Strona 3 z 64 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 638

Wątek: Świętujemy! :) Czyli: tak, zjadłam i DOBRZE mi z tym!

  1. #21
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    RAZ:jak zauwazylam nie tylko mnie<-ja nie zauwazyłam zeby sie ktos mnie czepiał sie jak ty,
    ja mysle ze ty powinnaś nauczyc sie wyrozumiałosci dla innych.

    DWA:nie posiadam tu wrogów i ciebie za niego nie uwazam by twoje stwierdzenie traktować za poprawne tutaj, ale to oczywiscie moje zdanie ty mozesz uwazac inaczej

    TRZY:nie potrzebuje kłotni i adreliny dla zabicia nudy

    CZTERY: (za przeproszeniem kogo moge urazić lub zbulwersować) odwal się ode mnie jak masz problem i nie masz sie kogo czepiać to poczukaj se gdzie indziejk kozła ofiarnego bo nie dam se w kasze dmuchac

  2. #22
    hypnotic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    powiem wam szczerze miałam w szkole wigilie najadłam sie ciasteczek, ciast i innyh tuczacych przysmaków do woli... moze i zaszkodziło to mojej figurze, ale w ten dzien miałam wspaniały humor... cieszyłam sie z tego,ze nadchodza swieta.... Ja podobnie jak Ty pris...nie odmowie niczego w wigilie(w miarze rozsadku) bo nie chce sprawić przykrosci mojej mamie czy babci ,ktore włozyły wiele pracy i sił w przygotowanie najwspanialszej kolacji w roku...;

    pozdrawiami zycze zdrowych,wesołych świąt..;]

  3. #23
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    bo nie chce sprawić przykrosci mojej mamie czy babci ,ktore włozyły wiele pracy i sił w przygotowanie najwspanialszej kolacji <--- MAM PYT CO DO TEGO
    czy wasza rodzinka akceptuje i rozumie wasze odchudzanie
    bo np u mnie jest tak ze ani mama ani babcia nie czują sie urazone tym ze nie skosztuje ciasta wiedzą ze dbam osiebie i rozumieją to
    od razu zaznacze dla czepiającej się yasminsofiji
    to co napisałam wyrzej to było pytanko do hypnotic o jej diete i jej rodzinke wiec nie komentuj, po drugie nie mam na mysli ze macie nie wyrozumiałych rodziców, pisałam tylko o swojej sytuacji w domu, bo mysle ze mama ani babcia nie były by takie urażone tym ze nie spróbowałyscie jak co roku makowca albo inszego ciasta

  4. #24
    hypnotic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mama uważa ,ze przesadzam, ze wcale odchudzac sie nie musze... w normalne dni tzn. gdy nie ma świąt nic nie mówi, ale mysle ,ze gdybym odmówila w wigilie to mogloby byc jej przykro... a babcia to jak większość babć...uważa ,ze dziewczyna powinna być zdrowo (porządnie) zbudowana..;/ a to chyba wszystko tłumaczy....

  5. #25
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    U mnie mamacia toleruje cały czas nawet w swieta, ona wie ze ja uwielbiam jej potrawy i nie jest jej przyrko bo po za mną pałaszują inni a babcia...ah te babcie u mnie toraczej dziadek gada a babcia nie, babcia nie komentuje, tego co robie, jak to ona mowi: "trendy sie zmieniają ja sie nie znam" ona uwza ze mam matke od pouczania i nie narzuca swego zdania, czyli ja mam luz

  6. #26
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    no i prosze bardzo. pokazals co potrafisz! ja chcialam zalagodzic, z przymruzeniem oka sprawe zakonczyc, a ty warczysz! jak ci nie pasuje to sie sama odwal , nie odpisuj na moje posty, jak dla mnie to z takim podejsciem do wszystkich spraw to mozesz zniknac. ja sie czepiam?? przepraszam bardzo ale ostatnie twoje wypowidzi na tm temacie raczej pokazuja jak ty sie potrafisz czepiac kazdego durnego slowa. albo masz straszne problemy z soba albo jestes tak zlosliwa nie wiem. i nie psz zebym nie odpisywala bo jak ja do ciebie z reka na zgode to ty zaczynasz od nowa![/b]

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    Tez mam podobnie. Moi rodzice sa bardzo wyrozumiali, ale pomine teraz tate, bo On w kuchennych kwestiach sie nie liczy ;) Otoz moja Mama jest rownie wyrozumiala, nie obraza sie i nie irytuje na szczescie. Choc czasem mnie sie stara namowic i dziwi sie "ojej a ryzu tez nie chcesz?". Za to w te Swieta uwzglednila mnie w jadlospisie i mam np chuda szyneczke z indyka czy tez salatke nie na majonezie, tylko na dressingu jogurtowym zmieszanym z jogurtem jeszcze na dodatek :D Pierogi bede miala bez maselka jak rowniez np zurek z grzybami i ziemniakami:) Ciesze sie bardzo,ze Mama mnie rozumie i nie dziwi sie, ze i w Swieta mam swego rodzaju diete. Na dodatek caly czas mowi jaka teraz ze mnie laska i ze jest godna podziwu ze mam w sobie silna wole :D Ja w zamian daje Jej rozne wskazowki kuchenne i wzbogacam Jej wiedze odnoscie kalorii:) Rozumiemy sie bez slow:) Ojej jak ja Ja Kocham :))

    Apropos Swiat i jedzonka, wlasciwie dietki nie przerywam, nie robie zazwyczaj ustepstw jakis, skubne sobie najwyzej po pierozku czy kapustki z grochem. A cukierki co dostalam to schowalam i przypada mi jeden minimum na tydzien :) Ale dla kazdego co innego, niech kazdy wybiera z czym czuje sie najlepiej. Pozdrowionka.

  8. #28
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    nie ja zaczęłam to raz, co miałam ci do przekaza to dwa, ty uwazasz mnie za wroga, ja ciebie nie tyle w temacie nie rób z siebie poszkodowanego niewiniątka

  9. #29
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez makbet
    RAZ:jak zauwazylam nie tylko mnie<-ja nie zauwazyłam zeby sie ktos mnie czepiał sie jak ty,
    ja mysle ze ty powinnaś nauczyc sie wyrozumiałosci dla innych.

    JA ZAUWAZYLAM COS CALKIEM INNEGO.


    DWA:nie posiadam tu wrogów i ciebie za niego nie uwazam by twoje stwierdzenie traktować za poprawne tutaj, ale to oczywiscie moje zdanie ty mozesz uwazac inaczej

    NIE MOWIE ZE POSIADASZ, TAKIE JEST PRZYSLOWIE.

    TRZY:nie potrzebuje kłotni i adreliny dla zabicia nudy

    JA TEZ. NIE LUBISZ ZARTOW??

    CZTERY: (za przeproszeniem kogo moge urazić lub zbulwersować) odwal się ode mnie jak masz problem i nie masz sie kogo czepiać to poczukaj se gdzie indziejk kozła ofiarnego bo nie dam se w kasze dmuchac
    NIE JESTES KOZLEM, NIE ROB SAMA Z SIEBIE OFIARY. TYM POSTEM TYLKO POKAZALS JAK POTRAFISZ SIE CZEPAIC....[/i]

  10. #30
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    kurcze sshanon jak ci dobrze masz sałatke bez majonezu u mnie tata nie odpuści słoikowi majonezu
    a moja mama tez mnie podziwia za silną wolę, i to fajne uczucie jak ci ktos mówi ze chuda jestes itepe

Strona 3 z 64 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •