No jak u każdego jest zastój to mi też weselej ,a ja kalorie liczę i nic poza tym,muszę się jeszcze wziąć za weglowodany i tłuszcze ,a le trochę czasu na to potrzeba
No jak u każdego jest zastój to mi też weselej ,a ja kalorie liczę i nic poza tym,muszę się jeszcze wziąć za weglowodany i tłuszcze ,a le trochę czasu na to potrzeba
Wpadam z rewizytą Dziękuję za miłe przyjęcie
Ewa, ale masz fajnie umiesz szydelkowac i co takiego robisz szydelkiem , czapki, kiedys ktos mnie uczyl , ale nie mam cierpliwosci
Chociaz kiedys robilam na drutach, jak nie bylo nic w sklepach i nie bylo tak zle
Pozdrawiam
Tak... moje dietowanie przebiega jak najbardziej prawidłowo Ilość węglowodanów idealna , z kaloriami to w granicach 1000. Wczoraj wprawdzie coś ponad ale w wędlinach to jednak jest coś tego tłuszczu.
Z ćwiczeniami trochę gorzej . Jakoś nie mam chęci a katować się nie chcę . Jedyne co zrobiłam to skakanka przez 15 minut Ale dobre i to.
Krysialku Ty to masz tych zajęć i same takie siłowe to ćwiczeń naprawdę nie musisz dużo robić . Ręce jednak mimo, że robimy nimi wszystko nie są zbyt ładne. Mnie te zwisy też nie cieszą
Elizabetka aleś mnie tą patelnią ubawiła :P :P
Julisia,Misiala wychodzi na to, że na razie nic nam nie wychodzi :P :P :P
Ale poważnie, coś trzeba będzie zmienić w diecie albo zacząć więcej ruchu bo nawet do grudnia nic się nie zmieni.
Ewcia na szydełku robię prawie wszystko Bardzo lubię machać szydłem ale niestety to odranicza ruch. Na drutach tez umiem robic ale niezbyt skomplikowane wzory .
Ewita to Ty też Ewa jesteś?
No to miłego dietowania i więcej ruchu . Pa :P :P
witaj ewa
och te cwiczenia, ja tez nie lubie, ale zmuszam sie chociaz 15 min dziennie
ja podobnie jak bewik,tez kiedys robilam na drutach swetry i nawet ladne mi wychodzily, ale jak wyjechalam do kanady to okazalo sie ze tu wloczka kilka razy drozsza,od gotowego swetra,...
a poza tym tu w swetrach sie raczej nie chodzi
swieta racjaAle poważnie, coś trzeba będzie zmienić w diecie albo zacząć więcej ruchu bo nawet do grudnia nic się nie zmieni.
pozdrawiam
No właśnie jakiś zastój
ja już zaczęłąm brzuszki,ale nic więcej mi się nie chce,tylko rower obowiązkowo.
witaj
Ja po powrocie od mamy -dopiero dzisiaj załozyłam pierscionki
takie miałam łapska spuchnięte. teraz nie zazdroszcze ludziom -domu i gospodary
tam cały czas jest coś do zrobienia . Owoce ,ogród ,obiad ,zakupy zwierzyniec
porzadki [jak sie znajdzie czas]-przewaznie nocą .
Tutaj wiem ,ze mam wolne -z kolezanką cały dzien sklepy zwiedzałyśmy
kawusia w lokalu---musze sie naprawde mocno zastanowic czy ja naprawde chce mieszkać w chacie na kurzej łapie czy w bloku.
Z rękami jest tak -jedna pani ,drugiej sie pyta
"-co pani robi ,ze ma takie ładne ręce--pani odpowiada-NIC
Serdecznie pozdrawiam . I niestety podobnie jak Wy nie mam ochoty ćwiczyć Rowerka nie mam, z czasem też krucho .
Ćwiczenia dopiero zastanawiam się jak się do tego zabrać.
Tak ,Tak Też jestem Ewa
Zakładki