 dag)
    ziemniaki (2 szt)
    warzywka (miszung)

    kubol zimnej coli zero light czy siakoś tak

    A teraz na miasto pozałatwiać zaległości.
    Nuuuda.

    Zajrzę wieczorem.

    Pisać !!!
    zielonooka

Strona 7 z 23 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •