-
Nie więcej niż 400kcal, do 500 podejrzewam. Był bez mięsa, a tu już duża różnica, sos i warzywa... Plus bułka. No około 400
-
Hej ;*
No i rano zwazylam sie i zmierzylam - co do wymiarków to sie nie zmienily - jedynie stracilam 0,5cm w udzie - ale mysle ze to przez cwiczenia i basen a z waga - sama niewiem - bo moja waga jest baardzo dziwna - kiedy nikt na niej nie staje jest -2kg hmh wiec wydaje mi sie ze wazylam jakies 53-52 kg w kazdym razie nie przytylam ale z ta moja waga nic pewnego :P
Pozatym dodaje to 100kcal
Sniadanie - to bedzie 400kcal
2sniadanie - 300kcal
Obiad - 400kcal
deser - 300kcal
kolacja- 300kcal
-
Motylku, moze daj na obiad 500, a na podwieczorek 200? Obiad powinien miec jednak najwiecej, a deser mniej niz kolacja...
Ladnie ci idzie Ja narazie nie chce kupowac ubran, bo po co jak i tak mam zamiar jeszcze schudnac?:>
-
no no...a tak sie przejmowałaś :P
no ja tym bardziej nic nowego nie kupie ale już niedługo... :]
-
MotylQ i jak nie żal ci tej mazy co ją straciłaś? echhh tyle słodyczy się rozpłyneło
żartuję :P
Mam nadzieję, że odpowiada Ci to co teraz masz i zabraniam Ci się jeszcze odchudzać :*:* 3m się skarbie...
postaram się jeszcze coś pisać... :* buziaczki
-
Ehh dupa ... mam problem z tym moim odżywianiem wielki ...
Po pierwsze
Naru - ja w sumie to ja na obiad jem ok 250kcal - po prostu nienawidze ciezkostrawnych obiadow - zawsze jem warzywa i niskokaloryczne miesko albo cos tam - i wychodzi na to ze obiad jest u mnie najmniej kaloryczny ze wszystkich posilkow
Ale wracajac do dzisiaj - to zjadlam 1500kcal .. jezu no boje sie jesc te 1700 - bo czuje ze przytyje :/ no ale jak nie bede dochodzila do wyznaczonego limitu to jak ja w koncu dojde do 2000kcal? a musze do tego dojsc! chce we wrzesniu skonczyc z liczeniem kalorii .. no ale hmhm zreszta same zobaczcie
Rano porzadne sniadanko - płatki z kuleczkami czekoladowymi - 400kcal
2 sniadanie - serek homogenizowany , 2 jablka, troche rodzynek - 450kcal
Obiad - 3 czekoladki , 4paluszki rybne, 200g warzyw - 340kcal
deser - 50g czekolady , troche rodzynek - 265kcal
Kolacja - 300g fasoli szparagowej gotowanej - 120kcal
No i razem wychodzi 1500kcal - a kolacja byla taka malutka tzn objadlam sie ale byla malutko pod wzglesem kalorycznosci - no bo chcialam jakos odpokutowac te czekoladki dzis ... no i jeszcze przeciez te rodznki wyzeram:/ cwiczylam dzis godzinke..
No ale nawet swiety by nie wtrzymal !! Mama upiekla strudel jablkowy , 2 ogromne baby drozdzowe z rodzynkami, tort rumowy z rodzynkami, jeszcze czekolada byla i ogromna bombonierka !! nikt sie nie liczy z moimi uczuciami ;( mogli by nie robic tyle zarcia skoro wiedza ze ja nie moge ..
-
Zgadzam sie z Naru
Tak chyba najrozsadniej
Fajna masz spotaniczna mame - moja to trzeba by było chyba z miesiac namawiac
-
No No kolejny dzień .. dzisiaj prawie cały czas siedziałam czytając jakieś gazety czy coś :/ tragedia :/ jutro może basen? a jak nie to ćwiczonka
Jadłospis:
Sniadanie - płatki z mlekiem - 330kcal
2Sniadanie - 5 pierożkow z jeżynami - 320kcal
Obiad- 300g warzyw na petelnie plus o,5 lyzeczki olejy - 130kcal
w miedyzczasie - capuccino , pare rodzynek , jeden kes ciasta - 110kcal
Deser - 110g jezyn, 250g jablek, maly jogurt - 280kcal
Kolacja - 4 chrupkie pieczywa , 1 kromka zwyklego, 1 lyzka miodu, 30g dzemu - 250kcal
Razem 1420:/ i jak tu dojsc do 1700 ?? ehhh ...
Pozdrowienia :*
-
280 kcal to malusko... Jogurcik, ciezszy batonik, jogurcik naturalny z muesli lub otrebami, lód z polewą czekoladową... Ahh tyle rzeczy do wybóru
-
ej no...Motyleq, trzymaj sie tam :P no a Nanamis ma racje...280...wsuniesz dwa big milki i masz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki