a mnie wkurza moj licznik bo wy tu piszecie 500 600 kcal a moj po 65 min meczenia sie na calkiem nie malym obciazeniu i z niemala predkoscia az zadyszke mam czasem pokazuje o zgrozo... 126 kcal spalonych!!!!!!! jakis trefny a nie jezdze na nim od wczoraj wiec wolno to kurde nie jest bo kondycje to ja zdecydowanie mam. boze ale ja mam problemy i tylko 12 km ponoc przejechalam. ble nie znosze tego mojego klamliwego rowerka
uffff... musialam sie wyzloscic
Zakładki