-
heh... no właśnie te słodycze i ciasta yyyyyyyyy... chyba to przez nie jestem tak... ale mam nadzieje, ze uda mi się to zmienić Na razie zjadłam tylko małego cukierka lodowego , ale chyba od razu nic mi się od niego nie stanie i chyba nie przybiore na wadze...Jutro już nie zjem nic słodkiego Muszę wziąść się w garść i uwierzyć w siebie, ale jest mi troszkę ciężko... nie mam w nikim wsparcia, a zwłaszcza w rodzinie, ponieważ mija mama uwaza, ze w tym wieku nie powinnam się odchudzać...ale przecież ja muszę jestem okropnie gruba i musze schudnąc ok 10 kilogramów... mam nadzieje, ze mi się to uda... chociaż jest mi bardzo ciężko... jestem poddawana tylu próbom, ponieważ w moim domu znajduje się bardzo bardzo wiele pokus, którym trudno mi się jest oprzeć...ale jakos na razie mi sie udaje... Dzisiaj muszę poćwiczyć i pojeżdzic na rowerku i mam nadzieje że spale choc częśc zjedzonych kcal...
kasi3k 10 kilogramów to bardzo dużo, to ogrom kilogramów, sama zastanawiam się teraz uda mi się zrzucic tyle kilogramów
monia6 ja też mam taki problemik
A jak Wam idzie moje Drogie A mam jeszcze jedno pytanko co jaki czas stajecie na wagę??
-
ja sie waże co tydzień w poniedziałki
-
Magdullusia ja też tak będę a czy masz duzę spadki wagi
-
tak ok 1-2 kg na tydzień ale teraz nic nie chudne bo znowu mam zastój
tzn. waga nie drgnęła ale ja widzę ze jestem chudsza wiec nie wiem co to ma być
-
Magdallusia heh... mam nadzieje, że też będę tak chudła...chciałabym tak z 2 kilogramy tygodniowo... to może zgubiłabym do końca sierpnia tak z 5 kilogramów... ojejka ja tu myślę o końcu sierpnia a nie wiem czy wytrzymam z tą dietką, bo troszke mi ciężko już choc to dopiero mija mi 2 dzionek odchudzanka ... A jak Tobie idzie odchudznie...i jaką dietkę stosujesz
-
no ja jestem na 1000kcal ale chyba od przyszłego tygodnia zaczne dodawać kcal
bo widze ze schudłam zważe się w poniedziałek i zadecyduje jak pokaże 50kg to zaczne dodawać
po przy wychodzeniu tez się gubi
-
no tez tak słyszalam .. dlatego ja tez zostawiam sobie 2kg na zapas
-
teoretycznie ja tz powinnam wychodzić powoli, ale wole zacząć ważąc 60 kilo
-
heh... ja nie stosuje diety 1000 kcal... ja poprostu ograniczam jedzenie i nie dojadam pomiędzyy posiłakmi i nie jaem żadnych słodyczy... CZy to wystarczy???
-
na początek tak - ja tez od razu nie miałam wzorowego tysiaka. moj pierwszy krok to posiłki o stałych porach, potem ograniczenie węglowodanów, potem ograniczenie kaloryczności, wiecej białka i jest moja dietka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki