-
no nie lubie xD
ale pogoda w sam raz do biegania xD
eee.
a więc muszę się przyznać.
SPIE.PRZY.ŁAM ;/
3 dni napadów.
mam brzuch jak kobieta w ciąży.
a minął już miesiąc diety.
wczoraj.
a ja przez ostatnie 3 dni wżerałam po <pff, nie wiem nawet> kcal dziennie ;/ ;(
jestem zla na siebie.
dzis sie oczyszczam.
a przynajmniej probuje.
w sensie jak najwiecej plynow, owocow i warzyw.
zle sie czuje.
brzuch jest ogromny.
dobra, mam tydzien do weekendu majowego.
marze o 55 wtedy na wadze.
i nie ma bata.
1szego sie waże.
szkoda że tak zawalilam.
yhhh.
a tak pieknie szlo.
no nic.
ten tydzien ma byc nienaganny.
i kolejne tez.
a jak wam leci?
-
od dziś się za siebie biorę porządnie.
znowu.
więc oki doki xD
normalnie.
na 1000, bo moje 'oczyszczania' prowadza do nadmiernego jedzenia ;/
2 rano sie waze.
TAAAK :)
-
Ja tez od dziś porządnie się biorę, szczególnie za ćwiczenia ;) Powodzenia! :D
-
dzieki.
aj, od dziś.
jak zwykle
nie no. juz przynajmniej wiem skąd ten dziki apetyt.
@!
i czuje sie gruba.
ale to przez jedzenie i wode, zawsze puchne.
od dzis normalnie 1000-1200 i przez tydzien costam wroci do normy, bo przez napady przybralam z 1kg i jeszcze ten okres.
no ale za tydzien, jak bedzie po @ to sie zwaze i mysle ze bedzie ok :)
czyli waze sie 4 maja!
jakoś tak :)
poki co... 500 kcal na koncie :)
WRACAM <3
-
wracaj wracaj - prawidłowo :D będzie doobrze.
-
a wiec przedwczoraj było normalne jedzenie.
przynajmniej nie napad.
od jakichs 4 dni nie bylo napadu.
wczoraj juz ladnie, dietowo :)
i dzisiaj tez i juz ciagle bedzie dietowo. jestem pewna :)
w ogole, pewnie przytylam z ten kg przez napady, ale nie czuje sie az tak grubsza/
troche na pewno ;/ no ale cóż.
jeszcze teraz mam @ wiec spuchłam, ale tydzien potrzymam diete, skonczy sie @ i bedzie jak poprzednio.
a potem lepiej <3
wczoraj byłam na mega zakupach/.
kupiłam z 10 rzeczy ;p
koszulek spodni.
wszystko specjalnie mniejsze niz powinnam.
to motywacja!
spodnie mam tak obcisłe ze nie damr ady chodzic :)
wiec musze schudnac.
taki kop motywacyjny ;d
-
na mnie takie kopy nie działają, bo potem ciuchy w szafie leżą :mrgreen: ale Tobie się uda boś zdolniacha.
miłego wieczorku ;*
-
Czesc :)
niewiem czy mnie pamietasz ale ja Ciebie tak :p kiedys tu mialam watek a moj nick ktory niestety juz nie jest do uzytku - motylek :D ;0
kurcze dazysz do bardzo niskiego BMI - czy ty aby nei przesadzasz?:)
jejku ja marze zeby wzyc 57 .. :D troche mi sie przytylo :(
pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
-
Pamiętam, Motylku ;*
dawno Cie nie było.
dążę do takiej wagi jaką miałam kiedyś i wyglądałam zdrowo i nie za chudo.
jeśli mi bedzie odpowiadać 54 to tak zostane :)
ojej, dzis wszystko ładnie.
wczoraj niezbyt.
nieważne.
idziemy dalej ;d
-
najwazniejsze :) byle do przodu ;)))
ps . super to zdjecie w stopce. jak modelka!:)