Strona 199 z 220 PierwszyPierwszy ... 99 149 189 197 198 199 200 201 209 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,981 do 1,990 z 2194

Wątek: Problem tkwi w główce

  1. #1981
    Guest

    Domyślnie

    no pewnie, starczy ci

  2. #1982
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    ejj, ja dzis do 6 rano na nogach...
    cała noc bd Władce pierscienia w kinei oglądac.

  3. #1983
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    kakao + kromki chrupkiego pieczywa z masłem = 240
    grejpfrut (pół) - 40
    RAZEM -280, czyli dzis jest 1060, chyba nie jest tak źle jak na pierwszy raz;]

  4. #1984
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Boze...znowu spieprzyłam...Noe oby twoja 26 była szczesliwa...

  5. #1985
    bluefire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiki bedzie szczesliwa od poniedzialku ponoc najgorzej zaczynac, wiec jutro akurat masz okazje :P

  6. #1986
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pewnie,że będzie szczęśliwa
    Trzymam kciuki za waszą 26-ke

  7. #1987
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    mam ochote na kakao ^_^

  8. #1988
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    musi być szczęśliwa - urodziłam się w ten dzień, więc to mówi samo za siebie

  9. #1989
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Wróciłam..nie wiem ile waze bo boję się stanąć na wagę...ale idę o zakład ze o kilka kilo więcej, pewnie 52 wszystko jedno...nie mogę się dłużej zamartwiać i dołowac..i tak nic nie pomoże, a ja będe słoniem Od jutra zaczynam..I muszę sie trzymac...To przynajmniej jest osiągalne...teoretycznie Daję sobie 3 miesiące na osiagnięcie w okońcu wymarzonej sylwetki...
    I kurde...co zrobić żeby sie wyłączyć?? Zeby przestac myslec?? zeby wyjść z tego pieprzonego doła i zacząć w końcu cieszyć sie zyciem??

    Napisałam juz paln;] jak u;epszyc swoje beznadziejne zycie...I zaczynam..po raz któryś tam, mam nadzieje że ostatni..

  10. #1990
    Guest

    Domyślnie

    mnie dół czesto cos lapie, i tlumie uczucia, lepiej gdybym wszystko z siebie wyzucila :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •