-
Platoniczna- nie przejmuj się mi też forum nie chciało się załączyć wczoraj (ale w końcu się udało ) w sumie net chodził mi z taką prędkością (szczególnie stronki) że dosłownie telegazeta przy tym to zapierdziela równo
co do deseru to myślę że to bardzo dobry pomysł wiem jak moi się cieszą jak im czasem coś przygotuję po pracy
nie dość że sprawisz im przyjemność, to jeszcze poćwiczysz swoją silną wolę
hmmm... ok będziemy się 3mać ANIELSKO <może się uda ]:-> >
Ewa... może rzeczywiście masz już 0,5kg mniej a do soboty jeszcze trochę spadnie....
no i gratuluję 18 dni na weiderze !
jestem już po podwieczorku i razem z moim podjadaniem (jak by to było inaczej ) mam na koncie 881kcal (dojadłam praktycznie 140kcal sałatki jarzynowej )
na kolację planuję zjeść
serek homogenizowany i 125g (ugotowanego (!) ) ryżu
czyli na koniec dnia powinno być 1137kcal (chyba nie jest tak źle no nie? )
heh pocieszam się tym że (nie mogę się przyzwyczaić do takiej dużej liczby kcal ) praktycznie rano zeżarłam chyba z 60kcal otrębów (zaczęły mi smakować BARDZIEJ niż chipsy , serio wolę sobie zjeść trochę tych otrębów niż chipsy chyba zaczynam szaleć )
dobra bobra lecę już
buziaki wielkie :*:*:*
-
Hmmmm no to się ważyłam i jest 57, nie wiem czy jestem aż tak rewelacyjnie zachwycona w kazdym razie zawsze 1 kg do przodu, po dwoch tygdniach jednak wiecej sie spodziewałam , jednak te cale folgowanie dało w kość , teraz muszę się dobrze trzymać diety, do 15 sierpnia bym chciała te 2 kg zrzucić , jak myslicie uuda się ?? - oby tak
...a dzisiaj myslałam ,że się chyba uduszę , bo mialam moje ulubione knedle na obiad i musiałam sie oczywiście powstrzymywać - na szczęście udało się - jestem z siebie dumna hehe
Ewka to świetnie znowu coś Ci ubyło - ja tez tak chce i na pewno Ci się nie wydaje , uwierz w to heheheh .... wiem wiem jak to jest z tym niedowierzeniem hehe
Asinka zawsze się zastanawiam ,co Ty podjadasz , bo jak ja podjadam, to bardzo konkretnie , jakaś kiełbasa parówkowa i strasznie wtedy duuuuzo wychodzi , najgorsze to ,ze ja lubię takie jedzonko- np.skibka chleba i jakaś kiełbasa w ręke , najbardziej lubię wędzone ,a Ty nawet z tym całym podjadaniem ładnie wychodzisz z kaloriami - co Ty podjadasz heheeh , masz jakies zaczarowane żarcie , czy co hehe, podziel się tajemnica :P
.................................................. .................................................. ................
13.07.05 - 57 kg
będzie 55 - cel pośredni
cel główny- 53
-
Cześć,
Pewnie się zdziwicie co jak tak wześnie robię wwakacje Mam za chwilę jazdę o 8 ale jak zwykle za wcześnie wstałam i wyszykowałam się szybciej niż sądziłam Strasznie leje i nie wiem w co się ubrać
Ehh mam nadzieje że rzeczywiście to 0,5 kg to nie tylko moja fantazja
Aisnka3 ja również uwielniam otręby a najbardziej te granulowane zastępuje nimi słodycze są pyszne!!
Platoniczna Gratuluje! 1 kg to zawsze coś nie martw się jeszcze schudniesz. A jeśli chodzi o podjadanie to ja zawsze staram się jeść zdorow nawet jak podjadam czesto wyjadam dżem ze słoika wtedy to sporo tych kalorii wychodzi. Jeśli nie mam w domu nic niskokalorycznego a ma "napad" obżarstwa wtedy może być nie wesoło
-
Ewciu, na ten dzemik tez jest sposob Kup sobie taki jaki wcinam ja (56kcal/100g) Sloiczek ma 190g, wiec nawet jakbym sie do niego dorwala i wchlonela wszystko, to nic strsznego sie nie stanie
-
Ehh no i w końcu włączyłam kompa
dopiero teraz bo....
rano jak już mowiłam byłam sobie na zakupach w mieście obok z mamusią i...
były bardzo udane
tz. kupiłam sobie bluzkę na wesele (taką z koronki biała, z takimi "dziurkami" i własnie dodatkiem czarnej koronki śliczna jest (40zł wydałam )
potem ja i mama kupiłyśmy sobie bluzkę na "spółę" brązową w takie fajne kwiaty z takiego "lekkiego" materiału
i jeszcze kupiłam sobie.......
ŚLICZNY! strój kąpielowy
czarne spodenki z motylkiem na lewej nogawce (i białą "ramówką" ) + góra bikini (czarna z białą obramówką) i motylkiem na prawym trójkącie ŚLICZNY JEST (też 40zł kosztował), no w sumie te spodenki są jeszcze trochę obcisłe ale mam nadzieję, że schudnę i niedługo będą OK (ale tak czy siak już dziś się w nim opalałam)
no ale pokolei
więc koło 13.40 wróciłyśmy do domu i zjadłyśmy obiadek potem własnie posprzątałyśmy po obiedzie i poszłyśmy się opalać (tak może do 15.30 ) potem przyszedł mój brat z praktyk, chwilę później tata to terz trza im było obiadu dać
potem straaaaaaaasznie burzyło i padało (taka hmm.. nawałnica? ) ale jakieś 30min tylko (dzięki Bogu )
potem drylowałam z mamą wiśnie (będzie wino :] )
no a potem sobie zrobiłam kolacyjkę
aaa jak już się tak rozpisałam to pisuję co dziś zjadłam :]
Śniadanie:
szklanka mleka (128kcal) 100g ryżu (100kcal)
Obiad:
pomidorowa (87kcal), 50g ryż (50kcal), ziemniaki (130g=75kcal), kefir+sałata (~60kcal)
Podwieczorek:
małe jabuszko (30kcal), Danio biszkoptowy (PYYYYYCHA!- 154kcal)
no i kolacja :
jogurt naturalny (119kcal), 150g ryżu pomieszanego z makaronem (150kcal) jajko sadzone (67kcal), pieczarki i cebulka podsmażone (na 0,5łyżce masła,madze i wodzie :] )
wszystko to wymieszałam razem (posiekłam jajko ) i polełam ketchupem oczywiście przegryzałam do tego ten jogurcik naturalny mniam
a jestem tak pełna że hey
razem z sałatką którą dojadłam wyszło mi prwktycznie coś 1100kcal czyli tyle ile sobie założyłam
fajnie
Dobra a teraz Wam odpowiadam
więc:
Platoniczna-> ja zwykle dojadam ryż z masłem (moje uzależnienie ) a wiesz że za dużo masła nie da się zjeść bo tak w buzi potem nie za bardzo ciekawie jest
albo jak podjadam już bardziej świadomie- czytaj- z głodu- to chwytam się za OGÓRKI KISZONE (kolejna moja miłość :] ) (ostatnio w makto kupiliśmy 2zgrzewki ogórków więc mi chyba nie braknie - a 100g=23kcal )
ps. jak smakują knedle? <chyba nigdy nie jadłam ?>
Ewa- prawda? jak się do otrębów przyzwyczaić idzie- a to jeszcze samo zdrowie , i pomyśleć że kiedyś np. nienawidziłam jogurtów naturalnych a dziś---> PYCHOTKA
cóz kobieta zmienną jest
Mlody Aniołku---> powiedz coś więcej o tym dżemiku ? np. jakiej on jest firmy i ile kosztuje (no i gdzie oczywiście go można kupić- bo mysle że te wiadomości nie tylko mnie się przydadzą )
no to dziś dałam czadu i się rozpisałammam nadzieję że leci coś fajnego w tv to na rower stacjonarny wskoczę i będę sobie oglądać :]]
lecę zajrzę jeszcze poxniej do was papa 3majcie się (mam nadzieję że już dawno po kolacji! )
:*
-
Ehh no i w końcu włączyłam kompa
dopiero teraz bo....
rano jak już mowiłam byłam sobie na zakupach w mieście obok z mamusią i...
były bardzo udane
tz. kupiłam sobie bluzkę na wesele (taką z koronki biała, z takimi "dziurkami" i własnie dodatkiem czarnej koronki śliczna jest (40zł wydałam )
potem ja i mama kupiłyśmy sobie bluzkę na "spółę" brązową w takie fajne kwiaty z takiego "lekkiego" materiału
i jeszcze kupiłam sobie.......
ŚLICZNY! strój kąpielowy
czarne spodenki z motylkiem na lewej nogawce (i białą "ramówką" ) + góra bikini (czarna z białą obramówką) i motylkiem na prawym trójkącie ŚLICZNY JEST (też 40zł kosztował), no w sumie te spodenki są jeszcze trochę obcisłe ale mam nadzieję, że schudnę i niedługo będą OK (ale tak czy siak już dziś się w nim opalałam)
no ale pokolei
więc koło 13.40 wróciłyśmy do domu i zjadłyśmy obiadek potem własnie posprzątałyśmy po obiedzie i poszłyśmy się opalać (tak może do 15.30 ) potem przyszedł mój brat z praktyk, chwilę później tata to terz trza im było obiadu dać
potem straaaaaaaasznie burzyło i padało (taka hmm.. nawałnica? ) ale jakieś 30min tylko (dzięki Bogu )
potem drylowałam z mamą wiśnie (będzie wino :] )
no a potem sobie zrobiłam kolacyjkę
aaa jak już się tak rozpisałam to pisuję co dziś zjadłam :]
Śniadanie:
szklanka mleka (128kcal) 100g ryżu (100kcal)
Obiad:
pomidorowa (87kcal), 50g ryż (50kcal), ziemniaki (130g=75kcal), kefir+sałata (~60kcal)
Podwieczorek:
małe jabuszko (30kcal), Danio biszkoptowy (PYYYYYCHA!- 154kcal)
no i kolacja :
jogurt naturalny (119kcal), 150g ryżu pomieszanego z makaronem (150kcal) jajko sadzone (67kcal), pieczarki i cebulka podsmażone (na 0,5łyżce masła,madze i wodzie :] )
wszystko to wymieszałam razem (posiekłam jajko ) i polełam ketchupem oczywiście przegryzałam do tego ten jogurcik naturalny mniam
a jestem tak pełna że hey
razem z sałatką którą dojadłam wyszło mi prwktycznie coś 1100kcal czyli tyle ile sobie założyłam
fajnie
Dobra a teraz Wam odpowiadam
więc:
Platoniczna-> ja zwykle dojadam ryż z masłem (moje uzależnienie ) a wiesz że za dużo masła nie da się zjeść bo tak w buzi potem nie za bardzo ciekawie jest
albo jak podjadam już bardziej świadomie- czytaj- z głodu- to chwytam się za OGÓRKI KISZONE (kolejna moja miłość :] ) (ostatnio w makto kupiliśmy 2zgrzewki ogórków więc mi chyba nie braknie - a 100g=23kcal )
ps. jak smakują knedle? <chyba nigdy nie jadłam ?>
Ewa- prawda? jak się do otrębów przyzwyczaić idzie- a to jeszcze samo zdrowie , i pomyśleć że kiedyś np. nienawidziłam jogurtów naturalnych a dziś---> PYCHOTKA
cóz kobieta zmienną jest
Mlody Aniołku---> powiedz coś więcej o tym dżemiku ? np. jakiej on jest firmy i ile kosztuje (no i gdzie oczywiście go można kupić- bo mysle że te wiadomości nie tylko mnie się przydadzą )
no to dziś dałam czadu i się rozpisałammam nadzieję że leci coś fajnego w tv to na rower stacjonarny wskoczę i będę sobie oglądać :]]
lecę zajrzę jeszcze poxniej do was papa 3majcie się (mam nadzieję że już dawno po kolacji! )
:*
-
Dżemik Diavita firmy Polgrunt. 56kcal/100g. Sloiczki 190g. Dostepny w smakach: morelowy, jeżynowy, truskawkowy. Ceny dokladnie nie pamietam,ale chyba cos ok. 4zł. Cena zreszta zalezy od smaczku. np. jezynowy jest nieco drozszy od morelowego. A kupilam go w Auchan(jest tam gdzie rozne jedzonka sojowe, dietetyczne papu,zdrowa zywnosc). Naprawde pyszny ten dzemik i mozna wcinac bez wyrzutow sumienia Oczywiscie jest bez cukru.
-
oo dziękuję
przyda się przyda :]
muszę się dokładniej w Auchanie porozglądać :]
-
przyszłam się tak szybciutko pożegnać
wyjeżdżam jutro na te kolonie i raczej nie będę już miała czasu tego później zrobić
więc wyjeżdżam do Jarnołtówka (między Opolem a Wrocławiem na dół- w góry - mam nadzieję że rozumiecie- na dół mapy )
wracam chyba 30lipca, mam nadzieję, że wrócę przynajmniej z taką samą wagą (a nie większą) a może uda mi się schuść?- hmmm... ale wolę być miło zaskoczona
więc posyłam wam gorące buziaki i ściskam was mocno <przytul> :*:*:*
mam nadzieję, że przez moją nieobecność mów topic nie znajdzie się na ostatniej stronie
dbajcie tu o niego i 3majcie za mnie kciuki
-zdam relację jak wrócę
papa :*:*:*
-
Asinka3 i tak pewnie nie przeczytasztego przed wyjazdę ale mimo to życzę Ci dobrej zabawy, trzymam za Ciebie kciuki na pewno schudniesz
Co do tego dżemu to moja mama robi więc muszę jeść domowe ale te domowe nie mają chybga aż tyle kalorii?? Ale może się kiedyś wybiorę do Auchana i wypróbuję
Ale się ostatnio opuszczam. Aż wstyd się przyznać Dzisiaj zjadłam "trochę" słodyczy, ale zaraz biorę się do sprzątania, mam nadzieję że jeden dzień niczego nie zawali.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki