-
Jejku dopiro skończyłam czytanie i wszystko mi sie już pomieszało,
cudowne jesteście
Czarna -to dlaczego nie zgodzilaś sie na bliżniaczki ,ale bedziesz kiedyś żałować ,jak ja dzisiaj -nawet wnukow nie mam -dlatego rodzina mnie wykorzystuje
i nie mam wymówki --bo już nie pracuje a wierz mi przyjemniej opiekowac sie dziećmi niż rodzicami----moze to okrutne pomyślicie ale ja już wysiadam
ręce i kręgosłup nadwyrężone
witam cie Elana ,Dorfa -ale zabawne jesteście też bede musiała sie nauczyc tak kolorowac--aż miło popatrzeć --Ajka a ty to już swoją fantastyczn ą grafiką przebijasz
wszystkich . Dlaczego Fita sie obraziła??? ,niby czytałam ale jakoś nie załapałam.
Szane gratuluje wytrwałości
Jado no to fajnie ,że jestes taką wspaniałą organizatorką --ale nie tylko tobie sie sypie
mnie wszystko na głowe sie wali i najchętniej bym gdzieś uciekła.( za tydzień napisze wiecej bo z kawiarenki jakoś nie moge sie skupić no i zegar niemiłosiernie tyka.
pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek ,Joko -ale mi brakuje twoich humorkow
papatki i caluski.
-
A ja, a ja, a co ze mnš O mnie nic nie pamiętasz
Ale fajnie, że się odezwała. Nie chcesz się przeprowadzić na wie? To jest moje życiowe marzenie, jak już przestanę pracować. Póki co pracuję i lubię mojš pracę. Ale i tak kurcze blade forsy na co takiego nie będzie.
U mnie na razie bez zmian, nie chudnę, ale i nie grubnę
To tyle, lecę się uczyć , na co mi to przyszło na stare lata
Pozdrówka - batorek
-
Poczytałam sobie trochę, i widzę że tu jakeś fajne dziewczyny są, i w dodatku wszystkie fajne. W takim doborowym towarzystwie koniecznie trzeba się pokazać. Ach nie ma to jak czterdziestki!
Oj dzieje się tu dzieje, ale tak normalnie, po ludzku.Nawet saperki idą w ruch!Ta coś mi się wydaje, że ktoś, chyba Krysial, jest tu optymalny. Jeżeli dobrze trafiłam, to chciałabym się poradzić, co ty właściwie pijęsz?
Wiem , że kawa jest ograniczona a herbaty nie mogę pić, bo mniestrasznie boli żołądek.Owocowych też nie lubię. Właściwie piję tylko kawę i wodę ale w zimie woda nie bardzo mi smakuje.
Sledzę zmagania wszystkich i właściwie każdej mołabym czegoś pogratulować, czynię to niniejszym hurtowo.
Pozdrawiam serdecznie.
-
elana- z oddechem spokojnie, cytryna zabijam cały nieprzyjemny zapach. Spróbój, bo warto. Pa Pa
Pozdrowienia dla wszystkich
-
Spróbuj, spróbuj, spróbuj ( a uczyli mnie ze uje się nie kreskuje)
-
Witajcie Dziewczynki!
Krysial!!!! Nareszcie jesteś! Gospodyni w dom!
Coś przez ostatnie dni nie mogłam się zaologować i w ogóle strona się nie otwierała, nawet policzyć kalorii się nie dało!!! Brzydcy Admini, oj, brzydcy!
Krysial - wspaniale, że jesteś! Mieszkanie na wsi - marzenie!!! Byle z komputerem i internetem Miasto jest be. No, ale różne są preferencje, ciekawe jaką podejmiesz decyzję... Uważaj na kręgosłup!!! A te obiadki to musisz komponować według życzeń seniorów, czy możesz po swojemu?
Oj, gonią mnie do pracy... Odezwę się później.
pozdrawiam serdecznie
-
NO i co,i co?
Spadłysmy z 1 stronki.I w ogole Jado i Joko maja wlasny watek.Zaraz pobiegne go poczytac.
Krysial witaj.Jak milo cie "widziec".Wies to najcudowniejsze miejsce na swiecie,nie wiem czemu chcesz w blokowisku.Sama mam dom z wielkim ogrodem i nie wyobrazam sobie inaczej.A mieszkalam w bloku.Nie ma porownania.
A co do blizniakow.Krysialku,czy ty na tej wsi oszalalas.Jak w wieku 41 lat zachodzic w ciaze,tyc a potem nie spac tysiace nocy.Nie dla mnie.Ale ja mam dwie corki-18 i 12 lat- i licze na jakies wnuki w przyszlosci.
Nie daj sie wykorzystywac rodzinie,masz prawo do wlasnego zycia.ASERTYWNOSC-znasz to magiczne slowo!
Ajka jak zdrowko,wykaraskalas sie z tego przeziebienia.Zaluje ze nie mieszkamy gdzies blisko,bo razem udzielalybysmy sie sportowo.na razie robie to z sasiadka.Dobrze ze chociaz ona jest,zawsze to mobilizuje,bo nawet jak by sie nie chcialo to trzeba.Juz tak ponad miesiac walczymy bardzo intensywnie i regularnie,szkoda tylko,ze efekty zerowe.Ona karmi piersia,to jest jakies wytlumaczenie,a ja nie dosc ze tej piersi niewiele,to nikogo nie karmie a waga stoi.Ale ja sie nie poddam,o nie.
Od poniedzialku wrocilam do sprawdzonej metody skrupulatnego liczenia kalorii,zalozylam zeszyt i wszystko notuje,kazdy kes,postaram sie trzymac w granicy 1000-1200 kcal,w poniedzialek udalo mi sie,wczoraj zaliczylam porazke,dzis musze zmobilizowac wszystkie sily-trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam was WSZYSTKIE.Musze tak pisac od czasu jak byl tu bunt na pokladzie.
I piszcie,bo lecimy.....
-
Cześć i czołem!
Ja nie spadłam ze strony ale z wagi .Ale o tym potym.Nie pisałam bo nie miałam czasu nic sensownego sklecic a i teraz nie wiem-chyba też nie.
Szkoda,że towarzystwo się wykrusza-mam nadzieje,że wrócą do nas.
Otóż spieszę z wiadomością,że minęłam 90-tke!!!Tym razem w dół.Długo nie wydawało mi sie to możliwe.Boję się tylko że coś mnie skusi i cały trud pójdzie na nic.
Trzymajcie za mnie kciuki,proszę!
-
Witam Panie! Padam na pysio, więc zamiast pisać chodzę i kleję obrazki, w obawie, że jak coś napiszę, to niezbyt mądrego
-
Elana!
Wracasz mi wiarę w dietowanie wogóle, bo ja też jokoś nigdy nie mogę zobaczyć z przodu 8. Ale teraz widzę, że jak tobie się udało to dla mnie też jest promyczek nadziei.
Trzymam oba kciuki za nas obie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki