-
Byłyśmy na drugiej stronie!!!!!!
Kochane, ja dzisiaj znowu zaczęłam jakoś nie teges....
(to słowa mojego dziecka....
). Rano jechałam za miasto i kolezanka na drogę wzięła poduszeczki toffi (do żarcia, a nie siedzenia), a że nie jadłam śniadania, to ze 300 kcal zjadłam nimi. Później w pracy na drugie śniadanko twarożek z bułeczką (około 350 kcal), a do tego kupiłam koniaczek na nowy pokój, wypiłam co prawda mało, ale że miałam gości to kupiłam i cukierki wedlowskie i paluszki i pierniczki.....Zjadłam nimi znowu około 350 (ograniczałam się....
) Mam 1000 na liczniku, a dopiero połowa dnia....
Lecę, bo chłop trąbi!
-
Hejka, hejka....
widzę, że na wątku ruch, jak w ulu, wiele się dzieje.
Ja po kilku dniach laby wróciłam do pracy i.... już znowu bym poszła na urlop
Takie zamieszanie, jakie się teraz dzieje + ciąg dalszy remontu w kolejnych pokojach , no istny groch z kapustą.
Z tego m.in. powodu, aby ulżyć sobie "emocjonalnie" poprosiłam konserwatora o jakieś narzędzie do niszczenia.... i dostałam jego samego ze śrubokrętem w ręku
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to połączenie może być tak destrukcyjnym tandemem. Efektem tego ..... szafa w drzazgach, dodatkowy kawałek podłogi wolny i ja wielce usatysfakcjonowania, nie mówiąc o panu Stefanie, któremu ostatnio pewna pani dała osto w kość, więc przy niszczeniu szafy, były komentarze typu - a ty paskudna piiiiiiiii
A co do problemów, jakie Czarna ma z córcią, to jestem pełna obaw
Jeśli dobrze kojarzę to Jej młodsza latorośl ostatnio dość szybko i w bardzo krótkim czasie sporo urosła.... i tu bym szukała podstawy problemu.
Nie jestem lekarzem , ani żadnym paramedykiem, lecz pamiętam jakie kłopoty miała moja koleżanka z szybko rosnącą siostrą (ona ją wychowywała). Teraz dziewczyna ma 183 cm wzrostu i właśnie jest w szpitalu w stolicy po 2 (w ciągu tygodnia zrobionych) operacjach na kręgosłupie, bo nagle straciła władzę w nogach, czucie od pasa w dół.... poprostu
AJKA,
mimo, że to weekend w pracy mama nadzieję, że nie będzie ciężko i lekko sobie popracusiujesz :P :P :P
AIA,
wszystkiego dobrego w nowym pokoiku
Fakt to przykre, gdy warunki zewnętrze są takie przygnębiające - piwnica, kraty w oknie - ale skoro atmosfera i ludzie wspaniali, to mam nadzieję, że to wynagrodzi Ci te niedostatki. A z tego co piszesz to parapetówka była przednia, co
:P :P
SIBA,
dzięki za adres do stronki. Jetsem zupełnym antytalenciem jeśli chodzi o gotowanie, więc się baaaaaaaaaaaardzo przyda żeby coś wynaleźć chudego i smacznego przede wszystkim, bo te moje popisy kulinarne, gdy szykuję coś chudszego są fatalne w smaku
ELACH,
eeeeee, to się nazbyt nie rozbujałasz z tym łąsuchowaniem , skoro na 1600 kcal zatrzymałaś :P , nie bądź taka surowa sama dla siebie, bo wiele osiągnęłaś, a ta drobna potyczka, która się Ci przytrafiła tylko jest wskazówką, co robić żeby nie nadrobić.... kilogramów
SZANE,
witaj....jak miło, że powoli wychodzisz na świat, jak ślimaczek ze swojej skorupki. Nic się martw..... ślimaczki są może powolne, ale uparcie dążą do miejsca, gdzie będzie im dobrze, więc i Ty tam dotrzesz, a my Ci w tym ochoczo dopomożemy :P
KRYSIAL,
ja taką sałatkę robiłam w ubiegły piątek na życzenie mojej Teściowej. Według niej tej sałatki zawsze trzeba zrobić dużo i robię jej dużo, ale jem tak sobie, bo najbardziej mi smakuje taka od razu zrobiona, a potem już tak sobie
ANNAMAT,
jaka piekna owieczka
taka cieplutka i przytulna, ech
Trzymajcie się cieplutko, paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :P :P :P
-
witajcie kobitki nocką --jakoś wstyd mi ,ale w dzień za cholere nie mam czasu siąść do kompa . To tak jak z telewizorem ,musze mieć wylączony ,żeby coś zrobić ,bo inaczej zawsze cos interesującege jest do obejrzenia ,a komputer jeszcze gorszy zlodziej
Szane ,witam cie - nie chwal mnie bo sama jestes 100 razy lepsza -,po za tym
te ozdóbki już mi raz znikly i musiałam wszystko od nowa
No i co z Tobą ,że tak rzadziutko zaglądasz ,chyba ,że masz inne ciekawsze stronice to sie pochwal --bo ja wszystko pogubiłam co lubialam i musze odzyskiwac
ale z tym nowym programem to sie gubie .
