Strona 341 z 663 PierwszyPierwszy ... 241 291 331 339 340 341 342 343 351 391 441 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,401 do 3,410 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #3401
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    ĆWIR, ĆWIR
    MIŁEGO WEEKENDU

    NIE MA JAK W DOMU

  2. #3402
    FICANKA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was dziewczyny

    Chyba tu jedyna jestem która nie umie takich cudnych obrazków wstawiac
    Gapa jakaś ze mnie i tyle!
    Ajka bardzo serdecznie Ci współczuję. Równiez to przeszłam i uwierz mi,ze tylko czas leczy ten straszny ból i rany chociaz nie do konca.Mój ojciec zmarł na chorobę Alzaichmera.I tylko ten zrozumie kto wie jakie straszne spustoszenie sieje w mózgu chorego. Trzymaj sie dzielnie

    Zycze udanego wekeendu! Zgubiłam 2 kiloski,ale niestety nie mam suwaczka i nie wiem skąd go wytrzasnąć. Ficanka.

  3. #3403
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie.
    Krysial,ja kajmak robie tak samo jak Bewik(?na pewno?),tylko gotuje od razu 4-5 puszek mleka.Jest na caly rok potem,bo to moze stac i stac.Nie zakrywam jednak puszek calych woda,tak 3/4 i tez wychodzi.Gotuje 3-4 godz tak samo,sprawdzilam ze im dluzej,tym gestszy.Czasami niestety nie wytrzymyje i otwieram puszke,potem podjadam przez dwa tygodnie a pupa roooooosnie.Spraktykowalam tez ,ze jak nie zuzyje calej puszki,to mozna zamrozic,zeby nie kusilo,po rozmrozeniu jest tak samo dobry.
    Tyle madrosci kulinarnych.
    Mam ogrom pracy przed swietami,czasami zapominam jak sie nazywam,ale takie wariackie tempo sprzyja nie mysleniu o jedzeniu.
    Pozdrawiam przedswiatecznie.

  4. #3404
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na poczatek witam
    Te nowsze 40- stki i te ktore juz znam i mnie znaja.

    Jakis miesiac temu odnalazlam te strone(chociaz teraz mysle,ze to nie byla ta tylko inna....dziwna to historia swoja droga),probowalam sie zalogowac pod moim dlugim i skomplikowanym nickiem i nie moglam.Probowalam nowej rejesrtacji,nie chcialo mnie przepuscic,argumentujac,ze moj e-mail adress juz istnieje(tyle to i ja wiedzialam),napisalam do nich o odzyskanie hasla ,ale NIGDY nie odpisali,
    a pod nowym nickiem nie chcialo mnie zarejestrowac.

    A teraz jak sie odnalazlam...oczywiscie przez przypadek.
    Moj maz zmienia kanaly szybciej niz ja moge mrugac,wiec se poszlam od niego i zaczelam szukac diety w kamicy zolciowej.
    I wyrzucilo mi te strone(o diecie jeszcze nie przeczytalam,ale zrobie to).
    Hurra!
    Chwala kamicy itd.

    Jestem,pozdrawiam i musze Was troche podczytac,a pozniej zajrzec koniecznie do Batorka A jutro cos napisze...jeszcze wiecej w poniedzialek.
    Krysia...jak tam? Chudniesz?

    Pozdrawiam wszystkie Panie
    Joko

  5. #3405
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Czarna
    kajmak robie tak samo jak Bewik(?na pewno?),tylko gotuje od razu 4-5 puszek mleka.Jest na caly rok potem,bo to moze stac i stac.
    nie pomyślałam o tym wcześniej , bo to jest naprawdę dobry pomysł raz na zapas, będę to miała na uwadze, bo teraz napewno nie będę robiła takich rzeczy, bo za dużo w tym kalorii
    FICANKA, ja też mialam u siebie w domu teścia z tą chorobą, więc teraz naprawdę nie dziwiem się rodzinom , które oddają chorych z tą chorobą do domów opieki, ja i mąż chodziliśmy mocno zmęczeni, byliśmy wykończeni , a on biedny nie wiedzial co my chcemy od niego, tylko wołał nas do swojego domu z dziecinnych lat, spał w dzień a w nocy buszował, to jest nie do opisania i jak ktoś mówi i tej chorobie to ja od razu mam dreszcze.

    Krysialku, ale jesteś szczęśliwa , bo na swoich śmieciach ,życzę miłej niedzieli

  6. #3406
    Awatar ajka3
    ajka3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2004
    Mieszka w
    Nowy Sącz
    Posty
    8

    Domyślnie

    Wszelki duch!!! JOKO!!! Jakieś są jednak pożytki z kamicy Wspaniale i Ciebie spotkać Mam nadzieję, że zagoscisz tu na dłużej. Co u Ciebie?

    Krysial - tez chciałabym spędzać lato (wiosnę i wczesną jesień też) na wsi - tyle zieleni, szumu drzew,świergotów i zapachów A w tych betonach tylko smród spalin... Tym bardziej trzeba pomysłać o opcji zapodanej przez Matkęmafii i zrobic sabat gdzieś w Beskidach

    A ja tymczasem założyłam sobie własny pamiętnik, moze to mnie zmobilizuje i zmotywuje do jakiejś systematyczności. Ma to być dodatek do mojego notesika kalorii, więc o potyczkach z jedzeniem, wagą, ćwiczeniami już tutaj nie będę Was nudzić. Tutaj wpadam tylko w celach towarzyskich

    Ficanka, dziękuję Ci za ciepłę słowa, i wyobrażam sobie co przeszliście - to straszne, jeśli z ciałem umiera powoli umiera i umysł... ALe masz rację - na szczęście płynie czas...

    pozdrawiam cieplutko

  7. #3407
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    Krysialku - fajowo ze juz jesteś, na swoich smieciach człowiek zawsze lepiej się czuje nawet gdy jest zmeczony
    poczytałam o tych polewach kajmakowych i juz mi slinka leci, to jest sadyzm z waszej strony, nic mnie tak nie rajcuje jak wypieki własnej roboty, pychotka
    miłego poniedziałku
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  8. #3408
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ajka3
    Wszelki duch!!! JOKO!!! Jakieś są jednak pożytki z kamicy Wspaniale i Ciebie spotkać Mam nadzieję, że zagoscisz tu na dłużej. Co u Ciebie?
    Joasiu

    wlasnie Cie odwiedzilam i pare slow zostawialam w prezencie
    Co u mnie ?
    Nic...procz tej samej wagi niestety,slabej silnej woli (widocznie mi wcale nie zalezy,albo nie dosc zalezy),zeby sie dosc zmobilizowac i zrobic co naprawde winno byc zrobione.
    Mam nawet rowerek stacjonarny w domu tylko znow wszystko sie rozwala o moja niechec do jezdzenia na nim.

    Pamietam jak jeszcze ubieglym latem czytalam jak ktoras z Was jezdzila na takowym rowerku po 60 min.ogladajac TV.
    Otoz ja mam tak samo,rowerek przed telewizorem i tak slabe miesnie,ze z bieda wytrzymuje na nim pierwsze 3 do 5 min. a potem juz tylko modle sie kiedy dopedaluje do moich wyznaczonych 15 min.
    Marzeniem mojego zycia (na dzien dzisiejszy ) jest,zeby przejechac na nim 30 min. albo codziennie pedalowac o 5 min. dluzej.
    Czy mozliwym jest takie czeste zwiekszanie czasu?
    Chyba jednak nie.

    Wstydzac sie pozdrawiam Cie serdecznie i reszte Pan z 40-stek naturalnie tez

  9. #3409
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krysialku pozdrawiam i zapraszam do siebie na kapiele ziolowe

    Joko mozna zwiekszac czas ja tak robilam i robie jak mam kilka dni przerwy
    Pozdrawiam

  10. #3410
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Illo
    a pedalujac codziennie?
    Jak to robisz...tyle samo czasu codziennie(przez ile dni w tygodniu?) i kiedy nastepna podwyzka czasowa?

    Nie mam pojecia jak sie do tego zabrac,zeby przezyc i stale miec chec do rowerka.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •