Strona 33 z 59 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 582

Wątek: 122 kg , cel: dwucyfrówka

Mieszany widok

  1. #1
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    BYłam na samym południu w Maladze. Miasto strasznie dziwne (zreszta jak wiele innych z Atenami na czele), a mianowicie jedna jego część pięna i malownicza, a druga to taki slams jak nie wiem. Aczkolwiek wyprawa jak najbardziej udana. Ja pare lat temu byłam w Calelli na Costa Brava. teraz zaliczyłam Costa del Sol niby to ładniejsze wybrzeze, ale na Costa Brava jest o wiele lepsza zabawa

  2. #2
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Hej Michał, daj znać jak Ci idzie? Ma nadziję, że wszystko OK?

  3. #3
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Fakt. Dawno nie pisalem. Dopadla mnie monotonia. Codziennie robie to samo, pracuje juz bez stresu. Brzuszki dosyc szybko przestalem robic (niestety). Nie umiem znalezc motyywacji. Odliczam juz dni do powrotu do Polski, choc jeszcze prawie miesiac pozostal. Jem caly czas tyle samo wiec wydaje mi sie ze wciaz chudne. Nie moge sie doczekac az wejde na wage.

    Pozdrawiam.

  4. #4
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Szkoda słyszeć o tej monotonii Ale grunt, że chudniesz a to dobra wiadomość

  5. #5
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Witam po dluzszej przerwie. Nie pisalem bo co tu pisac? Wszystko jest ok, sierpien zlatuje bardzo szybko i spokojnie. Ostatnio wiecej pracuje co mnie cieszy. Ale i tak chce juz 3 wrzesnia kiedy to wroce do kraju.

    W kwestii odchudzania to wypatrzylem przyrzad do cwiczen na allegro (total gym 1000 czy cos w tym stylu): fajne i niedrogie urzadzenie, kiedys mialem podobne i pamietam ze super sxie cwiczylo. Do tego chce kupic sztangielki 2 x 15 kg z opcja regulacji ciezaru. Poza tym dieta i ta cala areobiczna 6 weidera co tu zostal link zamieszczony. W sumie koszt zmiany mojej sylwetki bedzie sie wahal w okolicach 400 zl. Ale warto.

    Za chwile spadam do pracy, pogoda ladna wiece bedzie sporo mycia. Pozdrawiam.

  6. #6
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ugi3
    Witam po dluzszej przerwie. Nie pisalem bo co tu pisac? Wszystko jest ok, sierpien zlatuje bardzo szybko i spokojnie. Ostatnio wiecej pracuje co mnie cieszy. Ale i tak chce juz 3 wrzesnia kiedy to wroce do kraju.
    To znaczy w tym wypadku brak wiadomości to dobre wiadomości Ale oczekuję, że od września bedziesz częściej pisał, i opisywał postepy i motywował

    W kwestii odchudzania to wypatrzylem przyrzad do cwiczen na allegro (total gym 1000 czy cos w tym stylu): fajne i niedrogie urzadzenie, kiedys mialem podobne i pamietam ze super sxie cwiczylo. Do tego chce kupic sztangielki 2 x 15 kg z opcja regulacji ciezaru. Poza tym dieta i ta cala areobiczna 6 weidera co tu zostal link zamieszczony. W sumie koszt zmiany mojej sylwetki bedzie sie wahal w okolicach 400 zl. Ale warto.
    Brzmi bardzo dobrze, szczególnie stangielki.

  7. #7
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Ugi. 3 września juzz a niedługo więc mam nadzieję, że mozemy się spoedziewać szybkiego raporty jak wrócisz do Polskai

  8. #8
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Racja. Do wyjazdu odliczam juz dni a niedlugpo godziny. Od jutra bedzie to rowny tydzien. Podsumowanie pobytu w Irlandii zrobie w ostatnich dniach. A teraz chcialem przedstawic kilka swoich planow i celow, dlugo lub krotkofalowych, mniej badz bardziej waznych.:

    - dokonczyc sprawe z odchudzaniem. Choc nie nazwalbym juz tego odchudzaniem. Bardziej 'uksztaltowaniem sylwetki'. W tym celu dokonam zakupow, o ktorych wczesniej wspominalem
    , czyli urzadzenie do cwiczen (zamieszczam zdjecie) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , sztangielki no i rower, taki porzadny, za okolo 1000 zl, z nim mam jeszcze inne plany ale o tym pozniej. Marzy mi sie sylwetka jaka ma aktor Hugh Jackman. Jakis czas temu ogladalem jeden film z nim i wygladal fantastycznie. Zamieszczam jego zdjecie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Koles jest zbudowany idealnie. Widac ze cwiczy ale przesadnym miesniakiem nie jest. Chcialbym tak wygladac i kto wie, z duza motywacja, wytrwaloscia moze sie uda choc do tego zblizyc.

    - Podroz na Bialorus. Tak to moj drugi cel przewidziany na pazdziernik 2007. Zawsze chcialem zobaczyc jak naprawde jest w kraju Lukaszenki, a sam pobyt nie bylby drogi. Gdy bede dziadkiem to kraj ten pewnie bedzie demokratyczny ( upadek obecnego rezimu jest kwestia czasu) i milo by bylo powiedziec wnukom ze zwiedzilem Bialorus jako kraj niedemokratyczny, gdzie lamano prawa czlowieka.

    - zrobienie kursu ochroniarskiego. Oczywiscie nie jest to cos, co chce robic w zyciu, nie po to studiuje, ale ciagnie mnie do tego. Chcialbym moc poczuc troszke adrenaliny. By zdobyc licencje trzeba taki kurs przejsc (nie jest latwy) i mozna ochraniac imprezy masowe. Zainteresuje sie tym pod koniec roku.

    - Wyjazd do Serbii na mecz Serbia - Polska. Podobno mam juz zaklepany. Bylby to pierwszy moj wyjazd na reprezentacje za granice. Nie moge sie doczekac.

    - Przyszle wakacje. Niby odlegle ale juz zaczynam o nich myslec. Poki co sa dwie opcje. Przyjazd do Irlandii: szef powiedzial ze moge spokojnie wrocic i znowu popracowac na myjni. Nie ukrywam, ucieszylo mnie to, zawsze jakas opcja.
    Druga jest pojezdzenie na rowerze po.....Europie. Od pewnego czasu o tym marze by potrenowac mocno na rowerze i udac sie w jakas dalsza podroz. Hardkorowcy potrafia w 14 dni dojechac z Polski do Istambulu. Mi wystarczy pojezdzenie po Czechach, Austrii (najbardziej przyjazny kraj dla rowerzystow na swiecie), moze zahaczyc o Szwajcarie. Fajna to sprtawa ale wymaga wielkiej kondycji i sily fizycznej. Dlatego tez chce kupic juz teraz rower i trenowac.

    O nastepnych celach napisze bo czas ucieka a na 12:00 mam do roboty. Pogoda piekna wiec bedzie 'busy'.

    Pozdrawiam.

  9. #9
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Super plany! I życzę miłego powrotu!

  10. #10
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Kurcze nawet nie zorientowalerm sie kiedy minal 13 sierpien. To data wazna gdyz tego dnia 2006 roku zalozylem ten watek. Takze mam za soba pierwsza 'rocznice'. Wypada ten rok podsumowac. Musze powiedziec, ze nie spodziewalem sie ze az tak sie zmienie przez ten czas. Przez ten rok stracilem ok. 26 kg ( liczac od poczatku odchudzania bedzie ponad 30 ). Wiekszosc pewnei powie ze to dosyc szybko. Ale ja nigdzie sie nie spieszylem. Robilem wszystko jak nalezy. Najmilej wspominam poczatki (sierpien-pazdziernik) wtedy przychodzi najwieksza zmiana wygladu, balast szybciej spada i odziwo w moim wypadku absolutnie sie nie meczylem. Szczegolnie na kopenhaskiej, ktora przeszedlem bez zadnego zalamania.

    Kryzys oczywiscie mnie dopadl. I nic dziwnego ze w okresie zimowym. Lecz i tak, mimo to, w okresie listopad-luty stracilem 5 - 6 kg wiec wynik zadowalajacy.Zle bylo rowniez w marcu i kwietniu. Dopiero na poczatku maja powrocilem do swoich postanowien i waga znow schodzila. I znow bylo latwo i przyjemnie. Nie mialem problemow by odstawic kaloryczne rzeczy, wskoczyc na rower, jezdzic nim czodziennie na uczelnie. Super sie wspomina.

    Czerwiec to okres, gdzie bardzo juz chcialem wyjechac z kraju, w ktorym sie 'dusilem'. Nic mnie nie cieszylo, chcialem zakosztowac innego zycia i udalo sie.

    Obecnie przestrawiam sie na nie tyle spadek wagi (choc po czesci tez) co uksztaltowanie sylwetki, o czym ciagle sobie przypominam. Obecnie, pewnie waze w okolicach 95 kg, wage o kilogram mniejsza bralbym w ciemno. Do planowych 85 troszke jeszcze zostalo.

    Mam nadzieje, ze ten rok bedzie rownie udany. Ze 13 sierpnia 2008 roku wpisze sie tu jako dobrze zbudowany facet, o wadze 85 kg. Licze ze z taka sama motywacja, jaka mialem przez ten rok, bedzie to nie tyle wysilek co nawet przyjemnosc.

    Watek ma ponad 3000 wpisow, co wychodzi ze jestem najwytrwalszym samcem w tym dziale co mnie oczywiscie cieszy. Lubie zcasem czytac co pisalem przez ten czas.


    Pozdrawiam

Strona 33 z 59 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •