Wątek: Nastolatki

Zamieszczone przez Kachorra

Ty Jagcia to na pewno nie przytyłaś... KTo jak kto ale Ty nie... Ty zawsze robisz sumiennie ten program ćwiczeń i sie ograniczasz

Eh, ja to raczej nie ograniczam jedzonka - moje jedyne ograniczenie to jeść kolację o 19 - ale zdarza mi się nie przestrzegać Z tymi ćwiczeniami to rzeczywiście fajnie szło, ale przez ten tydzień nie ćwiczyłam, bo mama mi zabroniła Dziś tylko w tajemnicy przed nią, ale już program 10-minutowy, a nie 30, jak ostatnio

Zamieszczone przez Kachorra

a ja to jak ta głupia... nie jem, nie jem, a potem jak jush coś zjem to cos tuczącego ... I dlatego nie moge schudnąć ...

Nie chcę byc złośliwa, ale tutaj masz rację. Postaraj się to naprawić, a będzie lepiej
Gratuluję, że ćwiczyłaś - lepiej mniej niż w ogóle

Postaram sie zmienić ... Jutro zamierzam zjeść normalne sniadanie a pote mmniejsze porcje na obiad i kolacje ... Wogóle bede jadłą normalnie tylko mniej tucząco i mniej nish zwykle. no i mam nadzieje że bedzie dobrze ... A ja postanowiłam nie kupować skakanki bo moge równie dobzre skakać bez niej ... heh.. a hula hop zaraz ide szukac po piwnicy bo kiedyś jak byłam mała to takie cus miałam ..
A Ty JAgcia moze faktycznie nie powinnaś teraz ćwiczyć, co?? JEszcze CI sie coś stanie... moze powiinaś odczekać troche z tymi ćwiczeniami....

A ja właśnie wcinam budyń z rodzynkami ! On ma chyba trochę mniej jak 200 kcal . Zaraz napiszę sms mamie , żeby mi kupiła hula hop . Ciekawa jestem czy dzisiaj zjadłam 1000 kcal . Jadłam małe mango , jogurt jabłkowy Danone , kilka malutkich bułeczek , 4 ciastka kokosowe , 2 nektarynki , jabłko . Ciekawe ...

Zamieszczone przez Kachorra

Postaram sie zmienić ... Jutro zamierzam zjeść normalne sniadanie a pote mmniejsze porcje na obiad i kolacje ... Wogóle bede jadłą normalnie tylko mniej tucząco i mniej nish zwykle. no i mam nadzieje że bedzie dobrze ...

I tak trzymać!!!

Zamieszczone przez Kachorra

A Ty JAgcia moze faktycznie nie powinnaś teraz ćwiczyć, co?? JEszcze CI sie coś stanie... moze powiinaś odczekać troche z tymi ćwiczeniami....

Eh, no właśnie nie wiem, dlaczego nie mam tego okresu... Niedługo pójde do lekarza... A co do ćwiczeń, to ja mimo wszystko mam wyrzuty sumienia, więc dziś po kilkudniowej przerwie ćwiczyłam - co prawda mniej, ale ćwiczyłam...

no no JAgcia tylko nie pzresadzaj teraz dobra??:> Bo jeszcze na prawde coś złęgo Ci się stanie i jak my tu sobie poradzimy bez CIebie??
Tzrymaj sie :*

Laski , oglądam właśnie Festiwal i występuje Kate Ryan . Boshe , ona jest normalnie anorektyczką !!!!!!

Jagcia, gdzieś wyczytałam, ze okres może zaniknąc z powodu intensywnych treningów/ćwiczen!
A ja dzis miałam załamkę...płakałam chyba godzinę...dlaczego? bo moja siostra powiedziała prawdę, która jednak boli najbardziej...to, ze mam okropny charakter..co jest zgodne z prawdą...dziwię sie jeszcze, że mam znajomych i przyjaciółke [choć tak naprawde do przyjaciółek nam troche daleko....właśnie dlatego, że ona jest zabawna, otwarta, uczynna, pracowita, i w ogóle...a ja ...leniwa, opryskliwa,egoistka, nudna...] wracajac do tematu...poprostu moja mama zaczęła mnie bronić [czego wcale nie chciałam!] mówiąc, ze ja wyrosnę z tego, itd., a tu moja siostra wbiła ostatni gwóźdź "jest jush w tym wieku, ze sie nie zmieni.."..taaa...prawda boli...najbardziej...tak bardzo chciałabym byc kimś zupełnie innym...ale to niemożliwe ...poza tym wiem, ze jush na zawsze pozostane gruba [a przynajmniej przy kosci]...ogladałam sobie fotki Emmy Watson...taaa..ona to jest szczupła..i podobno fajna z charakteru...gdzieś wyczytałam, ze ma 58cm w tali...marzenie...o ile do niedawna próbowałam sie oszukiwac, ze okrągłe kształty są ok, to teraz znowu [pisze znowu, bo jush tak kiedys miałam] pragnę być chuda...mieć w pasie tylko 58cm...a w biodrach np. 88....taaa...ale niestety....to niemożliwe....dziś zjadłam czekoladę [która wcale mi nie smakowałam, choć jadłam po to, zeby znów mieć uczucie ze jestem zwykłym grubasem który sie obrzera...], jajecznicę z kiełbasą, pomidorem, ketchupem, 4 małe kromki chleba...potem 1 brzoskwinię, 2 winogrona, 2 ziemniaki [czy tam 3] kotlet z kurczaka, pomidora, bułkę z ziarnami z kiełbasą i serem topionym...a teraz wżarłam duzą miske ryzu z jabłkami cynamonem, cukrem...przegiełam...celowo...żeby znów poczuc że poprostu pękam...i choc przez chwilę nie myślec o jedzeniu [ostatnio tylko to mi się obsesyjnie śni...] żeby choc przez chwile przestać myśleć, że jeśli nie byłabym leniwa w wakacje, mogłabym miec jush np. 70-75 cm w pasie, a nie 89....o biodrach nie wspomnę...i czuję sie zamknięta w tym fałszyywm świecie, bez drogi powrotnej....i czuje, ze tylko tu, na forum, moge napisać co czuje...myślę...bo na epulsie zaraz usłyszę od znajomych "przestań..."..."daj spokoj"...i podobne...a ja nie chcę tego słyszec...chciałabym poprostu móc coś wyrazić bez głupich komentarzy...poprostu przekazać wiadomość....

Iraska zgadzam sie z toba ona nie wyglada na normalnego zdrowego czlowieka Dobrze ze ja tak nie wygladam [a wrecz calkiem przeciwnie] :P
Za to In grid ma u mnie plusa nawijala po polsku i to niezle.. albo sie wykuła tyle na pamięć albo ją Kamel nauczył hehe ale sie do niego lepiła

A ja nie ogladałam ;( buuu od 2 tygodni nie mam telewizorka ;(... Tylko jakaś polonia i telezakupy heh... Ale juterko bede jush miałą cartoon network i moje ukochane labolatorium dextera

Zamieszczone przez Kachorra

A ja nie ogladałam ;( buuu od 2 tygodni nie mam telewizorka ;(... Tylko jakaś polonia i telezakupy heh... Ale juterko bede jush miałą cartoon network i moje ukochane labolatorium dextera

Hehehe ja tam mam kablówke, i oglądam tylko muzyczne [mtv, niemeickie vivy, 4fun.tv] i club, gdzie sa cwiczonka "Sposób na sprawnosc", i na clubie sa tez fajne typu "swatka", "piate koło" a bajki, o nie mój brat ogląda je 24h na dobe!! Cały czas leci to samo on i tak to oglada