Strona 13 z 38 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 380

Wątek: Nadzieja (jeszcze trochę...)

  1. #121
    Platoniczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki :P już mnie tu dawno nie było ,ale to dlatego ,że miałam duuuużo rzeczy do załatwienia - przede wszystkim związane ze studiami , właśnie ostatnio jestem ciaglą bywalczynią w Poznaniu, a niedawno nawet pisałam taki dosyć pokręcony egzamin ,w 30 min. trzeba było rozwiązać 20 zadań - z czego 10 zadań było do 5 str. tesktu, więc zanim przeczytałam te 5 stron to minęło 10 min i myślałam ,że się wkurzę ,ale aż tak żle nie było....bym chciała jednak znać juz wyniki ,ale cóz dopiero bedą ok. 30 lipca - masakra

    Co do diety to całkiem dobrze idzie ,ale po drodze miałam załamke i nie wiem , czy się z niej tak do końca "wyleczyłam" - i tu wcale nie chodziło o to ,że chciało mi sie jeść , czy coś takiego ,ale wkurzył mnie jeden artykuł znajdujący się na stronie sfd... m.in. mówił on ,że dieta 1000 kalorii jest prosto mowiąc bez sensowna i głupia [jest tak czy nie ??].. w skrócie Wam powiem ,co tam pisało, chodzi o to ,że ta dieta za dużo odcina kalorii... redukcja ich powinna być o wiele mniejsza maksymalnie 300-500 kcal od dziennego zapotrzebowania- do tej redukcji można jednak dołączyć ćwiczenia... stwierdzenie ,ze jest ona restrykcyjna tłumaczą tym ,że orgaznizm się broni przed tak nagłymi spadkami w dostarczaniu energii ,a co oznacza ,że jak się ją skończy to bedzie efekt jojo murowany, ze względu na to ,że najpierw orgaznim spala mięśnie ,a nie tluszcz i dlatego wydaje nam sie ,ze chudniemy, bo wiadomo mięśnie też ważą - najgorsze jednak jest to ,że jak już zostaną strawione mięśnie to wtedy nie ma gdzie zachodzic metabolizm komórkowy- oczywiste jest ,że mitochondria znajdują się tylko i wyłącznie w mięśniach ,a jezeli nie ma gdzie zachodzić metabolizm komorkowy, to wtedy tempo metabolizmu - calej przemiany materii spada i to drastycznie dlatego potem możemy odzyskać naszą nieukochaną wagę z powrotem

    .....okropnie to brzmi ,ale muszę przynać ,że ten artykuł był bardzo dobrze i fachowo wytłumaczony ,dlatego się zastanawiałam , czy aby na pewno ten cały limit 1000 kcal jest odpowiedni... i co gorsza zaczełąm widzieć typowo CZARNO moje odchudzanko, nagle poczułam ,że moje wyrzeczenia są na marne, a tak się starałam wybrać jakąś rozsądną dietę i jak w końcu stwierdziłam,że ta będzie włąśnie "zdrowa" - to ktoś mi jak na złość w atrykule udowadnia ,co innego... choinka tylko się wkurzyć.... na szczęście jeszcze nie zrobiłam żadnego głupiego kroku ,w stylu "rzucenia się na lodówke"

    ..ech i wiecie ,co miałam przez te całe "grzebanie" w necie nieżle popsuty humor....

    ...aha jutro jadę na rozmowę kwalifikacyjną znowu do Poznania - trzymajce za mnie kciuki

    Asinka gratuluję Ci następnej połówki, Ewka Tobie też oczywiście gratuluję - niech tak idzie tylko dalej ...

    Ja niestetey nie wiem jaka jest moja obecna waga , bo nie byłam u dziadków ,a tam własnie mam wage, tydzien temu było tak mniej więcej 56 kg ,ale oczywiście mam takie coś jak Ewka nie dowierzam jak schudłam i wchodzę na wagę z 5 razy i patrze na ten wskażnik hehehehe - w sumie to jest okropne , bo jak weszłam za trzecim razem to się wahało powmiędzy 56 a 57 - a było to tydzien temu , więc teraz nie wiem jaki jest stan obecny, szczerze mówiąc nie mogę sie doczekać tego ważenia, bo to by mnie mocno podniosło na duchu, ostatnio czuję się jak klops ,ale mam nadzieję ,że to tylko moje widzi mi się :P

    Noemcia ja bym tak nie mogła :P, bym chyba zjadła cały sklep ze słodyczami - jakbym zjadła jednego wafelka.... nie jesm słodyczy od 3 miesięcy i jakoś się trzymam

    Ariuska - witamy - z nami dasz radę :P , zawsze w kupie raźniej , chociaż ciemno :P hehehe

    Aha i mam jeszcze jedno pytanko do Was, bo nie wiem jak to policzyć.. dzisiaj jadłam ryż na obiad - 100 g i na opakowaniu mam.że to jest 379 kcal - byłam przerażona jak pierwszy raz to zaobaczyłam - nidgy bym nie pomyślała ,że mój ukochany ryż tyle ma....ale pokusiłam sie o sprawdzenie ryżu w dieta.pl i tam było napisane ,że ryż biały długoziarnisty gotowany na sypko ma 140 kcal ,a obok było napisane ,znowu że ryż ma 370 coś [w 100g of course]- powiedzcie mi , które kcal mam sobie policzyć ??? - bo zdębiałam

    Pozdrowionka .. trzymajcie się anielsko ......ależ się napisałam :P

    P.S. Nie zamieszczam wykresu , bo nie wiem jak można zamieścić niepewnośc - nadal niedowierzam w te 56 i wole sie przekonać za tydzień heheh ,a więc stan obecnny: 57/56 , a któż to wie hehe

  2. #122
    Guest

    Domyślnie

    Platoniczna witamy wśród "żywych"

    co do egzaminu, może akurat dobrze poszedł i wynik będzie zaskakująca dobry (!) nie warto się martwić na zapas

    co do tego artykułu o tysiaku- skoro tak skrytykowali ta dietę to ciekawe jaką polecali (chyba że napisał to ktoś kto lubi 'rubensowe kształty' i chciał wten sposób utrudnić kobietom odchudzanie :P )
    prawdę mowiąc ta dieta (jak zapewne każda inna) trochę niszcze organizm (w sumie go ograniczamy) ale skoro tylke osób ją poleca, tak dużo na niej schudło nie mając jojo, i wogóle dobrze się na niej czuje to dlaczego ona ma być zła?
    tak jak już pisała- jeśli nie 1000kcal to co? może kopenhaską polecali
    ehh nie przejmować się proszę głupim artykułem

    a co do twojej wagi, skoro się trzymała 'planu' to powinno być ok, mówię- nie warto się na zapas martwić

    ps. co do ryżu to na opakowaniu była podana wartość ryżu jeszcze nie udotowanego, ja liczę 50gram=50kcal, (a jem na prawdę dużo ryżu i makaronu) i jakoś chudnę także nie jest źle poza tym i tak wszystkiego dokładnie co do kalorii nie obliczysz,
    ja liczę tak samo ryż i makaron czyli jak już mowiłam
    50gram-50kcal (ugotowanego oczywiście (!) )

    pps. chyba Ci się ten Poznań spodobał

    miłego dnia :*:*:*

  3. #123
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czyli 50g ugotowanego ryzu(bialego) to 50 kcal?

  4. #124
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mala04
    czyli 50g ugotowanego ryzu(bialego) to 50 kcal?
    no ja tak liczę i żyję

    wpadnę jutro na dłużej teraz jeszcze troszkę poczytam forum, potem pod prysznic i nyny (pewnie znów się położe coś koło 1 )


    kolorowych snóff :*

  5. #125
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Platoniczna znajdź mi osobę, która zaczęła się odchudzać i nie miała wątpliwości!! Chyba takiej nie ma U mnie również na początku pojawiało się tysiące pytań, ale w końcu w coś trzeba wierzyć, a dieta tysiąca jest najlepsza, inne diety wyrzucają z naszego jadłospisu wiele cennych składników. Jeśli natomiast po 1000 wrócisz od razu do 2500 to na pewno przytyjesz, ale jeśli powoli zwiększasz limit to jojo Ci nie grozi.

    Ja wczoraj się nieźle najeździłam byłam w Kielcach i w radomiu Ehhh przynajmniej dużo nie jadłam Muszę się wybrać na jakieś zakupy
    Kurze schudłam w pasie tylko 2 cm Ale po weiderze nie mam już tyle tłuszczu na brzuchu. Dużo osób mi mówi że sporo schudłam, ale nie wiem odkąd bo przed maturą warzyłam mniej. Zresztą to tylko 2 cm...

  6. #126
    Guest

    Domyślnie

    Ewka nawet 2cm WIDAĆ! do tego jeśli cwiczysz Weidera, to pewnie masz ładne mięśnie na brzuszku, i to potęguje EFEKT !

    uwierz, że jest OK!!!

    pozdrawiam :*


    ps. ja nie umiałam wierzyć w komplementy i teraz tego żałuję...

    pps. chciałam sobie dziś zrobić areobik albo wskoczyć na rower, no albo i nawet POBIEGAĆ ale oczywiście cukrzyca dała mi kopa caaaaały dzień mam małe cukry i wolę się nigdfzie z domu nie ruszać żeby nigdzie nie zasłabnąć SUPER
    a tak to tylko rano sprzątałam (tak porządnie ) w pokoju, bo uznałam że w końcu trzeba zrobić takie gruntowne porządki, ehh ale i tak wszyskiego mi się nie udało wysprzątać bo mały cukier mnie dopadł juz przed obiadem i teraz siedzę na czterech litrerach i się wkórzam ale nawet nie wime na co grrrr....

  7. #127
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję Asinka3 no mieśnie są nawet nawet Szkoda że nie ma jakiś cudownych różczek żeby można było schudnąć w 5 sekund i nie przytyć

    A ty z tym cukrem to uważaj!
    Ja też mam dzisiaj dziwny dzień cały czas jestem zmęczona nie mam na nic siły! Nawet mało bardzi mało ćwiczyłam a o 19 się obijadłam Mimo to nadal czuję się zmęczona ehhh

  8. #128
    Guest

    Domyślnie

    Ehh no i miałam notkę i się skasowała <znów >

    Więc- Ewa nie za ma co (jak to mój przyjaciel mawia )

    co do cukru- to on czasem "fikołki" mi potrafi zrobić najdziwniejsze jest to 'zmienne zapotrzebowanie' bo w sumie to jest tak że nawet gdybym jednego i drugiedo dnia robiła identycznie to samo jadła to samo i dała sobie taką samą ilość insuliny- to raz mogę mieć duży- a raz mały cukier ale cóż jakoś żyję

    no ja jestem po porannym areobiku- i nic mi się nie chce tak mnie wykończył że szok ehh...

    od dziś zwiększyłam limit kcal do 1100 ponieważ w sobotę wyjeżdżam na kolonie na 2 tyg. i boję się żeby mnie było że ponad 3m-ce na tysiaku i naraz BUUUUM (!) z tymi kaloriamii, ehh... ale chyba nie warto się martwić na zapas... zobaczymy jak to będzie mam nadzieję, że waga mi nie urośnie ...

    pozdrowienia i miłego dnia życze :*

  9. #129
    Platoniczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wrrrr tylko sie wkurzyć , przez 1,5 dnia nie mogłam wejść na forum , jak mam czas to coś musi paść , co za fatum :P ,ale co tam na szczęscie już jestem...

    Asinka no tak wśród "żywych" :P - sądzę ,że można mnie do tej grupy zaliczyć hehe :P.. tak w ogóle to Ty masz przekichane z tymi cukrami całymi ,a ja nieraz narzekam na jakięs inne błahe rzeczy ech... ja dzisiaj niezłe posprzątałam w domku i się zastanawiam , czy nie zrobić małej niespodzianki rodzicom w formie deseru... przyjdą dzisiaj pożno z pracy i bym ich zaskoczyła - chociaz raz hehe , tylko nie wiem czy mi się uda , bo pierwszy raz to cośko będę robić- hehe ale trzeba byc optymistą , najwyżej całą kuchnię bedę jeszcze raz sorzątać brrrr nawet o pomyłkach wolę nie myślec

    Ewka dzięki za miłe słowa , od razu lepiej , nadal jadę na tysiączku , tylko wczoraj był wyjątek, tak sobie pofolgowałam , co prawda zdrowo ,ale to mnie nie usprawiedliwia np. zjadłam m.in. sama ok. 3 kg arbuza przez cały dzień oczywiscie , az mi wstyd - tragedia , dzisiaj już będe się pilnować , mam niezły powód ,żeby trzymac dietke w rygorze, więc powinnam mieć jakąś podwójnną siłę , a nie wielka siła podżerania...

    Jak zwykle trzymajcie się anielsko , bo ja lecę teraz na aerobik....aha będe się dzisiaj ważyć - relacje dam wieczorkiem papapateczki

  10. #130
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Platoniczna w takim razie czekamy na wynik. Ja też się dzisiaj rano ważyłam chociaż obiecałam sobie że będę to robić tylko w sobotę, zauważyłam że chyba ubyło mi 0,5 kilo Ale pewnie mi się tylko wydaje.

    Asinka3 masz absolutną rację, mądrze robisz. Ja wyjeżdżam 23 czy jakoś tak i również się boję że przytyję. Ehhh mam nadzieję, że dam radę, będę dużo pływać, bo ja do wody wchodzę tylko daleko od domu

    Dzisiaj zrobiłam 18 dzień weidera, jestem z siebie dumna, nie lubię monotonni ale jednak jakoś się zmobilizowałam. Już prawie 3 tyg

Strona 13 z 38 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •