-
Swieta racja, jakos te egzaminy wyjatkowo demobilizujaco wplywaja na dietke ! Na dodatek w polaczeniu z tymi mrozami ! Kurde nie poddawac sie dziewuszki !!!
-
jedzcie dużo ciepłych posików - gęste zupy itp, naprawdę
-
-
co się stało xixatushko69?
-
qwerq wątek z siemieniem mówi za siebie
-
po 2 dniowej głodówce pożarłom wszystko co stanelo mi na drodze (((((: Ta głodówka poszła na marne
-
-
Bardzo Wam współczuję z tymi egazminami - pamiętam, że ja wtedy też pochłaniałam duuużo jedzenia - ale nie miałam jeszcze wtedy problemu z wagą - zaczęło się dopiero po ciążach. Ja nie mam egzaminów, wszyscu zdrowi, spokojnie sobie pracuję - a ciągle chce mi się jeść - to chyba pogoda, ale jestem naprawdę dzielna - przynajmniej do dziś!!!
-
mam tak samo! a poza tym mi zimno bo mamy awarie i ledwo nam grzeja . dobrze ze chociaz wode ciepla wlaczyli.
-
Ee może nie dziś zgrzeszyłam , ale wczoraj... Urodzinki były... mojej przyszłej teściowej (ależ ja wybiegam w przyszłość), no więc nei mogłam wybrzydzać, że czegoś nie jem. Lody były, chlebek zwykły był, masełko było, pierożki były, słodycze...(ale oprócz lodów ze słodyczy zjadłam tylko kilka rodzynek w czekoladzie). Ogólnie jestem z siebie dumna, bo się powstrzymywałam i wyszło mi na oko gdzieś 1300-1400kcal. Późneij wieczorkiem patrzyłam tylko jak mój facet zglodniały ("kochanie przecież jadłem o 19!, a jest 22, więc mam prawo być głodny!") wpieprza moje wafle ryżowe i nie wzięłam ani kęsa.
A więc jestem happy , od razu zanim przystąpiłam do diety, to założyłam sobie, że wpadki to rzecz ludzka, z takiego czy innego powodu i dziś wracam grzecznie do tysiaka. Hehh, kiedyś od razu bym rzuciła diete po takim dniu, a teraz... Jestem pełna optymizmu i walczę dalej. Teraz wiem, że jestem silna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki