-
Hlip, hlip
Moje samopoczucie jest paskudne,jak ja, bo nie ćwiczę już prawie 2 tydzień .
Mam jakieś doły,albo i depreche,bo mi się tak straaaasznnie nie chce: (. Jak już zacznę, to mam ochotę prestać, trudno mi się skupić .
A kiedyś nie miałam takich kłopotów.
Co do samopoczucia po ćwiczeniach, to było super. Po tygodniu miałam wyprostowaną sylwetkę, napięte pośladki i brzuch.
A teraz znowu koszmar
-
Kobietka79 Ja mam taka zasade jak mi sie nie chce: Zaczynam cwiczyc i jesli mi sie nie chce po 15 min. cwiczen to przerywam (nigdy sie nie zdarzylo) i podobna zasada z jedzeniem jesli mam na cos ochote to pije szklanke wody czekam 15 min i jesli dalej mam na to ochote to zjadam" o dziwo waga leci w dol
Podobnie jak wiekszosc z was na tym poscie jestem wielkim fanem Calaneticsu, w tym tygodniu znow zaczelam po 2 miesiecznej przerwie. Poprzednio cwiczylam 2-3 razy w tygodniu ok 45-60 min przez 6 tyfodni i zgubilam ok 6 cm w biodrach i 8 w pasie
i tak jak juz wczesniej pisalyscie mialam doskonale samopoczucie, pelno energii i ogolny zapal do zycia, wiec wracam do nich znowu bo zostalo jakies 3-4 kg do zgubienia.
-
Ja się też do was przyłączam, dziewczyny!!!! Kiedyś kilka lat temu ćwiczyłam callanetics regularnie - z książki Callan Pinkcney i miałam cuuudowne ciałko.... niestety kilka lat przerwy zrobiło ze mnie znowu matronę kilka tygodni temu wyciągnęłam zakurzoną książkę... i znowu zaczęłam z dnia na dzień czuję się coraz bardziej sprężysta, zaczynają mi smukleć nogi... a wogole niesamowicie motywująca jest sama książka - Callan pisze tak motywująco, wraqżenie robią też zdjęcia pup jej uczniów robione po różnej ilości godzinach ćwiczeń
Wiecie co, Callan pisze, że codzienny trening godzinny wcale nie musi wyszczuplać, wystarczy 2-3 razy w tygodniu, ale za to w pozostałe dni ćwiczyć 15 minutowy plan. I ja teraz tak robię - codziennie rano po pobudce robię 15 minut callaneticsu - świetny zestaw na rozciągnięcie uśpionych mięśni... a te ranki, któe mam dłuższe-np. późniejsza godzina zajęć lub weekend - cała godzina po czymś takim, prysznicu i pachnącym balsamie na ciałko mam naprawdę dobry humor na cały dzień i więcej energi, by np. pójść na uczelnię na piechotę lub pojeżdzić na rowerku
Dziewczyny, zaczynamy
-
Ja tez cwicze ale jakis super efektow nie widze- nie wiem moze robie cos zle- nie mam pojecia ( cwicze razem z filmem dostepnym tu na forum, podzielonym na dwie czesci ranna i popoludniowa) mialabym mala prosbe- moglabys Magpru napisac jakie to sa cwiczenia te 15 minutowe?
-
Hej dawno mnie nie było...
Kama - ćwiczenia 15 minutowe - to są takie na zasadzie braku czasu. Autorka ćwiczeń pisała, że na początku przynajmniej 2 razy w tygodniu powinno się przećwiczyć cały program (ok 60 min) - dopiero do utrzymania sylwetki pomogą ćwiczenia 15 min - ale 1 w tygodniu i tak powinno się przećwiczyć pełny program. Ona określiła je jako ćwiczenia dla tych co nie mają czasu a dalej chcą ćwiczyć i utrzymać sylwetkę.
Niestety te ćwiczenia przynoszą efekt po jakimś czasie - nie martw się tym - poza tym musisz wiedzieć, że nie spadniesz na wadze - mało tego możesz przybrać! Po prostu rośnie masa mięśniowa - ale jak ćwiczy się dalej to zbija się wagę z tym, że powoli. Natomiast szybko robią się luźne ubrania - znaczy to, że tak naprawdę pozbywasz się tłuszczu a zyskujesz mięśnie i ładną sylwetkę.
-
Acha! Kama jak wrócę do domu to zajrzę do ksiązki i napiszę Ci dokładnie jakie ćwiczenia wchodzą w 15 min.
-
15minutowy program można przeczytać w dwóch książkach: Callan Pinckney "Callanetics" i w książce Marioli Bojarskiej pt. "Cudowny ruch" - ona też go tam dobrze opisuje
Szczerze mówiąc nie wiem, co to są za filmiki, ale kiedyś napotkałam się na takie, które tak naprawdę niewiele z prawdziwym callanetics miały wspólnego - pamiętaj, ze każde cwiczenie ma najczęściej po 100 powtórzeń, jeśli jest mniej, nie ma efektu - nie opczekuj, ze efekty są po 2 ćwiczeniach-są po kilku tygodniach, trzeba zacisnąć zęby, a jak zaczniesz je zauważać, to bedziesz miala taki doping, ze bedziesz ćwiczyć dalaj i dalej, aż osiągniesz wymarzoną sylwetkę
Najlepszą żywą reklamą jest sama Callan- już po 60 stce, a figurkę i kondycję ma taką, jakiej 99% najbardziej wziętych modelek nawet nie ma!!!
Najważniejsze jest jednak to, by jesli polubisz callanetics, stał się on twoim stylem życiem, a nie tylko sportem na jeden sezon.... nie każdy to lubi, więc każdy wybiera, co lubi
-
Magpru - najgorsze jest to, że nie jest proponowany w centrach fitnes. Są jakieś stepy, ABT itp. Natomiast dobrego callaneticsu nie ma. Szukałam we Wrocławiu - jest w 2 miejscach natomiast musiałbym być na emeryturze aby zapisac się na te zajęcia, bo godz 16 to nie jest normalna godzina zajęć dla babki która pracuje.
-
Dokładnie! ja miałam ten sam problem - w moim klubie kiedyś królował callanetics, ale nie taki, jak w książce, instruktorka pozwalła sobie na własne modyfikacje. A teraz już nie ma, zamiast niego wszędzie jest pilates próbowałam to ćwiczyć, ale jednak lepiej czuję ciało po callanetics.. nam nie pozostaje nic innego, jak ćwiczyć samym w domu... chyba że otworzyłybyśmy klu8b miłośniczke callanetics szkoda, ze nie jestesmy z tego samego miasta, mogłybyśmy się zbierać i ćwiczyć razem
-
Wiecie co, podzielę się czymś jeszcze Kiedyś zaraziłam callanetics moją przyjaciółkę z liceum. Nawet nie wiedziałam, że ćwiczy to w domu. Kiedy urodziła pierwsze dziecko, przytyła chyba ponad 20 kilo po porodzie. Potem spotkałam ją po pół roku- i byłam w szoku, była szczuplejsza niż przed ciążą! Przyznała wtedy, że ciągle ma w domu wycinki z gazet z callanetics, któe jej dałam i zaczęła codziennie w domu ćwiczyć, jako ze karmiła, nie mogła mniej jeść, dość, że wykluczyła tylko słodycze i odżywiała się zdrowo. Teraz urodziła drugie dziecko, ćwiczyła także w czasie ciąży i po porodzie bardzo szybko wskoczyła znowu w ciuchy z liceum
Wiecie co, jestem dumna z mojej Agusi i ona jest dla mnie najlepszą reklamą tych ćwiczeń. Jako że ma teraz małe dzieci, nie ma czasu chodzić do klubu, ale w domu przy nich może poćwiczyć. najlepszym dla niej dopingiem jest, że nie musi kupować ubrań w większym rozmiarze odkąd ukończyła liceum - czyli od 11 lat!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki