-
no cóż zrobić? sam napisał, że mamy zastępstwo (angielski) z nauczycielką której nie ma, później napisał że nie ma informatyki zamiast łaciny... to co ma pretensje że poszliśmy? ze niby podobno powiedział komus z klasy że mamy mieć na tym angielskim niby z nim, ale nikt nic nie powiedział - mógł napisac na zastepstwach, a nie pretensje mieć :P a jeszcze robi nam na ostatnich lekcjach zastępstwa i bezczelnie nam wmawia że sie na nas nie mści :P
-
Jezusie współczuje
-
ech, idiota... u nas też zawsze zastępstwo na pierwszej lub ostatniej godzinie, zamiast nas puścić do domu...
do tego nam dają takie nic nie znaczące przedmioty... np. religie O__o
debile...
o nauczycielach mam dość... niskie mniemanie
-
-
a ja z drugiej strony współczuję takim nauczycielom...jak uczy w gimnazjum to ma przerypane - chłopacy w mojej klasie na lekcjach ławki podpalali, przy kaloryferze majstrowali...mówisz, wrzeszczysz, wysylasz do dyrektora...a oni jeszcze zwyzywają tę nauczycielkę od takich owakich...a co ona biedna może? współczuję im
-
u mnie nauczycielka od anglika ma przerąbane... w ogóle cała klasa ja olewa, a zwłaszcza chłopaki.
raz przyszłam po dziennik (bo mamy osobno lekcje angielskiego - dziewczyny osobno, chłopacy osobno) to tam taki szum, a babka goni po klasie i próbuje ich uciszyć...
tak sobie stanęłam przy drzwiach, spojrzałam na kolege i wymieniliśmy uśmiechy...
nie lubię kobiety, typ metalowca, puszcza nam na lekcji jakieś smetne dzwięki, po mieście chodzi w czarnych ciuchach, słuchawkach na uszach i kapturze na głowie...
hmm...
-
niezła jest
-
ano, a najlepiej się z nia droczy, żeby zrobiła lekcję wolną. bez skutku niestety
-
heheeh i tak lepszy metal niz taka lala, jaką miałam w gimnazjum. Uczyła mnie angielskiego i WOGÓLE nie miała gustu, była dość gruba i chodziła np. w obcisłych dżinsach ( nie muszę dodawać ze miała już swoje lata??) czasem chodziła w czerwonym dresie do pracy i miała buty, takie toporne, 10 cm betonu obcasu, na górze zamszowe w milke Tragedia, do tego nosiła demoniczny makijaż i wielkie kolorowe loki
-
bueheh...no niezła ja mialam taka informatyczke w gimie...chuda jak nie wiem...zawsze w szpilkach takich wysokich, jakiejs spodniczce (najkrotsza to do kolan) i jakies rajstopy wzorzaste
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki