-
wolę nie mówić nic, bo już mnie OPy straszyły, ze jak będę dalej pisac o sobie, to mnie wywala z tego forum. A to wszystko z tego powodu, że stosowałam pół-głodówkę. Teraz jem codzienie jakiś mały posiłek, dzisiaj też tak było. Raz surówka z jablka i marchwii (duuża ilość), innym razem pół kg fasolki szparagowej, jeszcze innym kefir+ogórek+rzodkiewka, dzisiaj był kefir z otrębami granulowanymi ze śliwkami, jutro ma byc kapusta kiszona z kotletami sojowymi. Jem więcej. Będę stopniowo zwiekszac ilośc jedzenia, bo zblizam się do upragnionej wagi. Zostało mi jeszcze 8kg do zrzucenia i teraz nie zależy mi juz na tak szybkim chudnięciu.
A co do dnia, to zdałam wewnętrzny egzaminek z jazd na prawko i jestem bardzo hepi
-
qwerq moje gratulacje.......zdobycie prawka to prawdziwy powód do dumy...wiem coś o tym....wiem jak to cieszy
To forum naprawde pomaga...aż kusi by sie tu wygadać.
Proponuję mały toaścik ...szklaneczką wody.....jej jak miło. :P
Gratuluję zrzucenia wagi...myśle,ze powinnaś jesc tyle by dac swemu organizmowi siłe,by czc sie dobrze i nie miec zawrotów głowy z niedożywienia.To chyba najprostszy sposób na utratę kilogramów.
Ojej..jak ja się dzisiaj tu wymądrzam.... ok...zmykam.
powodzenia
-
zdałam na razie tylko wewnętrzny... to pestka... czekam na państwowy...
-
Będzie dobrze...wiara czyni cuda!!!
-
Własnie jaja z tym sa niezłe, bo zdawalnośc wynosi 30 % :P Kolezanka, która do tej pory porusza się jak ciołek na drodze zdała za pierwszym razem, a kolega, który jeździ doskonale zdaje już 4 raz... A ze mną to jest taki przekrę, że jeździlam spokojnie od jakiś 2 lat z tata bez prawka po mieści i będzie dopiero "siara' jak nie zdam, hihi. Tylko dodatkowy stresik, bo wszyscy wiedzą, że umiem jexdzic Ale wierze, że będzie dobrze
-
oj ja to nigdy bym nawet nie próbowała zdawać-panicznie się samochodów boję
gratulacje
-
a ja uważam ,ze jazda samochodem jest super....nie wyobrazam sobie życia bez auta.
To moje kolejne uzaleznienie....aż strach pomyslec ile mam jeszcze tych nałogów.
Dobranoc dziewczyny
-
wiesz, ja chyba tak samo Tak jak mówiłam, bez prawka jeździłam juz od 2 lat Mam to chyba po prodzicach, że uwielbiam jeździc. Rodzice jaknp wybieramy sie na jakąś wycieczkę zawsze "kłócą się" o to, kto ma prowadzić
-
Witam w ten przepiękny poranek...dzisiaj nowy dzień,nowe możłiwości ...tylko zmagania z kilogramami są nadal takie same.Wierze,ze będzie dobrze...jak narazie mam ogromną chęć na swoją dietkę...a miła pogoda aż nastraja do tego by wyjść z domku.
Ślę pozdrowionka i wierze,ze bedziecie miały dzisiaj czym się pochwalic....ciekawe czy ja tez
pa
-
Gosia...ja tam znawca nie ejstem al...czy Ty nie masz za malo weglowodanow?? z tego co czytam to wciaz jarzyny, owoce, jogurt i mieso sojowe... to troche malo zroznicowane i mysle ze to dlatego wzielo Cie an ciastka. Nie to zebym sie madrzyla, pisze z doswiadczenia. jak sobie czegos odmawiam i nie dosatraczam to w koncu organizm mnie "zmusi". jak moge cos doradzic to smialo mozna jesc tez owocowe joguty z ziarnami -to Ci dostarczy wegkowodanow a smaczne. np taka jogobella sniadaniowa z musli ma 210kcal caly kubek -wiec swietna na 2 sniadanie. ja osobiscie jem chlebek, bo bez nieg to jakbym nie jadla, am zakodowane "kanapki" w glowie i msuza byc hcociaz raz dziennie.
pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki