Strona 112 z 192 PierwszyPierwszy ... 12 62 102 110 111 112 113 114 122 162 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,111 do 1,120 z 1915

Wątek: Nastolatki

  1. #1111
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    nom w ogole ostatnio pustki na forum sa
    a ja zaczelam adwentowanie i nie ejm slodyczy przez caly adwent i poki co dobrze mi idzie ostatnio bylam w dolku bo staje na wadze a tu curde 65kg ale po dwoch dniach zeszlo do 60 normalnie. ladnie sie tym przybilam bo nie bylam przed zadnych okresem czy cos tedy;/

  2. #1112
    jagcia Guest

    Domyślnie

    I znowu pustki, wrrrr... Dobrze, że chociaż keisha18 tu zagląda, ale co z resztą
    Ja sobie siedzę w domku, bo jestem przeziębiona. Dziwna rzecz: gdy jestem sama, nie jem słodyczy, a gdy przychodzi mama... Trudno się mówi, w końcu są mikołajki
    A, właśnie: MIKOŁAJKI!
    Z tej okazji życzę Wam mnóstwa prezentów, zawsze uśmiechniętych buziek i spełnienia wszelkich marzeń
    Pozdrawiam!

  3. #1113
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    nom jagcia ja tez skladam Ci zyczonka
    mase prezentow, usmiechu i duuuuzo radosci
    oo i te mikolajki dzisiaj to sobie poszlalam
    nawpychalam w siebie tyle tych slodyczy ze ho ho ;/

  4. #1114
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    Oj to ja tez sie przylanczam do zyczonek jagcia zycze mena zycza i zdrowia bo to naj wazniejsze

  5. #1115
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Dziękuję bardzo za życzonka!!!
    Z moim gardłem lepiej, z katarem gorzej(dla kataru ). Miałam tylko jakąś manię na słodycze, która jeszcze trochę trwa O dziwo, mimo ze już jakieś trzy tygodnie się obijam, wymiary są całkiem, całkiem...
    W poniedziałek łyknęłam ostatnią tabletkę i teraz pozostało tylko spokojnie czekać jakiś tydzień... Niby fajnie, tylko troszkę bolą mnie sutki Al;e przeżyję
    Cieszę się, że wreszcie ktosik tu pisze Mam nadzieję, że jeszcze jakieś inne ktosiki się przyłączą
    Pozdrawiam, ale nie całuję, żeby nie zarazić

  6. #1116
    Iraska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ello lasencje, gdyby ktoś był zainteresowany to ja jeszcze żyję . Cóż, ważę wieczorem 62,5 , czyli ostatnio przybył mi niecały kilogram. Ale to się zrzuci . A na forum nie wpadałam, bo mi sie nie chciało

  7. #1117
    Iraska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A tak właściwie to nie powinnam się martwić tym niecałym kilogramem, bo mam okres :/

  8. #1118
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Iraska, jak super, że nareszcie jesteś Nawet stęskniłam się za Tobą Kilogramem się nie martw... Zresztą, po co ja to piszę? I tak się nim chyba nie martwisz
    Moje przeziębienie już prawie minęło i w poniedziałek chyba wrcam do szkółki.
    Mam ogromną potrzebę zważenia się. Boję się, że przytyłam... Przecież moje wielkie obżarstwo(dziś też mnie nie ominęło; nie napiszę, co i ILE pochłonęłam ) nie może mi ujść płazem! Dziwne, że moje wymiary się nie zmieniają
    Do poniedziałku powinnam dostać okres... Hehehe(posępny śmiech)...
    Pozdrawiam!

  9. #1119
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    OOO Iraska wróciła :
    WItaj spowrótem
    hihih fajne wytłumaczenie : nie chciało mi sie do was zaglądąć :P
    ale co tam

    ja sie nie waże od 2 miesiaca i jest mi z tym..... źle:/
    bo i tak wiem ze waze jeszcze wiecej...
    ale woiecie co...
    jednak postanowiłam jeszcze raz kopenhaską wypróbować :d hehe
    tylko wyrzuce z menu szpinak bo jush mam wstręt do niego

  10. #1120
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Kachorra, ty też ostatnio tu nie zaglądałaś, nieładnie!!!
    Mnie się wydawało, że kiedyś lubiłas szpinak... No cóż, smaki się zmieniają z czasem. Jeśli chodzi o mnie, jak już pisałam, najbardziej boję się ponownego przyzwyczajenia do słodyczy. Prawdę mówiąc, nawet nie chciało mi się wymiotować przy mlecznej czekoladzie, choć była ona odrobinę za slodka...
    Kach(już piszę w skrócie, hihi), Ty już stosowałaś trzynastkę, to pamiętam, ale czy dobrnęłaś do końca? Wiesz, nie znam sie dokładnie, ale chyba nie można tej diety powtarzać tak szybko
    Zastanawiam się, kiedy mam się "oficjalnie", "symbolicznie"(niepotrzebne skreślić) zmierzyć: w Sylwestra(podsumowanie moich tegorocznych wyczynów) czy w Nowy Rok(początek nowego roku, z czym wchodze w "nową epokę" )? Jak myślicie?
    Ja to czasem gadam i pszę bzdury, hihihi...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •