Wątek: Jakoś poszło ośle , jakoś poszło .. new photo -> str.54/5

a ja nie..ja wole takie duże czerwone soczysteeee

o taaa, duze, zielone, soczyste=ślinotok

Smacznego

ale ja sobie je zjem dopiero jutro, moja godzina policyjna to 18 :P

a mi sie już dziś nic nie chce i nawet na widok soczystego jabłuszka nie mam ślinotoku

ja to bym sobie zjadła płatki fitness z jogurtem ale wole nie przesadzac z kcl więc musze poecieszyć sie jabłkiem

a ja fitnesski jutro na IIsn z mleczkiem 1,5%

ja chyba na śniadanko sobie z jem ale z mlekiem 0,5% .. no chyba że wexmie mnie na bułki z ziarnem

zeby tak wszystko można było odstawić na jutro.. :P

a dzisiaj zjadłam

Śnidanie : bułka z ziarnem + jabłko ---> 200kcl
II Śniadanie : serek danio lekki + płatki -> 200kcl

przekąska : kawałek banana ---> 50kcl
kawałek arbuza ---> 50kcl

Obiad : 7 racuchów --> 600kcl

Kolacja [ jeszcze nie jadłam ;p] --> jabłko ---> 100kcl

razem : 1200kcl