-
Hejki grubaski! Jeśli już ktos musi narzekać że go nie widzą to chyba tylko ja!Rozmawiacie ze mną tylko o diecie-to powinnas albo tamtego nie.A ja jestem taaaaaka duża że na tym ekranie nie zmiesciłaby sie nawet moja ręka.
Pozdrawiam Was serdecznie-mimo wszystko Was lubie!
-
elana!*****()*****
nie będziemy się licytować, kto tu jest najwększy a kto nie bo tak naprawdę wszystkie jesteśmy wielkie
Carna ( okurczę, to chyba jeszcze ten szampan, muszę pisać wolniej)
Czarna&&&&&&
Wiem co przeszłaś, bo jakieś 18 lat temu w pracy zafundowali nam prof. badanie piersi takim śmiesznym aparacikiem. Było nas dużo ale tylko dwóm narysowali na biustach znaczki, i bynajmniej nie były to autografy.
Dodatkowo wręczyli nam skier. na mmammografię z wielkim, wrzeszczącym czerwonym napisem BARDZO PILNE!!!. nie muszE Ci pisaC jak wyglądały następne 2 tyg.
Na szczęście było to wiele hałasu o nic , ale co przeżyłam to moe, niestety.Także cieszę się razem z tobą.
Batoriaaaaaaa
chodzę, chodzę , ale coto za chodzenie, jakieś marne 5000, no wczoraj 7000.Szkoda że tak szybko robi sięciemno, bo odpadają godziny wieczorne, a po 20.00 nad morzem jest już bardzo zimno i trzeba się rozgrzewać jakmś grzanym winem lub piwemi na nic moje marsze.
Jutro teżmuszę iść do pracy na dłużej niż myślałam, więc pewnie nie zrobię więcej niż dziś.Ale dobre i to.
Nie wszystkie wymieniam, bo trochę jeszcze mi się myli kto ma kota a kto psa, kto je boczek i galaretkę , a kto chodzi spać z kurami, więc żeby nie popełnić jakiejś gafy, piszę bardziej ogólnie. Ale mam nadzieję, że wkrótce wszystko spamiętam. Litery powoli wracają na klawiaturę, szampan wietrzeje, ale babski luz-blues był super.
Od sobotyzaczynam jakąś dietę, ale jeszcze się nie zdecydowałam, chyba JP, ale skąd mam wiedzieć, że to już połowa.
Pozdrawiam serdecznie wymienione i niewymienione.
PS. CiAgle oddycham i robię pingwinki.
-
Witajcie!
Tak się zastanawiam nad tym jedzeniem, jak to jest? Dawniej byłam ciągle głodna i jestem przekonana, że jadłam 2000-3000kcal, teraz dosyć skrupulatnie liczę i wychodzi, że trzymam się w granicach 1300 (no, czasami więcej, jak np. wczoraj po 3kawałkach szarlotki dobiłam do 1700), dziś zjadłam 1150 i czuję się całkowicie najedzona, a jadłam jak najbardziej typowo i normalnie - śnaidanie - kanapka z białym serem, obiad - gołąbki, podwieczorek- pół drożdżówki, kolacja - kromka grahama z pomidorem, teraz - jabłko. Żadna dieta - prawda? A kalorii jest niewiele. Jak to jest? Jakim cudem przedtem osiągałam ponad 2000? Czy może jest tak, że organizm się przeprogramowuje do zdrowego i wystarczającego jedzenia? Coraz bardziej mnie to ciekawi...
Szkoda tylko, że mało ćwiczę. Może to efekt tego przeziębienia? Obiecuję poprawę 
Elana - gadamy o diecie, bo ten temat nas łączy
A tak w góle to opowiedz coś o sobie
Ten halny to do Ciebie zawiewa? Bo u mnie hula, aż miło 
Batory - cześć! czesć! Fajnie, że mimo natłoku udaje Ci się tutaj zaglądnąć.
OHO19 - tak! masz rację! nie ma jak dystans!!! Fajnie jest wyobrazić sobie w takich chwilach, że patrzy się na to z dalekiej perspektywy - tak, żeby można było zobaczyć, co tak naprawdę jest ważne!
Jak tam po szampanie - nadal wiruje? 
Jado - pewnie,że składaj broń tam, gdzie nie warto walczyć
Tan natłok to masz prywatnie czy zawodowo? Głównie chyba zawodowo... Co się stanie jak czegoś nie zrobisz w danym terminie? Co jest najważniejsze? Jeśli zajmujesz się organizacją, to potrafisz dzielić sprawy w matrycy: pilne/niepilne; ważne/mniej ważne. I delegować co się da. Mi niesłychanie pomógł jeszcze technicznie Outlock Express - dzięki niemu ogarnęłam przerażający natłok spraw. A jak coś się nie udało, to zdaję sobie sprawę, że są ważniejsze rzeczy w życiu, a o tych Bardzo PIlnych i Niecierpiących Zwłoki, to za rok, (nie mówiąc już o perspektywie np. 10 lat) nie będę nawet pamiętała. WIęc nie jest to warte moich bezsennych nocy. Moich bezsennych nocy warte jest tylko zdrowie i rodzina. I finito 
Fita - gdzie się podziewasz!?
serdeczności
-
witojcie!własnie jestem w trakcie robienia pizzy - tak tak, takiej prawdziwej z mozzarellą i pomidorkiem!Drożdze buzuja a ja mam chwilkę dla Was.
OHO19: napisałam tak bo jeszcze jest mnie sporo a nie dlatego,ze niby taka jestem wielka (czyt. wspaniała)
Ajka: halny do mie zawiewa z lekka a czasem chyba mocniej.Głowa mnie boli wtedy i mam myśli samobujcze-czyli klasyczny wypadek.
Nie umiem zrobić koloru - nie wychodzi mi i takie inne rzeczy też
Pozdrawiam więc czarno bialo
-
-
Nie,kolor nie wychodzi...
-
Ech, przeziębienie wróciło mi ze zdwojoną siłą, głowa pęka, a w gardle mam kopalnię piachu, którą można nieco znieczulić, niestety, tylko jedzeniem. Chleb z miodem i te sprawy. Czuję się ociężale, i ogólnie niedobrze... Idę do łóżka...
Elana - jak wychodzi kursywa, to wyjdzie i kolorek - zaznaczasz tekst myszą i na górze, tam gdzie jest kolor rozwijasz listę i wybierasz jak chcesz, jednocześnie możesz wybrać rozmiar.
papa
-
Czołem dziewczyny, muszę tu też do was zawitać mimo ,że jestem trochę starsza ( duchem zawsze młoda) to wiele mogę od Was sie nauczyć.
Ja nadal nie stosuję żadnej cud diety i jestem też zdania,że tylko ograniczenie jedzenia i dużo ruchu może mi pomóc. Efekty już jakieś są - schudłam przez miesiąc 2,5 kg, mało ale zawsze to cieszy.
Pozdrawiam cieplutko i dobranoc
-
-
OOOOOO,hurrrra!!!!
W Y S Z Ł O ! ! !
Nie bardzo
No trudno,napiszę po staremu.
Ajka:Zdrowia życzę!Wymocz se nószki w goracej wodzie
OHO19:To ja mam kota i żrę boczek z galaretką
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki