-
nom w ogole ostatnio pustki na forum sa 
a ja zaczelam adwentowanie i nie ejm slodyczy przez caly adwent i poki co dobrze mi idzie
ostatnio bylam w dolku bo staje na wadze a tu curde 65kg ale po dwoch dniach zeszlo do 60 normalnie. ladnie sie tym przybilam bo nie bylam przed zadnych okresem czy cos tedy;/
-
I znowu pustki, wrrrr... Dobrze, że chociaż keisha18 tu zagląda, ale co z resztą
Ja sobie siedzę w domku, bo jestem przeziębiona. Dziwna rzecz: gdy jestem sama, nie jem słodyczy, a gdy przychodzi mama... Trudno się mówi, w końcu są mikołajki
A, właśnie: MIKOŁAJKI!
Z tej okazji życzę Wam mnóstwa prezentów, zawsze uśmiechniętych buziek i spełnienia wszelkich marzeń 
Pozdrawiam!
-
nom jagcia ja tez skladam Ci zyczonka
mase prezentow, usmiechu i duuuuzo radosci
oo i te mikolajki dzisiaj to sobie poszlalam
nawpychalam w siebie tyle tych slodyczy ze ho ho ;/
-
Oj to ja tez sie przylanczam do zyczonek
jagcia zycze mena zycza i zdrowia bo to naj wazniejsze
-
Dziękuję bardzo za życzonka!!!
Z moim gardłem lepiej, z katarem gorzej(dla kataru
). Miałam tylko jakąś manię na słodycze, która jeszcze trochę trwa
O dziwo, mimo ze już jakieś trzy tygodnie się obijam, wymiary są całkiem, całkiem...
W poniedziałek łyknęłam ostatnią tabletkę i teraz pozostało tylko spokojnie czekać jakiś tydzień... Niby fajnie, tylko troszkę bolą mnie sutki
Al;e przeżyję
Cieszę się, że wreszcie ktosik tu pisze
Mam nadzieję, że jeszcze jakieś inne ktosiki się przyłączą
Pozdrawiam, ale nie całuję, żeby nie zarazić
-
Ello lasencje, gdyby ktoś był zainteresowany to ja jeszcze żyję
. Cóż, ważę wieczorem 62,5 , czyli ostatnio przybył mi niecały kilogram. Ale to się zrzuci
. A na forum nie wpadałam, bo mi sie nie chciało
-
A tak właściwie to nie powinnam się martwić tym niecałym kilogramem, bo mam okres :/
-
Iraska, jak super, że nareszcie jesteś
Nawet stęskniłam się za Tobą
Kilogramem się nie martw... Zresztą, po co ja to piszę? I tak się nim chyba nie martwisz
Moje przeziębienie już prawie minęło i w poniedziałek chyba wrcam do szkółki.
Mam ogromną potrzebę zważenia się. Boję się, że przytyłam... Przecież moje wielkie obżarstwo(dziś też mnie nie ominęło; nie napiszę, co i ILE pochłonęłam
) nie może mi ujść płazem! Dziwne, że moje wymiary się nie zmieniają
Do poniedziałku powinnam dostać okres... Hehehe(posępny śmiech)...
Pozdrawiam!
-
OOO Iraska wróciła 
:
WItaj spowrótem 

hihih fajne wytłumaczenie : nie chciało mi sie do was zaglądąć :P
ale co tam 
ja sie nie waże od 2 miesiaca i jest mi z tym..... źle:/
bo i tak wiem ze waze jeszcze wiecej...
ale woiecie co...
jednak postanowiłam jeszcze raz kopenhaską wypróbować :d hehe
tylko wyrzuce z menu szpinak bo jush mam wstręt do niego
-
Kachorra, ty też ostatnio tu nie zaglądałaś, nieładnie!!!
Mnie się wydawało, że kiedyś lubiłas szpinak... No cóż, smaki się zmieniają z czasem. Jeśli chodzi o mnie, jak już pisałam, najbardziej boję się ponownego przyzwyczajenia do słodyczy. Prawdę mówiąc, nawet nie chciało mi się wymiotować przy mlecznej czekoladzie, choć była ona odrobinę za slodka...
Kach(już piszę w skrócie, hihi), Ty już stosowałaś trzynastkę, to pamiętam, ale czy dobrnęłaś do końca? Wiesz, nie znam sie dokładnie, ale chyba nie można tej diety powtarzać tak szybko
Zastanawiam się, kiedy mam się "oficjalnie", "symbolicznie"(niepotrzebne skreślić) zmierzyć: w Sylwestra(podsumowanie moich tegorocznych wyczynów) czy w Nowy Rok(początek nowego roku, z czym wchodze w "nową epokę"
)? Jak myślicie?
Ja to czasem gadam i pszę bzdury, hihihi...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki