-
Nulcia - 30g to za mało
Ja na takie mierzonko miałam dobry sposób a mianowicie:
Brałam 350gramowe opakowanie musli - przeważnie tyle mają - i 7 jednakowych filiżanek - póżniej do każdej sypałam tyle samo musli - co w sumie dawało 50gramó na jedną filiżankę
-
Hej
juz wrocilam, steskniona ale wypoczeta.
Buziaki wielkie:*
-
Hejcia Motylku :*
Kochaniutka, ubierz sie w nowe ciuszki, zrob fotki i nam je pokaz Czekamy (niby nie mowi sie na OGOL, ale jedna z moich cech jest przywodczosc :P:P) Pewnie bardzo ladnie w tym wszystkich wygladasz
Pozdrawiam, buzka
-
Dzisiaj zjadlam 1500kalorii... i znow nie jest dobrze.. kurde ...
Ale doszlam dooo wniosku
przestaje liczyc kalorie - ten moj plan dodawania co tydzien 100kcal nie powiodl sie , no bo jestem teraz na 1700kcal, po jutrze ma byc 18000 - ale jak ma byc tyle jak ja kur** codziennie jem inaczej?? 2 nid temu bylo prawie 1700, wczoraj 1000, dzisiaj 1500 .. no nie bedel iczyla tych cholernych kalorii i sie przejmowala..
W sumie myslalam o tym zeby skonczyc z tą strona ... bo moje odchudzanie to już nałóg , nie umiem myslec o czymkolwiek innym jak o zdrowej zywnosci , porownywaniu wartosci kalorycznych , ile co ma witamin , i tak dalej ze nie wsomne o tym ze jakkolwiek rzecz jest w domu to ja lece po moja ksiazke "tabela kalorii" i wszystko licze...
I zuje sie gruba ... tak musze to powiedziec - wiem ze jestem szczupla, ale czuje sie gruba .. kiedy patrze na j.lo to mysle grubaska , tak sama na Beyonce , a kiedy widze wychudzone modelki na wybiegu to mysle - taka chce byc ..
Nigdy zem na tak nie bylo, nienawidzilam tych modelek!! mialam calkiem inne pojecie o szcuzplosci ..
A przy tym wychodzeniu z diety stracilam juz chyba z 1 kg ... (oczywiscie dalej uwazam ze przydaloby sie jeszcze z 2,3kg ale wole nawet o tym nie myslec jakby wygladalo moje BMI)
Nie chce , zeby dieta byla moja Religa!!!
I wy nie dajcie sie wrobic w to .... mozna sie odchudzac ale z "glowa" a ja niewiedzialam gdzie siek onczy normalne zycie, a zaczyna w ciaglym stresie o to co sie zjadlo , dlatego nie licze kalorii ...
-
misia
czesc ja tez chcialam zrzucic tak z 3kg a juz mi poszlo 6kg i dalej chce wiecej. dalej czuje sie gruba. w tej chwili mam niedowage 1/2 kg. moja dieta jest codziennie do 1000kcal. nie jem zadnych czpisow, batonow, innych kalorycznych rzeczy, czy kolacji nawet w postaci jogurtu. hm obsesja? chyba tak, ale mam nadzieje, ze w pore sie opamietam narazie nie jest tak zle bo ja nie widze gdzie tu jest niby ta moja niedowaga Pozdrawiam! ;*
-
Na chwilke wpadam zobaczyc co tam u ciebie
Chyba niezbyt dobrze ze jednego dnia jesz prawie 1700kcal a drugiego 1000...
jakos musisz sie z tym uporac
tez w tym roku chciałam sie wybrac na slowacje ale jak narazie moi rodzice nie maja czasu:/
Mysle ze nie musisz odrazu konczyc z ta strona, mozesz wspierac innych (jako starsza, doświadczona)
i tez mi sie wydaje ze moglabym bys jeszcze i jeszcze chudsza (myslałam tak nawet jak wazyłam 50kg) to jest chyba jakas psychiczna choroba... ze cały czas chcemy wiecej i wiecej. ehh mam nadzieje ze sobie poradzisz. ja i wiele innych wiemy ze wygladasz super i sama powinnas sobie to uswiadomic
buzka;*
-
Motyluś :* Słonko... jak mamy Ci uświadomić, że jeśli dalej będziesz liczyć kalorie to będziesz miała niedowagę i dalej będziesz chudła... Słonko...
Nie licz kcal, jedz normalnie, nie tak jak przed dietą, tylko zdrowo, ale nie ograniczaj się tak bardzo
I nie opuszczaj nas, tylko wspieraj mi się osobiście przydaje
Booziaczki :*:*:*:*
-
Motylq jesli nie chcesz juz liczyc kalorii to mozesz jesc po prostu gdy jestes glodna (tezz probuje to robic) i powinno byc dobrze albo jedz juz po 2000kcal no bo skoro jesz raz 1800kcal a drugim razem 1000kcal to to jest juz naprawde niebezpieczne, mysle ze jak bedziesz juz 2000kcal jadla to nie przytyjesz. Jestes szczuplutka i nie wolno myslec ci inaczej.
Trzymam kciuki za Ciebie i za nas wszystkie
buziaki:*
-
Qrcze, ja tez sie boje tego wychodzenia z diety - za pół roku jakies... :P Bo ja wiem, ze bede skakac po kaloriach, albo upychac te "nowe" 100 kcal na kolacje - a to nie zdrowo... I sie tez boje. A co do strachu przed wpadnieciem w obsesje - chyba kazda z nas ma cos w tym rodzaju... Dlatego staram sie nie trzymac sztywno diety, nigdy nie licze tłuszczu, witamin, kalorii co do miligrama... Tylko ogólnikowo kalorie. Ale wartosci tego co jem, to juz zapamietałam No i przyłapuje sie na tym, ze robie sobie wyrzuty sumienia jak zjem czegos wiecej, a przeciez nie jem co do grama np. 100g czegos, cos moze byc odrobine kaloryczniejsze a cos odrobine mniej. No i zauwazyłam, ze na początku diety zanizałam wage produktów, jak najmniej, zeby sztucznie wyszło mniej kcal... Zeby tylko te kalorie sie zgadzały... Ale uswiadomiłam sobie, ze przeciez siebie nie oszukam - co zjedzone, to moje kalorie Dlatego teraz zjezdzam w dół.
Trzymam kciuki :*
-
Popieram obawy Nanami. Mnie to jeszcze nie grozi, ale czytalam o tym na rozych postach. Ale, cjhyba co najwazniejsze, to nasza psychika... Mysle, ze to ona nie pozwala dziewczynom, ktore przeszly dluga droge z odchudzaniem, zjesc tak duzej ilosci kcal...
Nie wiem co na to poradzic...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki