Dzięki Bjedrona jeszcze raz :*
Wiem, że to jeszcze wcześnie na takie coś, ale ja już sobię myślę, jak to będzie z moicm jedzeniem w czasie roku szkolnego...I na razie wymyśliłam 2 opcje:
OPCJA PIERWSZA:
ŚNIADANIE g. 7:00 (owsianka, kanapki, jogurt z musli itp)
II ŚNIADANIE - pierwsza długa przerwa g 10:30 (kanapka)
III ŚNIADANIE - druga długa przerwa g. 12:30 (owoc)
OBIAD - po powrocie - ok. 15:00
KOLACJA - g. 19:00 (patrz: śniadanie)
OPCJA DRUGA:
ŚNIADANIE g. 7:00 (owsianka, kanapki, jogurt z musli itp)
II ŚNIADANIE - pierwsza długa przerwa g 10:30 (kanapka)
III ŚNIADANIE - druga długa przerwa g. 12:30 (owoc)
OBIAD - po powrocie - ok. 15:00
PODWIECZOREK 17:30 (coś słodkiego, owoce itp)
KOLACJA - g. 20:00 (patrz: śniadanie)
I nie wiem na którą opcję się zdecydować. Bo zdecydowanie bardziej służąca szczupłej sylwetce jest opcja pierwsza...
Ale z drugiej strony oznaczałoby to, że słodycze mogłabym jeść tylko w sobotę i niedzielę. Bo w opcji pierwszej nie ma miejsca na słodycze. A ja już przecież nie będę na diecie, to będę miała prawo sobie zjeść coś słodkiego, nawet codziennie, byle mało![]()
Pomóżcie mi pliska... aha i nie piszcie czegoś w stylu:
" Nika, przecież nie musisz mieć wszystkiego zaplanowanego, nie musisz żyć jak w zegarku" itp... Bo ja akurat tak chcę...
Zakładki