Ellach ,nie wiem co ty robiłas -ale napewno jesteś zdolną babką skoro tak długo pracowałas --a na lewo też nic dla siebie nie możesz znależc?
a z utrzymaniem wagi do zawsze trudniej niż schudnąć --bo czlowiek stresy zagryza
Jado ,jejku to ty nerwowa babka jesteś -ja śróbokrętem walczysz z szafami
zawsze to pare kalorii mniej :P
tez myśle ,ze chyba Czarna ma poważny problem -byc może jest teraz w Warszawie.
Siba ,mówiłam ,że dziewczyny ucieszą sie stronką,mnie też sie podoba
tylko ja będe korzystać z tych szybkich i prostych -bo jestem z grupy leniwców.
Aia -qurcze mnie też tak ciągnie do slodkiego ,chyba kupie sobie jeszcze jedno opakowanie chromu --moze od tych ograniczeń czlowiekowi czegoś brak .
no ide juz spać dobranoc
-
Dziewczyny ,czy wy też macie uczulenie na ekran od komputera??
zakładam słoneczne okulary na swoje i wyglądam jak cyklop.
Ostatnio niepotrzebnie zakupiłam antyrefleksy i są do du....
a moze te po gwarancji już tak mają?????
-
Powitanko
Jado trafiłaś w sedno z tym ślimaczkiem
Faktycznie wlazłam w skorupkę i trudno mi z niej "rożki" wystawiać. Nawet swój pamiętniczek trochę zaniedbywalam
Ale czas budzić się z zimowego snu, moja ciepłolubna natura została wystawiona na ciężką próbę
Oczami wyobraźni widzę już pierwsze zielone listeczki i tak przetrwam (mam nadzieję) do tej prawdziwej wiosny
Czarna mocno ściskam kciuki za twoją córcię i ciebie
Ajka za twojego tatę też
Ja w tej chwili mam w domu szpital, położyło wszystkich oprócz mnie. Ale numer
wyszlam na najzdrowszą osobę w domu, za tą "opokę", która musi to wszystko w garści trzymać
Pozdrawiam was wszystkie bardzo, bardzo cieplutko
pa pa , do "zobaczenia"
-
Ooooooo, naprawdę ruch tu jak na Marszałkowskiej....
Jado,
pan Stefan to mój szef....
Właśnie przed chwilą tu do mnie zajrzał, a ja wykańczałam resztki z wczorajszego koniaczku.....
Nie, nie żebym była jakimś dyngolem, tylko do herbatki na rozgrzanie.....Mam nadzieję, że nic nie poczuł.....
A wiesz, że wlaśnie wczoraj dokładnie rozważałam powieszenie w domu worka bokserskiego dla rozładowania emocji od czasu do czasu, wiem, że wyładowanie się fizycznie uspokoiłoby z pewnością moją wybuchową psychikę.....Tak więc zazdroszczę Ci akcji ze śrubokrętem.....
Krysial, jesteś niesamowita z tymi późnymi wpisami...
Ja o tej porze już dawno smacznie chrapię. Fakt, że wstaję wcześnie (5.30-6)...Mówisz, że masz uczulenie na komputer?....Są zdaje się takie specjalne nakładki na ekrany monitorów, popatrz ile takie cuda kosztują, może by pomogły?....Ja mam coś takiego na jarzeniówki w pracy....Jakoś oczy mnie bolą.....
Szane! Wychodź ze skorupy! Owijaj się w ciepłe polary (na razie) w oczekiwaniu pierwszych wiosennych promyków!
Czarna? Daj znak życia....
Ajka? Co słychać?....
Elach? Jak tam wodniki, rowerek i psina?....
Pozdrówka!
-
caly dzień ucze sie tej kolorowanki ot stara baba nie ma co robic
chyba będe musiała to sobie na kartce przepisać bo nigdy nie wiem w co sie wcisnąć [/quote]
-
Aia ,jak pracowałam to tez tak miałam ,dlatego wiem ,że ty z pracy spoko można tekścik wysłać ale w domu ,jak póżno sie wstaje to moge zasiąśc do kompa tylko wieczorkiem. Zreszta ,moj stary namiętny gracz też komputer okupuje
dzisiaj cały dzień leje nawet wyjsc z domu sie nie chce za to jest okazja poćwiczyć paluszki
-
-
to ja znów
Krysial!!!
napisalas piekny tekst u szansy...az mnie zamurowało :P .Słowa życiowe ,płynące z serca i mądrości życiowej,Naprawde jestem pod wrażeniem,nawet twej wagi ,bo ja sie nie przyznam ale ,bo u mnie klapa na całej linii ,ale cosik próbuje po malutku.
Papatki dla miłych 40-stek Fitucha -grubucha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki