Wątek: Wierze w siebie !!

Kurcze.. Dzis piątek.. i jak w kazd piątek z moją bratową urządzamy dzień jedzenie - wszystkomozna wtedy jeść... no i niestety..zjadlam pizze ... z 4 kawalki.. ojejciu.. nic juz dzis nie jem..

zaraz bedziemy skakać na skakance - i brzuszki

Ale postanowilysmy że to koniec - tzn przed zamowieniem pizzy - koniec z piatkami, a dzis mial byc taki ostatni dzień...

Mam nadzieje ze dam rade - jutro zjem mnie kcal, wszystko light

mozecie na mnie nakrzyczec.. jestem tegio warta, może mnei to zmotywuje..
ok papa

Postanowiłam założyć pamiętnik:

TU MNIE ZNAJDZIECIE: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58899

Proszę zaglądajcie równiez tu do mnie

ale oczywiscie tu też nadal zaglądam pozdrawiam was wszystkie pokolei..i dziękuje .. bo.. bo wszystkie skłoniłyscie mnie do zrobienia czegos - moe tylko użalania że tyle jem ale pracowania nad sobą

Hurraaaaa !! Wczorajszy wieczor przetrwalam !! Wszamalam tylko troche popcornu , zjadlam 1 lizaczka i skubnelam chyba 10 g pizzy . Chyba lepiej nie mowic ile zarcia bylo !! Byla babka pisakowa (kocham ja) , bagietka (jeszcze ciepla) + nutella i 2 pizzy . Oczywiscie pominelam wielkie naklady chipsow , cukierkow i innych przegryzek . Hehehe mialam niezly ubaw patrzac na kumpele jak mecza sie z tym zarciem . Ale jeszcze zostalo . Juz sie nawet umowily na niedziele (ja niestety nie moge przyjsc..) .

Katalonko >> lepiej skoncz z tym piatkami , bo waga moze wolniej spadac . A potem bedzie zalamka , ze nic sie nie schudlo i na pocieszenie - wielkie zarcie ! Ja wczororaj wchlonelam cos ok. 1400 i kompletnie nie mialam wyrzuow sumienia .

Marzyciellko gratuluje wytrwalosci. A dzisiaj bedzie moj dzien proby (i jutro). Nie dosc ze robilam dzisiaj torta i myslalam ze nie wytrzymam i zjem cala miske kremu, to jeszcze wieczorem ide z kolezankami na ploty. Pewnie zamowia pizze lub tym podobne, a ja biedna nawet piwa nie bede mogla wypic (wiadomo kalorie i pozna godzina) . No ale mam nadzieje ze dam rade MUSZE Jutro trza sie zmierzyc...az sie boje.

Katalonko >> trzymaj sie !! Kumpele wiedza , ze sie odchudzasz ?? To niech nie zamawiaja pizzy , albo zamowia dla siebie . A ty bedziesz patrzec jak wchlaniaja ogromne ilosci kcal i bedziesz zadowolona , ze nie jesz . Ja tak mialam wczoraj . Na plotach popijaj wode , zamiast paluszkow , albo chipsow wsuwaj popcorn . Raz na jakis czas mozna zrobic male odstepstwo . W taki dni warto mniej zjesc na obiad i wiecej pocwiczyc . I tyle ..

Mysle nad kupnem zielonej lub czerwonej herbatki . Pijecie jakies ??

Dzisiejszy dzien koncze z 987 kcal na liczniku . Niezle mi dzisiaj poszlo . Za niedlugo ide do Kosciolka (mam msze za dziadka) .Przynajmniej roche kcal sie spali i nie bedzie mnie ciagnac do jedzenia . A potem jesli pogoda pozwoli to rowerek .

Ja kocham kocham kocham herbatke zielona , pije jej ok.7 szklanek dziennie :0 To doskonały sposó na oszukiwanie głodu

Alez zgadzam sie w zupelnosci z Motylkiem Zielona herbatka jest po prostu smerfastyczna, tez ja uwielbiam i pijam w ogromnych ilosciach. Najlepsze herbatki sa takie na wage z roznakimi dodatkami i o przyjemnych aromatach i nazwach. Ja dzisiaj kupilam kolejne dwie zielone herbatki w "swiecie herbat". Jedna cynamonowo- sliwkowa, druga jakas yellow. Wczesniej mialam zielony skoczek. Prawda ze sympatyczne Dobra jest tez z bioactiv.

dobrze wiedziec napewno nie omieszkam wyprobowac

w pon kupi sobie jakas herbatke moze nawet czerwona i zielona . Aaa i jeszzce skakanke . Glupio sie skacze tak na sucho :P

Dzisiaj niestety zjadlam sobie kolacyjke o 20 - tylko warzywa . Ale i tak jestem wsciekla ...mialam nie jesc po 18 . Fuck !
Od jutra nie jem po 18 !

PS. W jakich cenach sa te herbatki ??

Ajć tam nie martw sie , ja nei dalabym rady nie jesc po 18 po wieczorami strarsznie chodze glodna , i teraz kolacje jem o 19 i jakos dobijam ze nic juz pozniej nie jem :P
A z herbatkami to tak ze zielone sa w cenach 3-5zl albo za 20 torebek albo za 100g . JA kupuje zawsze te tansze/ wieksze bo jakbym miala kupowac jakies 20 torebek za ponad 5 zeta to by mi to wyszlo ponad 15 zl na tydzien ;p