-
ahia nio dzis odrobilam steperek. Idzie mi juz lepiej bo robie naraz 1000kroczkow, ok 18 mniutek i nie mam zadyszki ani nic, a napoczatku po 100 kroczkach mialam doscchyba zwieksze limit kroczkow od jutra
-
No i z głowy Jak zwykle 1500 kroczków w 30 minut z jedną przerwą. Dziś chciałam zwiększyć ale niestety się nie udało, bo mam lekkiego kaca i w tej chwili jestem już padnięta. Idę się wykąpać.
-
ja niestety od kilku dni nic... rozchorowałam się... nie mam na nic ciły... odchorowuje stres... teraz musze leżeć w domu do niedzieli...kicham i prycham na całego... w głowie sie kręci, to nawet na prostych nogach nie moge ustać...co dopiero na skrętnym steperze... zaczne chyba dopiero od poniedziałku, jak wyzdrowieję, ale jestem zła.Bo to wszystko wczesniej teraz na marne... znowu trzeba od początku... moze nawet dopiero od 10 minut... a juz robilam 30...
-
juz jestem w Krakowie!
od jutra sie nie dam!!!
trzynastka zakonczona... nie chce zeby okres mojego chudniecia ustapił miejsca JO-JO
bardzo sie boje...
dlatego jutro o 9 pobudka i 30 minut na steperku...
Zesram się a nie dam się!!!!!
-
no już się musiałam wyłamać z obietnicy... miało byc 30 minut a było tylko 15 bo mój stepperek znowu zaczął wydawać dźwieki, które mogłyby przywołać sąsiadów
ale juz napisałam do tatusia, że ma mi podać przez iotre smar i takie specjalne obcążki, którym otworze "mojego skarba"
za to przywiozłam sobie jeszcze skakanke.. wiecie.. myślałam, że łatwiej się na niej ćwiczy... zrobiłam 100 poskoków i to z trzema przerwami..
ech... ale dojde do wprawy :P
-
Normalnie jestem boska Właśnie zeszłam ze stepperka... Zrobiłam 2000 kroczków w 35 minut bez żadnej przerwy Dziś mam niezmierzone pokłady energii, mogłabym jeszcze chodzić ale nie mam tyle czasu. Zobaczymy, jak bedzie jutro
Buraczqu nie przejmuj sie, że Ci nie idzie. Jesteś w końcu po 13 a wiadomo, że ona troche osłabia organizm. Musisz się teraz zregenerować, powolutku i wrócisz do formy. A poza tym gratuluję Ci wspaniałego spadku wagi
-
czesc czesc!
dawno mnie nie było ale ćwiczyłam dzielnie na steperku az do dzis kiedy to sie zbuntował i sie zepsół(pewnie juz o tym wiecie bo sie pozaliłam na całym forum)-bede sie ratowac innymi ćwiczeniami oby sie udało buzka
-
hejka, na dzis steperek zaliczony, ja na ilosc kroczkow patrze a nie na czas, ale i tak mi idzie dobrze, bo 1000 kroczkow robie naraz bez zmeczenia za jednym razem, a na poczatku po 100 padalam, wiec dobrze jest
Buraczek, aq jak z Twoim steperkiem?? cwiczyc mi ladnie tutaj zaraz
-
No i powtórka z wczoraj. Ponownie 2000 kroczków w 35 minut ale niestety z 2 przerwami. Wolałam nie ryzykować, bo dostałam okres i nie chciałam zasłabnąć.
Lovlygirl cieszę się, że tak ładnie Ci idzie Licz czas, bo on też jest ważny. Dopiero po 20 minutach zaczynamy porządnie spalać tłuszcz.
-
a moj steperek piszczy niesamowicie
ale jutro juz dostane smar i specjalne obcążki...
wczoraj zaczęłam skakac na skakance.. oj.. ciężko jest a dzisij bopli mnie pupa :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki