Strona 5 z 51 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 503

Wątek: Magiczny kociołek.

  1. #41
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Tak! Zawody cudne!
    Styrałam się jak nieboskie stworzenie, ale było warto. Było lepiej niż tydzień temu czyli następnym razem będzie znów ciut lepiej!
    Cudownie było spotkać się w takim gronie
    Shin, dziękuje za to co mi napisałaś po biegu. Wiesz, ja myślę, że ludzie są dobrzy i trzeba im wierzyć. W większości tacy właśnie są. Nawet jeśli niektórzy czasem robią rzeczy, których nie rozumiemy i których nie akceptujemy, to nie wolno nam uciekać od pozostałych. Sztuką jest rozpoznać tych niewłaściwych i unikac tylko ich. Uczymy się.

    Micha:
    - mega wypasiona owsianka piernikowa z owocami (pół gruszki, 3 truskawki, garść ziaren granatu i borówek), dwie kawki z mlekiem
    - mały banan przez biegiem
    - herbatka z cukrem po biegu
    - udki z kurczaka tandori masala w mleku kokosowym, biała rzodkiew tarta ze śmietaną
    - kawka z mlekiem
    - camembert, pomidor
    1480 kcal

    10 km biegusiem i półtora godzinki ploteczek z Arkiem

    To był dobry dzień!

  2. #42
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Widzę, że za każdym razem więcej Was tam biega I fajnie!!!
    Piękny bieg!

    U mnie dzisiaj aż dwie sesje biegowe. To dlatego, że nie mam kiedy zrobić wybiegania jak J. pracuje cały weekend. Zatem wybieganie podzielone.
    Rano z koleżanką i kolegą z pracy ( i chyba to będzie nowa sobotnia tradycja, może przy okazji nauczę się wstawać wcześnie na Park Run i będę robić podwójny bieg poranny hehe), wieczorem po powrocie J. sesja wieczorna.
    Swoją drogą fajnie się biega po takim porannym rozbudzeniu

    Idę zaraz poczytać moją nową książeczkę

    I jeszcze micha:
    2 błonniki, woda
    Śn. niedojedzone bo za długo się ogarniałam przed wyjściem - musli z mlekiem sojowym
    Śn. II kawa czarna, kromka razowca z powidłami
    Obiad późny: ramen
    Przed biegiem: banan
    Po biegu: baton musli
    Kolacja: bułka żurawinowa z żółtym serem

  3. #43
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Niobe Zobacz posta
    Cudownie było spotkać się w takim gronie
    Shin, dziękuje za to co mi napisałaś po biegu. Wiesz, ja myślę, że ludzie są dobrzy i trzeba im wierzyć. W większości tacy właśnie są. Nawet jeśli niektórzy czasem robią rzeczy, których nie rozumiemy i których nie akceptujemy, to nie wolno nam uciekać od pozostałych. Sztuką jest rozpoznać tych niewłaściwych i unikac tylko ich. Uczymy się.
    boję się.
    Ale patrząc na was dzisiaj uświadomiłam sobie, że jest tak jak mówisz.
    A co jeśli historia się powtórzy? To nie znaczy, że zmasakruje mnie tak samo. To jest życie. Nic nie jest białe czy czarne. Nie ucieknę od zdarzeń. Mogę zamknąć się jak ślimak w skorupce i czasem wychylić głowę, ślimacząc się przez życie, dziergając mój kocyk na łóżko, w samotności... Albo mogę iść jak dama w sukience. Z wysoko podniesioną głową. Jak żyrafa. Żyrafa ma słabe serce i często się boi, ale ma też długie nogi i wie jak z nich korzystać. Nie uchronię się przed zdarzeniami, ale mogę się nauczyć z nimi radzić. Za każdym razem człowiek jest silniejszy. I jako żyrafa mogę wciąż cieszyć się tym co dobre się zdarza.
    To ja spróbuję.
    Ale powoli, dobra?
    Nie umiem szybko.
    Ale się postaram do przodu.


    Cytat Zamieszczone przez Niobe
    - udki z kurczaka tandori masala w mleku kokosowym, biała rzodkiew tarta ze śmietaną
    a jak to się robi?

    Wiecie, że wstydzę się tego, że jem białe mięso?
    Zaczęłam jeść, bo zwyczajnie brakowało mi białka. Fasolkowe dawały mi za mało. Nie byłam w stanie jeść takich ilości jakie się powinno. Białko sojowe w proszku (bo mleczne odpada - boli brzuch) - nie mogłam już. Naprawdę. Wypijałam na siłę. Może wrócę do tego w lecie i będę z koktajlami robiła. Na szczęście jajka wróciły do łask. Nie wszystkie. Znalazłam idealne. Ale ile mogę ich jeść? W pewnym momencie czułam, że naprawdę już za dużo. Serów nie mogę (nad czym ubolewam OGROMNIE!!!)... I narazie wróciłam do mięsa. Czytam etykiety, sprawdzam z czego się składa to co kupuję i ile czego ma. A jeśli chcę mięso-mięso, to mam je sama zrobić. Bo jeśli nie umiem przyrządzić mięsa, które mam zjeść - to ja takiego nie chcę.
    No. Wstydzę się, ale piszę jak jest

  4. #44
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Freyra_77 Zobacz posta
    U mnie dzisiaj aż dwie sesje biegowe. To dlatego, że nie mam kiedy zrobić wybiegania jak J. pracuje cały weekend. Zatem wybieganie podzielone.
    Rano z koleżanką i kolegą z pracy ( i chyba to będzie nowa sobotnia tradycja, może przy okazji nauczę się wstawać wcześnie na Park Run i będę robić podwójny bieg poranny hehe), wieczorem po powrocie J. sesja wieczorna.
    Swoją drogą fajnie się biega po takim porannym rozbudzeniu
    O! Ale widzę, że też zbierasz ludzi! No! Super!

    Idę zaraz poczytać moją nową książeczkę
    ale cóż to za książka tajemnicza!
    Ja też zaraz się zabieram! Mam super książki, płyną do mnie ze wszystkich stron! Ale nie biegowe. Głównie fantazy, ale takie superowe, że łał!

    Ej, zupa ramen?!
    Z jakiego przepisu robiłaś?

  5. #45
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Shin, znasz kogoś bardziej na NIE jeśli chodzi o ludzi niż ja?
    "Ja sama, ja sobie poradzę, ja zrobię to najlepiej", "bez łaski" i "nikogo nie potrzebuję"... To cała ja! Ale coś sobie obiecałam. I staram się ufać. Może nie od razu i może nie każdemu. Ale nikogo nie skreślam od razu. A niektórym pokazuję drogę do mojego serca. I nie umarłam od tego. I wierzę, że nie umrę. Tyle. Bo inaczej za kilka lat, gdy Córa pójdzie na swoje, zostanę sama. Zgorzkniała, złośliwa psycholka z kotem. Nie chcę. Ty masz Kogoś. Możesz wybrać swój kocyk bo masz Kogoś, na dobre i na złe. Ja nie mam. Sama decydujesz o tym, kogo i jak daleko wpuścisz do swojego ogródka. Jakby co, stoję za Tobą i zabezpieczam tyły

    Frey, nie boisz się, że dwa treningi dziennie to może za dużo? Nie wiem. Może nie. Ciekawa jestem

    Mięso podsmażyłam na odrobinie oleju kokosowego z mieszanką tandori i zalałam mlekiem kokosowym. Zredukowałam sos i już. Normalnie byłoby z kruchymi warzywami. Marchewka, papryka... ale dziś było na szybko po biegu. Zjadłam kawałek kurczaka i również od tego nie umarłam.

  6. #46
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Czułam pełnię sił a i tak miałam w planie jakieś 18 km, nie mogłam zrobić naraz to zrobiłam na raty.

    Tak, ekipa się jakby powiększa hehehe...
    Mamy plan 3 kwietnia pobiec bieg charytatywny - na pewno będzie nas z pracy 5 osób Może ktoś jeszcze się dołączy, jeszcze jest czas.


    Ramen robię wg własnego przepisu hehehe choć dzisiaj nie miałam pełni swoich składników.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    A książka taka

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #47
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Freyra_77 Zobacz posta
    Czułam pełnię sił a i tak miałam w planie jakieś 18 km, nie mogłam zrobić naraz to zrobiłam na raty.
    tak, tak, z tego co pamiętam, to gdzieś ktoś polecał dzielenie treningu jednego dnia. To całkiem nieźle wpływa na nogi. Dobrze pamiętam? Raz kiedyś spróbowałam (głównie z przymusu) i to było bardzo ciekawe doświadczenie.

    Tak, ekipa się jakby powiększa hehehe...
    Mamy plan 3 kwietnia pobiec bieg charytatywny - na pewno będzie nas z pracy 5 osób Może ktoś jeszcze się dołączy, jeszcze jest czas.
    O! no i super!

    Ramen robię wg własnego przepisu hehehe choć dzisiaj nie miałam pełni swoich składników.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Przyznam, że mnie zdjęcie przeraziło jak na pierwsze spojrzenie Lubię takie "zupy". Kupa różnych rzeczy i pyszny płyn.

    Kurczę, jak rozwiązywałam dziś sudoku, to mi się coś przypomniało. Czy ty, Freya, pytałaś mnie czego ja używam? Co to było? To chodziło o zatoki? O katar? Czego używam na zatoki? Może zaraz to znajdę...

  8. #48
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Tak, pytałam to były chyba krople/spray do nosa? Chwaliłas je a ja widziałam ulotkę w przychodni ale zapomniałam wziąć i nie pamiętam nazwy. Co prawda już nie aktualne bo jakoś udało mi się zwalczyć katar zanim na dobre się zaczął...ale tak na przyszłość. Ja chyba nie powinnam przestawac biegać. Jak biegam to nawet katar ucieka haha

  9. #49
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    W ramen brakło mi zielonego - por, pietrucha.... I bakłażan by się dla smaku przydał, i selera więcej Dlatego wygląd na zdjęciu średni. Ale smakowo wyszło super.

    Po wczorajszych biegach czuję się idealnie! Zero zmęczenia
    Ostatnio edytowane przez Freyra_77 ; 14-02-2016 o 11:03

  10. #50
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Micha:

    - jajecznica na maśle, pomidor, kawa z mlekiem
    - dwa plastry żółtej mozzarelli
    - oscypek z pieca, żółta papryka na oleju z pomidorów suszonych
    - "chlebki" z pesto i kiełkami rzodkiewki

    1450 kcal

Strona 5 z 51 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •