Cześć
Na razie bez zmian - nie ważę się, aż dopiero w poniedziałek. Ale i tak coś mi się widzi, że będzie to samo, ciekawe jak długo jeszcze? No w końcu nie tkam do siebie wszystkiego jak leci. Nie jem przecież chleba, cukru, owoców, słodyczy - to musi wreszcie ruszyć . Trochę grzeszę, bo piję sok pomarańczowy a jest z cukrem i może to blokuje? No ale coś pić muszę . Nie przepadam za wodą i chyba zacznę rozcieńczać sok , będzie mniej cukru
A tak wogóle to czuję że już osiągnęłam pewne warunki działania tej diety - nie odczuwam głodu, nie mam ochoty na słodycze (tylko ten sok), mam więcej energii ( ale lenia do ćwiczeń :P ) może jednak coś ruszy w najbliższych dniach , zobaczę :P .
Na razie to mam wspaniałą ozdobę twarzy - wyskoczyła mi opryszczka na ustach
Co do ćwiczeń to jednak trzeba nam wszystkim trochę z nimi się zaprzyjaźnić bo bez nich LEŻYMY !!
Dziewczyny, trzymajcie się ...dietki :P
Pozdrawiam
Zakładki