-
Witam!
Ajka, też bym chciała lubic obcasy....Bo kobieta wygląda w nich jak dama, a nie babochłop...Ale nic nie poradzę na to, że mam jedną parę (słownie jedną) i trzymam je w pracy po to, żeny wkładać na jakieś ważne zebrania i spotkania....Na obcasie poruszam się z wdziękiem hipopotama i najbardziej uwielbiam buty szerokie i na płaskim. Druga rzecz jest taka, że mam szeroką stopę i w większość pantofli zwyczajnie nie wchodzę. Może producenci robiliby wreszcie tak, jak to jest w cywilizowanych krajach, to znaczy sprzedawali fasony w różnych tęgościach?.....
Gratuluję udanego startu w liczenie kalorii i trzymam kciuki za godne zakończenie i utrzymanie wagi!
Jado! Gratuluję! Czyli masz swój sposób! Ja liczę co prawda, ale mój limit jest duży, a poza tym nawet jak go przekroczę, to nie będzie paniki, bylebym nie wróciła do napadów obżarstwa....chorobliwego zresztą.....
Aganna, stawy kolanowe to nie przelewki.....Trzymam kciuki za Twoją owocowo-warzywną dietkę i zaraz idę Cię podglądać....
Matkamafii, cierpliwości. Rób swoje, trzymaj limit kaloryczny a zobaczysz, że ruszysz wagowo w dół! Może jednak pokuś się o więcej ruchu?...Ile chodzisz z psem? I jaką psinę masz?....
Czarna, o matko jedyna, to dzisiaj? I co? Jak było?....
U mnie ok. Co prawda dzisiaj pozowliłam sobie na niezłe żarcie: rano jajecznica z 2 jaj (na ciupinie masła....mam nadzieję, że mój chłop nie dowalił więcej jak go samego zostawiłam...tzn. z patelnią) plus 2 małe kromki razowca, a teraz byłam głodna jak pies i zjadłam bułeczkę wieloziarnistą z surówką, posmarowaną serkiem topionym (oj grubo troszkę dałam tego serka, oj oj...)z 2 plasterkami (przezroczystymi) chudej wędliny.....Daję je 350 kcal....Czyli 700 mam już na liczniku a dopiero południe....No cóż....Muszę wytrzymać do obiadu. Lekkiego obiadu.
Idę do koleżanki oglądać dom, który wypatrzyła....Och, jak ja bym chciała mieć dom.....
-
A cóż to u nas taki przestój Czyżbyście wszystkie tak intensywnie ćwiczyły ,że zadbrakło czasu na pisanie
Ja właśnie pożegnałam mamę i zaczynam intensyfikować cwiczenia, ale zauwazyłam , że coraz częściej mam ochotę na słodycze co mnie zaniepokoiło, bo co prawda trzymam się w limicie kalorycznym do 1500, ale zaczynam ulegać za często pokusom nie chciałabym zmarnować tego , co juz osiągnęłam , tym bardziej, że wczoraj waga wreszcie drgnęła nieco w dół- niewiele ale zawsze. A tak przy okazji nawet nie zdawałam sobie sprawy, że przeciętne półbuty ważą aż 40 dkg, a normalna spódnica na podszewce 20dkg, wczoraj to sprawdziłam.
Aia - mój pies to suczka mieszaniec wilczura, mniejszy niż rasowiec, ale jak dla mnie w bloku to i tak za duży ( to jest nieszczęśliwa znajda). Ma trzy lata, odstrasza skutecznie nieproszonych gości, bo wygląda grożnie i głośno szczeka. Dłuższe spacery uprawiamy tylko przy ładnej pogodzie ok 1-1,5 godz, a wyprowadzanie za potrzebą jest z konieczności ograniczane do 5 min. Mam nadzieję że do wieczora któraś się odezwie a na razie idę sprzątać
-
Ja już po sprzątaniu. Dziewczyny! Ja jestem nienoramalna. Mam doła psychicznego. Sprzątałam rano 4 godziny, nic nie widać, bo trzeba zrobić remont (brudne ściany, drzwi do wymiany, brak pochłaniacza par w kuchni, mało szafek kuchennych itp.), wydzierałam się na syna (bo chłopa nie było), po czym przylazłam do pracy, bo mam pilną robotę, ale mam zawroty głowy (pewnie znowu braki żelaza) i wracam zaraz do domu, do wyrka. A wewnątrz mnie aż kipi złość, głowa mnie boli i jestem głupia, stara kretynka.
A dieta wczoraj o 18 poszła spać, a ja szalałam z ciastkami maślanymi.
Bardzo Was przepraszam za przynudzanie i smęcenie.....Może kiedyś mi przejdzie?....
-
witajcie
Aia nie przynudzasz.jestesmy tu po to zeby sobie pomagac.ja wczoraj powinnam miec dobry dzien ale bylam tak zalatana w pracy ze jak wrocilam do domu to bylam padnieta i zamiast isc spac zaczelam podjadac i ogladac tv.dzisiaj obudzilam sie z bolem glowy i juz wiedzialam ze napewno moje cisnienie znow jest wysokie.caly dzien sie puzniej obijalam i bralam tabletki na bol glowy a mialam tyle zrobic w domu
-
Witajcie dziewczynki
Oj, to widzę, że jest coś na rzeczy z tymi samopoczuciami....
AIA, KATSON, no to pędem do łóźka, pospać, poprzeciągać się i jutro rano będzie OK.
Ja po ostatnim tygodniu, gdy wczoraj wróciłam do domu o 15-tej nie wiedziałam co ze sobą zrobić, bo za widno żeby iść spać, a zmęczenie dawało o sobie znać bardzo.
To takie głupie, bo gdy wraca się co dzień o 22-23 wieczorem, to potem nadmiar wolnego doprowadza mnie do małpiego rozumu i z wrażenia nic nie robię
AIA,
ja nie liczę kalorii, ale mój limit też nie jest mały, oj nieeeeee
Te zawołane odchudzaczki, co licytują się, która mniej zjadła (np. ja dziś b. dużo, bo aż 300kcal!!!!) i więcej ćwiczyła(np. 1h stepu, 1h basenu, 1h aerobicu itd), okrzyknęły by mnie superobżeraczem sezonu, ale co mi tam! Mnie jest jak na razie dobrze, a co będzie potem... pomyślę później (parafrazując Scarlet O'Hara)
Z marszami mi nie wychodzi, bo do pracy przyjeżdżam tylko 1 godzinę później, a mialam na 10-10.30, więc zostaje mi tylko sobota i niedziela, ale jest OK. Dziś zaliczyłam godzinkę i przy okazji dowiedziałam się, że minęła 200 rocznica urodzin J.Ch. Andersena Leząc przez Park Oliwski natrafiłam na stwory i postacie z jego bajek, ale było..... bajkowo
Acha, 3-mam kciuki za"maturę" CZARNEJ, za "oranie" w ogrodzie KRYSIALKA i za WASZE MOJE MIŁE WSPÓŁTOWARZYSZKI plany, działania i marzenia.
No, to paaaaaaa, do zobaczenia
-
Wiatr chyba pohulł po "40" i prawie wszystkie wywiał, został tylko zahartowany pas północno- nadmorski.
Moje dzieci miały plan na dzisiejsze ranne wstawanie, a że są cicho jak słoń w składzie porcelany, to i mnie całkiem nietypowo wygnało z łóżka.
Jest więc okazja, żeby podnieść stronkę do góry.
Jado
ja też lubię Park Oliwski, ale mam daleko i częściej bywam w nim "służbowo" niż dla przyjemności. Bardzo żałuję. Nadrabiam to bulwarem nadmorskim. Uwielbiam szum morza rano właśnie tam, bo szumi bardzo głośno. Ale tam jest fajnie tylko tak do 11-12 a w wolne dni to góra do 10.
Jak chłopcy byli mali to uwielbiali rzeczkę i mostek. Pote to woleli dzikie wyprawy po chaszczach Kolibek, a ja też je polubiłam, bo tam bywa zdecydowanie mniej ludzi.
Aia
do trzech razy sztuka - tak pokrzepiona powinnaś nabrać sił, energii i opyymizmu co najmniej na miesiąc. I oby tak było.
Wszystkie wspaniałe "40" wracajcie, wracajcie, wracajcie.....
-
dzisiaj po wejsciu na wage mile bylam zaskoczona bo ubylo mi nastepne 2 kilo co prawda staralam sie caly tydzien tylko w piatek cos podjadlam .wiem ze napewno wiekszosc to wody a nie tluszczyku sie pozbylam ale ciesze sie ze znow jestem na dobrej drodze
-
Katson, tak trzymaj! Ja miałam 2 dni wpadki, a teraz biorę się do roboty!
Jado, ale Ty dużo pracujesz! Dajesz radę psychicznie?....Nie masz pewnie czasu na żadne złe myśli i przygnębienia, bo zwyczajnie nie masz czasu....Ale uważaj na siebie, dobrze że nie liczysz kalorii, bo przy takim zasuwaniu spalasz ich co niemiara....
Aganna, och jak to pięknie brzmi "Park Oliwski" i "Bulwar Nadmoski".....Ja mam "okoliczne łąki" i nieco dalej "Jezioro Kortowskie"....Ale rzadko tam chodzę, bo ludziska różnie patrzą na psa szalejącego w wodzie, a mój widząc jezioro jest napalony i szalony kompletnie....
Dzisiaj będzie 1500 kcal! I promise it! (Joko? Jak coś, to mnie poprawiaj....bo może "I promise this?...czy "that"?...) Oj, angielska trudna języka, oj trudna....
-
Dziewczyny!!!!
Mamy 20 pkt /20 mozliwych!!!!!Moje dziecko jest geniuszem,napisala sama ,sama zaprezentowala i oto wynik!!!!Zaczela od izoldy,poleciala po sredniowiecznych trubadurach,potem przez Kochanowskiego,jego dziewki z fraszek,Moliera dala,dalej kobitki romantyczne,Zapolska,skoczyla i zatrzymala sie na dluzej z mizoginicznym Witkacym,zakonczyla Nabokowem i podsumowaniem.....Proscizna,prawda?
Teraz we wtorek poprosze o kciuki na angielski....
Moja dietka ma sie dobrze,remont troche gorzej,bo ekspansywny jakis,cholera,zatacza coraz wieksze kregi,doszedl przedpokoj,likwidujemy szafy,bo ciasno jakos.
nie wiem co wam napisac,bo musze najpierw poczytac,co tam naskrobalyscie,a to moja ulubiona lektura.Oddalam sie zatem na czas jakis.Pa.
-
Czarna? Jeszcze czytasz?....
GRATULUJĘ WAM CÓRKI!!!!! I córce córki.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki