-
Cześć!!!!
Aia ale Ty jesteś wysoka! Chętnie wezmę od Ciebie parę centymetrów! Ja mam tylko 155 cm!Wydaje mi się,ze Ty wcale duzo nie wazysz do swojego wzrostu!!!
Na wysokiej osobie nie widac tak bardzo niepotrzebnych kiliogramów jak na niskiej
Mimo,ze załozyłaś swój watek myslę,ze nas tu nie zostawisz?
Matkamafii masz bardzo mało do zrzucenia! co to jest 7 kilogramów? Pestka! uwiniesz się z tym raz dwa,zobaczysz!
Ja mam wypróbowaną dietę 1000 cal,która nie eliminuje nawet białego pieczywa,ani ziemniaków,ani nawet raz po raz słodyczy O okreslonej godzinie nalezy zjeść to co w niej wskazane,O gimnastyki-chociaz nie zaszkodzi
Schudłam na niej 12 kg.A teraz do lata jeszcze 10 MUSZE!!!!
Pozdrawiam gorąco!!
url=http://www.TickerFactory.com/]
[/url]
-
Witajcie!
Znów falstart Ale jutro też jest dzień i postaram sie być grzeczna! Czy ja naprawdę muszę znacznie przybrać na wadze, żeby wziąć się za siebie?! AAAAAAAAAA! Jak to w ogóle strasznie brzmi! NIe chcę się tuczyć, zeby móc chudnąć!
Kupiłam tą płytkę z "Przyjaciółki", ale dopiero co wróciłam i jeszcze nie miałam okazji jej posłuchać, ani tym bardziej przerobić.
Aia, fajnie, że założyłaś swój wątek, ale mam nadzieję, że równie często jak do tej pory bedziesz tutaj bywać!!!! Bo tutaj cały urok polaga na towarzystwie
Wspomagacze - kiedyś łykałam chrom, ale żadnych reziltatów nie dostrzegłam, Jadłam też takie homeopatyczne granulki - bez sensu. Jedyne co trochę skutkowało to Aplefit (ale niestety jestem strasznie niestystematyczna w łykaniu i nie pamiętałam o nich. Może by tak wrócić? Mam jeszcze 2/3 opakowania No i na pewno działa nalewka oczyszczająca - nie wiem czy wyraźnie odchudzająco, ale poprawia przemianę materii.
O! Jutro wracam do Aplefit - przed jedzeniem i nalewki - po jedzeniu.
pa, pozdrawiam
-
Ajka, spokojnie, dasz radę! Nadejdzie taki moment, że zaskoczysz i zrzucisz brakujące kilogramy oraz staniesz się Elfem i Rusałką w jednej osobie!
Ficanka, mogę Ci dać 3 cm, chcesz?....Mam budowę jabłka i luźniejszymi bluzkami czy swetrami staram się maskować to i owo, ale marzę o tym, żeby wreszcie cholender jasny założyć dopasowaną krótką marynarkę na cienką bluzkę, która nie będzie opinać się na moim wystającym brzuchu....I że nie będą mi z tyłu sterczały oponki.....
U mnie wczoraj ok, a dzisiaj męczę się z kobiecymi sprawami (4 dzień) i nie mogę jeszcze zacząć ćwiczyć. Ale w 1500 kcal zmieściłam się wczoraj i postaram się dzisiaj też nie zawalić!
Kiedy wraca Krysial? I gdzie jest Czarna?....
-
Dziewczyny? Co jest? Druga strona!!!!
U mnie na 1500 ok. Nie ćwiczę, ale nie mogę jeszcze, za to byłam na długim spacerze z psem (do weta), oraz siłowałam się z sierściuchem u tegoż, bo chciał znowu pogryźć wszystkich lekarzy i stażystów.....
-
Witajcie!
Wreszcie wczoraj udało mi się policzyć kalorie i zmieściłam się całkiem przyzwoicie w 1300 Pewnie kopem motywacyjnym jest zbliżajacy się zjazd na 20-lecie matury. Wczoraj się dowiedziałam, ze jednak sie spotykamy, więc chcę WYGLĄDAĆ
Dzisaij niestety jem niesystematycznie, bo latam od pracy do pracy, a że nie zdążyłam zrobić kanapki skończyło się na Kinder Bueno Ale i tak mam zamiar utryzmać się w godnym limicie.
Co jest z Wami Dziewczyny? Strasznie pusto tu się zrobiło? Całe szczęście, że Ty Aiu mimo własnej dziupli bywasz i tutaj Dałabyś te 3cm? Hmmm, ja tez bym ewentualnie mogła - ze 4, ale nie więcej, ale tylko wtedy jakbym ważyła odpowiednio mniej. 170 to by byłow sam raz, zwłaszcza przy moim umiłowaniu obcasów
pozdrówka
-
Hej, hej,
tu druga strona daje znać o sobie.
Akurat czekam na naradę, więc na momencik chyc tutaj wskoczyłam, bo już mi tęskno za Wami i nie wiem, co się dzieje na świecie wokół.
Nie liczę kalorii, ale jakoś się trzymam jedzeniowo.
Dziś ujrzałam 8 na przedzie, bo przed świętami walnęło mi 92 kg na liczniku, o zgrozo , a dziś 89.
Cieszę się, jak głupia, a przecież jeszcze droga daleka i wiele kilogramów przede mną, ale jak widać lepiej powoli a skutecznie.
No to pa lecę, pozdrawiam :P :P :P
-
To rzeczywiście skandal, żeby "40" były na drugiej stronie
Właściwie dzięki stanowi stawów kolanowych ( oj jak bolą!!) podjęłam bardzo ambitne wyzwanie - 42 dni (6 tygodni) diety owocowo-warzywnej.
Właśnie mija drugi (jeszcze tylko 40, churra ) Na razie pełnia szczęścia i wielki sukces. Można powiedzieć - niezły początek. Staram się po prostu wyolbrzymiać wszystkie plusy.
A dodatkowym bonusem tej diety jest podobno cudowne odmłodzenie. Żeby tylko dać radę......
Rower na razie musiałam schować, bo nięźle mnie przewiało ( u nas zawsze wieje, a jeżdżę nad samym morzem) i dopadło mnie paskudne przeziębienie.A tak mi dobrze szło.
Ale wrócę do tego .
Ajka
no to masz niezłą motywację do odchudzania.Takie spotkanie, ho,ho, ale się będzie działo.
Ficanka
ja kiedyś brałam Dagomed 17, ale się strasznie męczyłam, bo trzeba było brać 2 godziny po jedzeniu i godzinę przed. A dla mnie takie przerwy były nieosiągalne, bo ze zdumieniem stwierdziłam, że właściwie czły czas coś jem.I nie było to wcale przyjemne odkrycie
Gratuluję zmieszczenia się w spodnie, dla mnie 42 to wciąż Mgławica Andromedy albo i dalej.....
Matka Mafii
niezłe zacięcie z tymi ćwiczeniami, muszę się też rozejrzeć za gazetką.A wogóle to ty chudzinka jesteś, eh...
Jado
jesteś wielka, taki sukces, a tak nieśmiało się nim chwalisz.Ja zaszalałam i poszłam na całość. Ale - miłe diety początki, lecz koniec ....Nie , tym razem nie będzie jak w wierszyku, dam radę, bo bardzo mnie bolą kolanka.
Pozdrawiam wietrznie wszystkie 40
-
już kończyłam pisanie i wszystko zeżarło
Witanko
skąd Wam sie wzięło ,że ja taka chudzinka?? Przy wzroście 160 cm ważę w tej chwili 88 kg, to wcale nie jest mało. Do tego mam trochę nieproporcjonalną budowę- bardzo rozbudowane uda, szersze w obwodzie niż biodra. To dość mocno obciąza mój kręgosłup i stawy, bo poruszam się na piechotę, a trochę kilometrów dziennie robię załatwiając różne sprawy. Staram się trzymac cały czas na 1500 kcal z małymi poślizgami od czasu do czasu, do tego po godzince tygodniowo basenik i gimnastyka, w domu ćwiczę mało i niesystematycznie, ale chodzę z pieskiem .Tymczasem waga stanęła jak zaklęta
i nic nie pomaga.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, moje doświadczenia ze wspomagaczami są podobne- nic nie działają. Ostatnio kupiłam nowość- herbatkę Karnityna i też nie widzę efektów, ale się nie poddaję , bo widać jednak pozytywne zmiany w moim wygladzie i komplementy otoczenia dodają mi sił , Wam też życzę wytrwałośći bo wiosna tuż tuż
-
Dziewczyny!
Strasznie Was przepraszam,ze tu nie pisze,ale mam wariatkowo wokol,a jutro "zdaje "mature z polskiego.TrZymajcie kciuki,jak tylko dostane troche wolnego napisze wam wiecej.
Gratuluje wszystkim i do zaniedlugo
-
Witajcie!
Udało mi się wczoraj utrzymać w 1300kcal, dzisiaj tez mam taki plany, więc jednak udało mi się wystartować, a to u mnie najtrudniejsze. Może dziś poćwiczę, bo muzyczka z płytki "Przyjacółkowej" jest tak porywająca, że aż chce się fikać
Niestety domowy komputer mi padł - w końcu się odgryzł za to wieczne mieszanie przeze mnie w ustawieniach - pokazują się cuda, za nic nie chce słyszeć o połaczeniu z siecią, w końcu sie załamałam i umówiłam machera, żeby zrobił z nim porzadek. Mam więc nadzieję, że na weekend ruszy.
Czarna - no to trzymam kciuki, ale nie ma się co sresować, bo jak wiadomo ta ustna to do niczego nie jest potrzebna - nawet śladu po niej na dyplomie nie zobaczycie...
Aganna - niesamowita jesteś z tą dietą! 2 tygodnie to już sporo!!! I jesz tylko owoce i warzywa?! Tak to na pewno schudniesz, tylko jak potem przestawisz metabolizm na normalne jedzenie?
Jado -Gratuluję przejścia do niższej dziesiątki!!! faktycznie w tych cyferkach jest jakaś magia, dla mnie też potężnym dzwonem alarmowym jest zobaczenie wskaźnika zbliżającego się do 7, a jak jest na 6 w okolicach połowy to mobilizacja odlatuje w siną dal
Matkamafii - to normalne, że waga stanęła - przy chudnięciu jest taki moment i bardzo ważne jest, aby się nie zniechęcać i nadal utrzymywać zdrowy styl życia. A Ty przecież bardzo rozsądnie się odchudzasz - rób tak dalej, a i waga w końcu ruszy w dół. Prędzej lub później.
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki