Strona 413 z 663 PierwszyPierwszy ... 313 363 403 411 412 413 414 415 423 463 513 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,121 do 4,130 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #4121
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Zachęcam do odchudzania. Mam 64 lata, podobną wiekowo żonę o smukłej dziewczęcej sylwetce (60-latki też bywają piękne!). Pięciokrotnie leżałem w szpitalu na migotanie przedsionków sercowych. Kolejne w moim życiu odchudzanie rozpocząłem i ze względów zdrowotnych i dlatego, że kocham moją żonę.
    Startowałem w ubiegłym roku z pułapu 104 kg przy wzroście 170 cm (niegdyś 173, ale człowiek maleje), podczas gdy moja żona od lat ma wagę 45 kg przy wzroście 162 cm. To pokazuje, jaki między nami był fizyczny kontrast (bo duchowo jesteśmy sobie zawsze bliscy).
    Strażnik Wagi pokazuje, jak przebiegało moje odchudzanie w ubiegłym roku, a jak po przerwie w tym roku. W roku 2005 stosowałem dietę 1000 kcal i w krótkim czasie straciłem 17 kg. Ale już we wrześniu było mi ciężko i zaprzestałem odchudzania, licząc się jednak ze wzowieniem diety po kliku miesiącach. Termin sie jednak odwlekał, a ja nawet przytyłem 1 kg. To na szczęście niewiele, to jeszcze nie jo-jo.
    Bodźcem, który mnie dodatkowo zmobilizował, był kolejny pobyt w szpitalu na przełomie kwietnia i maja. Otrzeźwili mnie kardiolodzy. Po utracie owych 17 kg, przy wadze 88 kg miałem się niemal za szczupłego. Wyszedłem przecież z grona otyłych i wszedłem do strefy ludzi z nadwagą. Ale lekarzebyli bezlitośni. W karcie wypisowej jako jedną z chorób zapisali mi otyłość i zalecili dietę redukcyjną 1200 kcal. Cóż było robić?
    Wziąłem się do roboty w 3 dekadzie maja. Jadłem mniej niż zwykle, ale trochę bezładnie liczyłem kalorie "na oko" i do 10 sierpnia straciłem stosunkowo niewiele - 6 kg. Dopiero wejście na stronę dieta.pl zracjonalizowało moje wysiłki. Prowadzę dzienniczek kalorii i dzienniczek spalania i staram się codziennie "zaoszczędzić" 1000 kcal różnicy między spożyciem i zużyciem. Mimo częstego przekraczania 1200 kcal dziennie udało mi się stracić 6 kg wagi od 11 sierpnia do dziś.
    Z początkiem września wyjechaliśmy na 2 tygodnie do Szczawnicy, podobnie jak w poprzednim roku. Czułem sie jak młody bóg: lżejszy i znacznie mniej zmęczony, niż w porównywalnym okresie ubiegłorocznym. Ale pobyt musieliśmy skrócić: w ubiegły czwartek wróciliśmy do Krakowa. Dotąd jestem na zwolnieniu z powodu nieżytu nosa i gardła i zapalenia oskrzeli (ale bez gorączki). To chyba taki uboczny skutek odchudzania. Choć jem zawsze dużo warzyw i białka, zmniejszona ilość pokarmów jakoś oddziałała na mój system odpornościowy. Teraz jem nie więcej, niż poprzednio, ale siłą rzeczy prowadzę oszczędny tryb życia. W czasie tej choroby raczej nie stracę dużo na wadze, bo "zysk" kalorii nie przekracza 500 kcal dziennie.
    Dość optymistycznie wygląda moja szybka redukcja wagi przy nie głodzeniu się i nie gimnastykowaniu (lubię za to długie spacery). Jest ona zapewne skutkiem zawsze dobrego, łatwego trawienia, cechy nieczęstej u grubasków.

    Na zakończenie 2 zdjęcia:

    1. Przed kuracją
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    2. Obecnie
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Warto było? Chyba tak!

  2. #4122
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj Pantanal
    Faktycznie, ze widac zgubione kilogramy, przeciez nie musisz dzwigac tych zbednych kilogramow
    Powiedz jak tam z pokusami, bo przeciez tu rozno, tam jakies spotkanie rodzinne, z doswiadczenia wiem , ze tam sie nie liczy kalorii, .....i niby sie ogranicza jedzenie, ale po przeliczeniu ile sie zjadlo.....kac moralny

    Krysialku, dziekuje za jablka, synus ledwo przyniosl , tak duzo bylo , czesc schowalam , a troche zostawilam do jedzenia i ....bedzie jablecznik

    Pozdrawiam

  3. #4123
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Coż, jakoś nie ciągnie mnie do smacznych tłustych potraw. Zreszta nawet wtedy gdy tyłem, objadałem sie raczej dużą ilością chudego białka (chuda szynka, kurczak gotowany, byle dużo). Co mnie zawsze gubiło. to łakomstwo na słodycze. I teraz zdarza mi sie zjeść jakiś batonik czy ciateczko w czekoladzie, zachowuję jednak proporcje kaloryczne. Pozdrawiam

  4. #4124
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pantanal
    Co mnie zawsze gubiło. to łakomstwo na słodycze.

    Ja sobie dalej z tym nie moge poradzic
    Moja synowa wazy 40 kg, zjada 2 taleze zupy a slodyczy nie lubi , chciala bym tak miec
    Pozdrawiam

  5. #4125
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    krysialku kiedy wracasz przesylam caluski

  6. #4126
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krysialku
    długo cię nie bęzie jeszcze
    pozdrówka

  7. #4127
    matkamafii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wszystkie dziewuszki a szczególnie cieplutko naszego rodzynka- jestem pod wrażeniem twoich starań i efektów . W natłoku wzmożonych obowiązków nie miałam czasu żeby pisać, a nawet poczytać i zatęskniłam za wami. Ale jest też pozytywny objaw takiego zagonienia- nie mam czasu myśleć o jedzeniu i cały czas jestem bardzo aktywna. W efekcie znów waga ruszyła co przyprawiło mnie o wielką radość i zaraz zmieniam suwaczek bo już nie muszę się Krysialku, a u nas w górach cudna jesień- kiedy przyjeżdżasz? Na spotkanie z tobą na pewno wgospodaruję czas

  8. #4128
    matkamafii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to teraz sprawdzam nowego strażnika, a przy okazji jeszcze pozdrawiam wszystkich

  9. #4129
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Matkamafii, gratuluje gubienia kiloskow
    Rozmawialam dzisiaj z Krysialkiem , chyba w niedziele wroci do domu, wiec mysle, ze sie odezwie
    Pozdrawiam

  10. #4130
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    czekam z niecierpliwoscia
    matkamafii, gratuluje

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •