Maks mozesz liczyc na przynajmniej jednego przychylnego w sadzie forumowym ;->Zamieszczone przez MAXicho
Maks mozesz liczyc na przynajmniej jednego przychylnego w sadzie forumowym ;->Zamieszczone przez MAXicho
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
A ja druga
Pozdrawiam
***
Grazyna
p.s.
ciekawa jestem, czy będzie duża różnica w stosunku do fotki w SL
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cudownej niedzieli i nowego tygodnia życzę
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Siema,
Skopałem parę spraw związanych z pracą tutaj. Najpierw dostałem zlecenie do szybkiej realizacji (baza danych), trochę poluźniłem dyscylinę (która całkiem dobrze mi wychodzi, jeśli ją utrzymuję) - i ciach, system padł martwy.
Sam sobie podkładam nogę. Wredne.
No dobra, trudno, o dobrym wyniku w czerwcu mogę raczej zapomnieć, ale wracam do pracy.
Chciałem na tydzień wycofać się z tego forum, ale nie zrobię tego. Znowu stworzę sobie jakiś nowy pomysł, a wystarczy zrobić to co zaplanowałem.
Zaciskam zęby i wracam.
do jutra
Maks
Maks nie poddawaj sie. Tutaj jest wielu ktorzy probuja i walcza. Chodzi o to by sie wspierac i to szczegolnie jak cos nie idzie. Jak by chudniecie i zmiana stylu zycia byly takie latwe to by wszyscy byli szupli i nie byloby potrzeby na to forum ...Zamieszczone przez MAXicho
Wysylam pozytywna motywacje i wole walki na dluzsza mete, na pewno na wadze nie przytyles w ciagu roku tak wiec daj sobie troche czasu by sie odchudzic
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Siema,
Axelu:
Ani mi w głowie się poddawać Nie będę wiał albo wciskał kit, że mi wszystko idzie dobrze. Nie zamierzam też chować głowy w piasek. Dziękuję Ci za wsparcie - przyda się. Ja to odchudzanie skończę i zrobię dużo, żeby utrzymać wynik. Nie odpowiada mi życie "piwko - telewizor - pilot - kapcie". Ja chcę żyć ciekawiej - a sprawność i dobra forma na pewno się przyda.
Zaraz wpis z dzisiaj. Potem spać, bo zaczynam się budzić wcześniej (ćwiczę rano).
do usłyszenia
Maks
Siema,
Najpierw parę ogólnych spraw.
Zrezygnowałem z kopenhaskiej - ani nie mam już na nią czasu, ani (jak widzę) chyba wystarczającego samozaparcia. Może raczej wolnego czasu - to jest jednak spory wysiłek, trudno byłoby mi zaangażować się tak, jak powinienem. Szkoda.
Wracam jednak do ćwiczeń i do aktywności fizycznej - które czekały trochę w zawieszeniu na rozstrzygnięcie pytań związanych z kopenhaską.
Szybko piszę co chciałem i spadam - stowarzyszenie, w którym działam, dostało dofinansowanie (sam biedziłem się nad wnioskiem!), dużo spraw do załatwienia.
Jedzenie dzisiaj:
wcześnie rano (06,00): herbata zielona z miodem 12g = 41,40kcal
śniadanie (08,00): musli stały zestaw 267,40kcal, migdały 3 szt. 20kcal, mleko 0,5% 100g 35kcal = 322,40kcal
przegryzka w pracy (11,00): dwie kromki chleba Wasa żytniego (50kcal) z pastą twarogową (twaróg chudy 95g 95kcal, jogurt chudy 30g 15g, przecier pomidorowy 30g 30kcal, czubryca czerwona i papryka do smaku) = 190kcal
obiad w pracy (14,00): Morszczuk z marchewką (morszczuk 230g 126,50kcal, ryż brązowy 15g 53,55kcal, marchew surowa 370g 129,50kcal, groszek konserwowy 110g 80,30kcal, przecier pomidorowy 50g 50kcal, olej 1 łyżeczka 5g 45kcal, do smaku mielony kminek, kolendra i papryka) = 484,85kcal
kolacja (18,00): sałatka z pomidorów (pomidory 330g 56,10kcal, cebula 35g 12,60kcal, feta 35g 87,50kcal, jogurt chudy 50g 23kcal, majonez light 10g 44,50kcal) = 223,70kcal
razem w ciągu dnia: 1.262,35kcal
sport:
- rano rozciąganie ("spokój mnicha") i buddyjskie pokłony (to nie do końca tylko ćwiczenie fizyczne, ale nie da się ukryć - ciało ciężko pracuje) - 25x
- wieczorem pompki 50x, brzuszki 110x, ćwiczenia na mięśnie skośne brzucha po 60x na każdą stronę
chlanie:
- odechciało mi się kawy - piję coraz więcej ziół i zielonej herbaty
- butelka wody mineralnej w torbie do pracy
do jutra
Maks
Swietnie!Zamieszczone przez MAXicho
To nie troche malo jak na faceta? Zalecan zazwyczaj jest minimum 1500 ...razem w ciągu dnia: 1.262,35kcal
chlanie:
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Niewelu nas tutaj na forum to musimy się wspieracZamieszczone przez MAXicho
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Witam,
Dzisiejszy dzień:
jedzenie:
wcześnie rano (06,00): zielona herbata z miodem 13g = 43,70kcal
śniadanie (08,00): musli stały zestaw 267,40kcal, migdały namoczone dzień wcześniej 3 szt. 20kcal, mleko 0,5% 100g 35kcal = 322,40kcal
przegryzka (11,00 - w pracy): chlebek wasa żytni z pastą twarogową (twaróg chudy 100g 100kcal, kefir 0% 30g 9,90kcal, ogórek kiszony 60g 7,20kcal, wasa żytnia 2x 50kcal, do smaku czubryca zielona i koperek) = 167,10kcal
obiad (14,00 - w pracy z pojemniczka): Filet z kurczaka z orzechami i warzywami (filet z kurczaka 145g 176,90kcal, nasiona różne - orzechy, słonecznik, dynia, sezam - 120kcal, pieczarki surowe 220g 33kcal, fasolka szparagowa mrożona 250g 87,50kcal, olej 1 łyżeczka 5g 45kcal, makaron razowy 20g 76,20 - do smaku sos sojowy, pieprz biały, dużo tymianku) = 538,60
kolacja (17,00): koktajl z truskawek (truskawki 325g 104kcal, kefir 0% 250g 82,50kcal) = 186,50
razem w ciągu dnia: 1.258,30kcal
sport:
- mam lekkie zakwasy (co za miłe uczucie!), jak zejdą, będę mógł ćwiczyć,
- rano rozciąganie ("spokój mnicha") 7x i pokłony 25x
- spacer półtoragodzinny
Muszę gwałtownie przebudować sporo spraw w moim codziennym bytowaniu - związanych zwłaszcza z pracą zawodową. Z wpisów tutaj nie zrezygnuję - to dobra motywacja i niezły "dyscyplinowacz". Do usłyszenia
narazicho
Maksicho
Zakładki