Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

ja cialge waham sie miedzy 1200, a 1500 i nie umiem sie zdecydowac..

to może tak po środku? 1350 ?
ja tez wole 1200 + sport, tylko narazie jest go u mnie tyle co nic, bo nadrabiam zaległości w szkole... Dzisiaj poprosiłam nauczycielke od wuefu zeby mi nagrała taki aerobik na płycie, nie film tylko o jakas muzyczka i facet gada " a teraz marsz, ćwicz nie poddawaj sie!" dzisiaj na wu efie ćwiczyłyśmy, niby takie banalne ćwiczenia a jednek mięśnie bolały

Aaa mam gdzieś taki areobik w domciu =D Fajne to to jest =)

nam też babka w gimnazjum coś takiego puszczała :P
i pamiętam że tam ciągle było "lewa dostaw. prawa dostaw." :P

ja bym chciała taką płytkę ale one ponoć dorgie są a nie mogę znaleźć nigdzie na necie takiego aerobicu ;/

Ja mam ten przywilej, ze w bibliotece moge wypozyczyc pelno takich plyt a aerobikiem

Zamieszczone przez suspense

nam też babka w gimnazjum coś takiego puszczała :P
i pamiętam że tam ciągle było "lewa dostaw. prawa dostaw." :P

no no, to chyba to

esh....u mnie takiego czegoś w bibliotece nie ma ;]

"prawa marsz - koooolano, lewa marsz - kooolano" =D

Na 1500 tez się schudnie, tyle tylko ze wolniej. Dowód?
Policzcie, ile jadłyscie przed dietą. I co? Porażka prawda?
Jak ja liczyłam to wychodziło mi nawet 4000 kcal na dzień!A więc jedząc 1500 i tak oszczędzałabym aż 2500...