Tak! Zawody cudne!
Styrałam się jak nieboskie stworzenie, ale było warto. Było lepiej niż tydzień temu czyli następnym razem będzie znów ciut lepiej!
Cudownie było spotkać się w takim gronie
Shin, dziękuje za to co mi napisałaś po biegu. Wiesz, ja myślę, że ludzie są dobrzy i trzeba im wierzyć. W większości tacy właśnie są. Nawet jeśli niektórzy czasem robią rzeczy, których nie rozumiemy i których nie akceptujemy, to nie wolno nam uciekać od pozostałych. Sztuką jest rozpoznać tych niewłaściwych i unikac tylko ich. Uczymy się.
Micha:
- mega wypasiona owsianka piernikowa z owocami (pół gruszki, 3 truskawki, garść ziaren granatu i borówek), dwie kawki z mlekiem
- mały banan przez biegiem
- herbatka z cukrem po biegu
- udki z kurczaka tandori masala w mleku kokosowym, biała rzodkiew tarta ze śmietaną
- kawka z mlekiem
- camembert, pomidor
1480 kcal
10 km biegusiem i półtora godzinki ploteczek z Arkiem
To był dobry dzień!
Zakładki