Dzisiejszy wynik - 30km w 55 minut
Dzisiejszy wynik - 30km w 55 minut
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
A ja dzisiaj 30 min. ale dalej tym samym sposobem więc myśle że tyle wystarczy Na reszte danych z licznika nie patrze bo strasznie oszukuje
Wczoraj miałam leniuszka ale poczytałam wasze posty i wdrapałam się na moją machine.
Dzięki Toshi za rozgrzeszenie świątecznego łakomstwa - chyba dzięki temu się nie poddałam
Margol jak dojedziesz do Paryża przyślij kartke
Rowerkiem do Grecji
Do naszego ślubu pozostało:
przed wczoraj bylo w sumie 1,5 h pedałowania... wczoraj tez 1,5 godziny i przejechane wczoraj... 39 km nom... tylko waga nie chce spadac
Lisia - 1,5 h GRATULACJE !!! - trzeba przyznać masz kondycje
Toshi chętnie wybiorę się do Paryża, ale chyba jak dorobie się nowego rowerka - będe was ścigać
Co sądzicie o takim (może ktoś miał podobny model?)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ten na którym teraz jeżdze jest pożyczony (mechaniczny) i niestety z oporem robi na co mu przyjdzie ochota
Rowerkiem do Grecji
Do naszego ślubu pozostało:
Dzisiaj 30 km W sumie 800 kcal poszło byc może
Lisia, również podziwiam. Pisze być może bo u mnie waga równiez stoi i to jak zaklęta.
Wszystko się zablokowało
Tysiulko, niestety nie wiem nic na temat tego modelu ale fajnie wygląda. Ja swój magnetyczny kupiłam kilka lat temu w selgrosie i obciążenie się zepsuło. Nie potrafią tego naprawić ale w sumie nieźle sie jeździ.
Byle dalej może trochę tłuszczu się wytopi
Ja jeździłam całe dwa miesiące codziennie po 4 godziny i gó*** schudłam!!!
Tak i nie schudłam ani kilograma wręcz przeciwnie, jechałam oczywiście na małym obciążeniu.Chyba żeby coś schudnąć to chyba musiałabym przez dwa miesiące od rana do wieczora jeździć nic nie jedząc.
Zakładki